Forum Debian Users Gang

Spróbuj Nginx+php-fpm+xcache, to powinno być najszybsze, oczywiście conieco zależy od konfiguracji php-fpm.

Poza tym nie warto się kierować stereotypami, zdarzają się różne babole, przez które czasem coś chodzi wolniej, zwłaszcza PHP ma zazwyczaj tony błędów, i z wersji na wersje ta wartość jest w miarę stała.

Poza tym w ogóle nie napisałeś, w jakich wersjach masz Apache, Lighttpd, PHP i moduły php, a to jest o tyle ciekawe, że np Apache-2.4 był tak optymalizowany, żeby chodzić szybciej od Nginxa, ciekawe, ile się z tego udało osiągnąć.

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-04-27 11:18:16)

@Winnetou

Już widzę te Joomle, Wordpresy i Drupale na php-5.5. :D
Niedawno próbowałem WP na PHP-5.4, i połowa wtyczek nie działała.

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-04-27 11:23:27)

[quote=Jacekalex]@Winnetou

Już widzę te Joomle, Wordpresy i Drupale na php-5.5. :D
Niedawno próbowałem WP na PHP-5.4, i połowa wtyczek nie działała.[/quote]
Uruchamiałem ostatnio wordpressa na php5.6 beta coś i mariadb. Działał normalnie.

@Jacekalex

Wersje softu,
PHP 5.4.27
lighttpd: 1.4.28

Podstawie dziś w wolnej chwili nginx chociaż ostatnio z niego rezygnowaliśmy z tytułów politycznych ;)
Dam znać czy poskutkowało.

Odnośnie instalacji wynalazków typu WP i Joomla - nie wchodzi to w grę. Są tam raczej CMF_y niż CMS-sy udające CMS-y.

[quote=mati75][quote=maciej]Podstawie dziś w wolnej chwili nginx chociaż ostatnio z niego rezygnowaliśmy z tytułów politycznych ;)[/quote]
Towarzysz Putin zapewne parę linijek kodu dopisał.[/quote]
Źródełka masz otwarte i dostępne dla każdego, także "szczegółowe dochodzenie", to nie problem.

[quote="maciej"]@Jacekalex

Wersje softu,
PHP 5.4.27
lighttpd: 1.4.28[/quote]
Zapomniałeś napisać, która to wersja Ubuntu. :D

A poważnie, to pewnie jakiś babol w php5-fpm, ja w takich okoliczonościach bym sprawdził najpierw jakiegoś popularnego CMS'a w wersji podstawowej (żeby wyeliminować problem walniętych modyfikacji), a potem jeszcze zobaczył jakąś inna wersję serwera i php.

Na przyszłość radzę najpierw gruntownie przetestować konfiguracje w biurze/domu, zanim się coś wpakuje na serwer produkcyjny.

Radzę też spróbować z opchache, w php-5.5 jest OTB, do 5.3 i 5.4 trzeba go zainstalować, nie wiem, jak w debianokształtnych, ale w Gentoo jest na swoim miejscu:

 eix opcache
* dev-php/pecl-zendopcache
     Available versions:  ~7.0.1 ~7.0.2 {PHP_TARGETS="php5-3 php5-4"}
     Homepage:            http://pecl.php.net/zendopcache
     Description:         The Zend Optimizer+ provides faster PHP execution through opcode caching and optimization.

Zawsze można go też pociągnąć z repo PECL.


