Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
A tam opowiadasz, Bolid Młodzieży Wiejskiej to zacny wóz, tylko konstrukcyjnie nowoczesny jak piec na węgiel :D. Mój brat wyciąga co zimę dziesiątki BeeMek z rowów ;). Tylny napęd nie służy bezpieczeństwu młodzieży, kto pomykał kiedykolwiek zimą polonezem ten wie o czym mówię.
Offline
[quote=Zbooj]A tam opowiadasz, Bolid Młodzieży Wiejskiej to zacny wóz, tylko konstrukcyjnie nowoczesny jak piec na węgiel :D. Mój brat wyciąga co zimę dziesiątki BeeMek z rowów ;). Tylny napęd nie służy bezpieczeństwu młodzieży, kto pomykał kiedykolwiek zimą polonezem ten wie o czym mówię.[/quote]
Ja pomykałem, ale mnie uczyli jeździć Żukiem, Nysą i Wołgą, więc dla mnie to żaden problem podjechać do Polańczyka oblodzoną drogą :)
Offline
[quote=Trin]...nie znam auta z 97' bez małej rdzy a co dopiero o 95 mówić.[/quote]
Mało widziałaś. To że rdzopel czy ford w XXI w. odkryli cynkowanie karoserii nie znaczy, że inni tego nie robili.
Nawet fiat porządnie cynkował swoje auta - o ile się nie mylę - od połowy lat 90-tych; zatem rodzeństwo bravo/brava/marea czy punto mk I były już porządnie ocynkowane. Wiem, bo miałem.
[quote=Trin]... /bynajmniej wśród tzw. młodzieży/[/quote]
Bynajmniej to przeczenie ;)
[quote=Trin]I pamiętaj: auto ma służyć do jazdy a nie podziwiania :)[/quote]
Pełna zgoda :)
[quote=Trin]Ja zawsze powtarzałam, że wolę najstarsze volvo niż najnowszą puszkę po coca coli (typu cinquecento czy jak to się pisze..) . Bezpieczeństwo najważniejsze.[/quote]
Porównujesz nieporównywalne - volvo (zanim nie stało się droższym fordem) słynęło z bezpieczeństwa natomiast cinquecento... No cóż :) Podobno gorsze jest tico ;)
Ale generalnie nowe auta są bezpieczniejsze, ponieważ producenci dbają o to - nawet w klasie B (corsa, punto, polo) chwalą się gwiazdkami NCAP, auta mają ABS, przynajmniej 2 poduszki powietrzne itp.
Oczywiście porównywać należy w danej klasie czyli corsę z corsą a nie insignią :) starego golfa z nowym golfem itp.
Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-10-18 18:55:37)
Offline
[quote=ippo76]Porównujesz nieporównywalne - volvo (zanim nie stało się droższym fordem) słynęło z bezpieczeństwa natomiast cinquecento... No cóż :) Podobno gorsze jest tico ;)[/quote]
Oczywiście w kwestiach bezpieczeństwa biernego, bo czynnego to w tych samochodach nie było nigdy.
Tico jest bardziej dopracowany konstrukcyjnie, posiada znacząco wyższą niezawodność, ale rdzewieje. Natomiast Cinque nie rdzewieje aż tak bardzo, ale sypie się mechanicznie i elektrycznie.
A tak z innej beczki: w Europie (tej cywilizowanej, znaczy zachodniej) i USA samochód uznaje się za zużyty po 10 latach eksploatacji (na niemieckich szrotach stoją już Golfy 4), azjata (japończyk, koreańczyk południowy) wymienia samochód po 6 latach od zakupu w salonie, średnia wieku samochodów w Polsce to 12 lat, a na ulicach z powodzeniem można spotkać dwudziesto-paro-latki.
A tak z innej beczki 2: podobno koreańczycy jeżdżą tylko samochodami koreańskimi.
A tak z innej beczki 3: nie warto kupować samochodu amerykańskiego, mimo, że są one obecnie tanie jak barszcz. Za równowartość Renault Laguny mozna mieć fajnego SUV'a. Ale niestety różnice są znaczące: najgorszej jakości ogumienie, bardzo kiepskie i niebezpieczne zawieszenie (patrz Hummer H2), liczniki w milach, klima w farenheitach, symetryczne światła przednie (w Europie asymetryczne), kolorowe światła tylne (nieuregulowane przepisami, w Europie tylko czerwone), automatyczne skrzynie bez chłodzenia (energiczna jazda odpada), biedne i niedbale wykonane wnętrza, często brak udogodnień - elektryczne szyby, poduszki etc (za to klima obowiązkowa)
Offline
[quote=Zbooj]...