EDIT:
W którym muzeum dostałeś wersję:

lighttpd: 1.4.28

Bo w Debianie jest:

Debian Jessie   pon kwi 28 10:50:00  localhost : / 
root ~> apt-cache policy lighttpd
lighttpd:
  Zainstalowana: (brak)
  Kandydująca:   1.4.35-2
  Tabela wersji:
     1.4.35-2 0
        990 http://ftp.us.debian.org/debian/ testing/main amd64 Packages
        500 http://ftp.us.debian.org/debian/ unstable/main amd64 Packages
     1.4.31-4+deb7u3 0
        500 http://security.debian.org/ stable/updates/main amd64 Packages
        500 http://ftp.us.debian.org/debian/ stable/main amd64 Packages

A w Gentoo:

~> eix lighttpd
[i] www-servers/lighttpd
     Available versions:  1.4.32-r3{tbz2} ~1.4.34 1.4.35{tbz2} {bzip2 doc fam gdbm ipv6 kerberos ldap libev lua memcache minimal mmap mysql pcre php rrdtool selinux ssl test uploadprogress webdav xattr zlib}
     Installed versions:  1.4.35{tbz2}(20:10:57 31.03.2014)(bzip2 gdbm ipv6 lua memcache mysql pcre php rrdtool ssl uploadprogress xattr zlib -doc -fam -kerberos -ldap -libev -minimal -mmap -selinux -test -webdav)
     Homepage:            http://www.lighttpd.net/
     Description:         Lightweight high-performance web server

Jak chcesz cokolwiek testować, to zacznij od aktualnych wersji softu,
Lighttpd w wersji <1.4.31 wyleciał ze wszystkich dystrybucji z powodu jakichś krytycznych błędów bezpieczeństwa.
Także aktualizacja się kłania, i od tego radziłbym zacząć całą zabawę.

Pozdro
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-04-28 10:59:02)

Najnowsze wydania DA pracują na Debianie 7.

Co do DA to grsec/pax działają. Cgroup też ;]
Jeśli sam zarządzasz serwerem albo masz tylko jedną (czy max kilka) swoją/firmową strone to faktycznie można/należy olać DA.
Jeśli serwer poza tym że trzyma twoją/firmową stronę służy za mini/pseudohosting to nie wyobrażam sobie admina który będzie siedział 24h na dobę i zakładał klientom konta pocztowe, domeny, konfigurował vhosty... życzę powodzenia :D

Nie wszędzie "tylko ssh" się nada.

Choć oddam Ci pod władze ~300 serwerów i ~80k pacjentów. Zobaczymy czy będziesz taki twardy bez DA ;]
Nigdzie nie powiedziałem że to jedyne i perfekcyjne rozwiązanie. Ale w miarę bezpieczne (na szczęście chłopaki z teamu DA na bieżąco łatają jak coś się znajdzie). Poza tym DA służy końcowemu userowi a nie adminowi do konfiguracji serwera ;]

Zaraz po ogłoszeniu 7 owszemy były problemy z instalacja bo któreś liby się nie zgadzały (nie pamiętam już z którymi był problem) ale dało się to ogarnać. Okazało się że problem był i po stronie Debiania i DA ale i jedne i drugie chłopaki w miarę szybko rozwiązały problem. Teraz DA i Debian 7 śmigają aż miło.

Co do żywiołowej dyskusji to nigdzie nie napisałem, że DA trzeba mieć po to żeby serwerem zarządzać ;] Powiedziałem tylko
[quote=winnetou]Nie wszędzie "tylko ssh" się nada.[/quote]
Sam miałem serwerek z DA ale dość szybko z niego zrezygnowałem i przerzuciłem się na "swoje". DA zostało tylko po to żeby testować pluginy czy inne "haxiorskie tricki".

Poza tym jabyś przeczytał całego posta to byś widział, że napisałem, że DA się przydaje jak masz pseudohosting czy kilku/kilkunastu userów ;) No chyba że lubisz być 24h na dobę pod telefonem i wysłuchiwać "panie załóż mi maila", "panie zmień mi hasło do maila", "panie dodaj mi domenę", itd itp ;)

Poza tym klient nie lubi mieć miliona paneli (jednego do zakładania kont, drugiego do vhostów, jeszcze innego do ftpa). Stąd nie uważam DA za jakieś ogromne zło. Sam jakbym miał jakiś hosting dla klientów to właśnie z DA. Bo jak mam rzeźbić własny panel i łączyć w nim qmailadmina i inne to podziękuje ;]  Poza tym uważam, że mimo wszystko, bezpiezpieczniejszym rozwiązaniem jest panel nad którym czuwa banda programistów niż ten który admin sobie sam napisze ;)

Niegrzeczne?

Ja kiedyś próbowałem konfigurować Linuxa przez takie panele, jak Webmin, Ebox, DA.
Wtedy przekonałem się, ze pozorne ułatwienie jest gigantycznym utrudnieniem skutecznego działania.
I to wszędzie, bo po prostu każdy Panel do zarządzania odzwierciedla jakieś 10 -40% prawdziwych możliwości danego programu, czy całego Linuxa.
Nie zmienia to faktu, ze domeny do Binda najłatwiej edytować w Webminie, serwer  DHCP też się fajnie tam klika, zarządzać regułami Snorta, albo generować klucze do OpenVPN.

Ale do poważnych rzeczy zwiazanych z konfiguracją systemu (nie kont użytkowników) te panele, jak Webmin i DA, to bardzo poważne utrudnienie o nieporozumienie.

Jeśli chodzi o DA, to przecież jest płatny, a jak płacisz, to też wymagasz, żeby chodził na aktualnym i stabilnym systemie, a nie najpierw płacisz, a potem jeszcze trzymasz system, który stracił wsparcie developerów, i jest przez to narażony na atak z wykorzystaniem niezałatanej podatności.

Oczywiscie powstaje Debian Squeeze-LTS, który ma mieć support jakiejś grupy ochotników, ale sama wersja Lighttpd na twoim serwerze powiedziała, jak wygląda to wsparcie.

Prosta zagadka:
Dlaczego Lighttpd-1.4.31 w Debianie stable najpierw się pokazało w repozytorium security?
   

 1.4.31-4+deb7u3 0
        500 http://security.debian.org/ stable/updates/main amd64 Packages

Ile takich nieaktualnych (zawierających jakieś podatności) programów masz w systemie?
Jaką masz tam np wersję biblioteki OpenSSL?

Oczywiście, chcesz użyć DA również do utrudniania sobie życia, to jest jakiś wybór i jakaś decyzja, ale pamiętaj, ze kupujesz DA po to, żeby robotę ułatwiał, a nie utrudniał.
I z pewnością da się go odpalić tak czy inaczej na nowszym Debianie, skoro DA chodzi również na Gentoo, które jest systemem Rolling Release, z pakietami przeważnie nowszymi, niż stabilny Debian.

Także do zarządzania użytkownikami, i dla samych użytkowników trzymaj DA, ale w systemie czasem trzeba sobie radzić również bez DA.

Pozdro
;-)

Faktycznie, ostatnio widziałem go na Debianie, moja pomylka.

Przy czym, dawno się nim nie bawiłem, ale moim zdaniem, wcale nie musi chodzić cale DA, jeśli potrzeba tylko funkcji koniecznych dla pacjentów, typu foldery, skrzynki pocztowe, filtry spamassasina i ewentualnie htacces.

Te elementy są jednakowe we wszystkich systemach, od Ubuntu do OpenBSD.

Natomiast działanie w sensie konfiguracji demonów sieciowych, tego moim zdaniem nie warto w ogóle robić na DA, ani się interesować,
czy to na DA to chodzi, czy nie.

Nie mam pod ręką DA, ale ciekaw jestem, ile by w nim funkcji działało, jakby go na żywca wypakować w Gentoo.

Nawiasem pisząc, jak ktoś trochę czai Perla, to Usermina sobie można skonfigurować tak, ze pacjenci będą zachwyceni, i najwyżej się dorzeźbi jakiś moduł, do tego czy owego, jakby w Webminie/Userminie brakowało, prawdopodobnie będzie tam trzeba skołować jakiś moduł rozliczeniowy, żeby każdy pacjent mógł sobie podejrzeć historię płatności i pobrać fakturę PDF.

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-04-29 11:11:29)