A tak z innej beczki: w Europie (tej cywilizowanej, znaczy zachodniej) i USA samochód uznaje się za zużyty po 10 latach eksploatacji ...[/quote]
Nawet szybciej - zależy jak eksploatowane; w ~ 100 000 km zaczyna dawać o sobie zawieszenie, hamulce (mogą wcześniej, mogą później - ja mam 110 000 km na blacie i wciąż fabryczne), czasami sprzęgło, różne duperelki. Koszt robocizny jest tak duży, że nie oþaca się inwestować w starego grata - w cywilizowanych krajach nie ma raczej rynku "części używanych", nie spawa się "aut" z ćwiartek itp. Wiem z pierwszej ręki, że nie opłaca się dokonywać napraw blacharskich :)
Obecnie zaś księgowi w koncernach z jednej strony i idioci z Brukseli z drugiej dbają o to, żeby auto rozpadało się szybciej :)
Ci pierwsi tną koszty i oszczędzają na czym się da, ci drudzy śrubują normy eko i potem masz paradoks z PL: w salonach stoją ostatnie sztuki z normą EURO4 bo od stycznia wchodzi 5-ka a tymczasem na drogach masz nastoletni złom z całej Europy ;)
A co do Koreańczyków - to w Europie stawiają na europejskie marki, np. holcwagena - w mojej okolicy jest kilka koreańskich obozów pracy i "kadra" rozbija się passatami :)
Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-10-19 06:11:13)
Offline
Hmm, jeździłem na ostatnie wakacje Voyagerem AD 1994, w sumie nie widzę powodu aby złomować tak dobre auto. Fura nie do zajechania przy odrobinie dbałości. Być może teraz już takich nie robią...
Offline
[quote=czadman]Hmm, jeździłem na ostatnie wakacje Voyagerem AD 1994, w sumie nie widzę powodu aby złomować tak dobre auto. Fura nie do zajechania przy odrobinie dbałości. Być może teraz już takich nie robią...[/quote]
Zgodzę się z Tobą o ile nie wycięto z niego katalizatora (Panie, a po co nowy?), nie piszczą zużyte paski klinowe a spaliny trzymają normy a auto nie zostawia plam z oleju. Czy wiesz, że w Austrii można mieć do czynienia z policją za plamy z oleju?
Oczywiście rozróżniam pomiędzy starym rocznikowo ale sprawnym technicznie autem, a złomem poskładanym z kilku egzemplarzy i kawałka przystanku :) Niestety, na polskich drogach więcej jest tych drugich.Wciąż jeżdżą starusieńskie autosany i ikarusy wyrzucające chmury dymu (mam nawet w domowym komputrze fotkę z miejskiego korka z dymiącym ikarusem). Uważam, że to jest nie fair, bo jak chcesz mieć nowe auto, to cię ogolą w salonie z normy EURO5, filtra cząstek stałych i innych "bajeranckich" systemów, po czym staniesz w korku wśród dymiących trupów :)
Jeżdżę codziennie kawałek dość ruchliwą trasą międzynarodową i zaobserwowałem taki widoczek - na Zachód podążają lawety wypełnione nowymi astrami, pandami, pięćsetkami (z Tychów i Bielska) czy słowackimi hyundaiami, a z Zachodu jadą na lawetach porozbijane graty, które klepie się i sprzedaje jako igiełki po dziadku z Niemeic albo - co gorsza - spawa z kilku części.
Moja kuzynka nie mogła sprzedać astry I z dość dużym oryginalnym przebiegiem (kupiona w salonie), bo na allegro pełno było okazji z mniejszym przebiegiem :) Auto poszło dopiero po obniżce ceny wywoławczej - kupił jakiś handlarz. Najlepsze w tej historii było to, że po kilku tygodniach zadzwonił facet, który chciał to auto kupić od handlarza - zadzwonił, by potwierdzić przebieg :) Kuzynka się zdziwiła, bo trochę ubyło z licznika ;)
Edyta:
Chociaż nie, nie zgadzam się - 16 - letnie auto to najczęściej wyeksploatowany pojazd, w PL praktycznie wrak (serwis widywał za pierwszego właściciela, każdy kolejny oszczędza na czym się da). Właściciel takiego wehikułu nigdy nie ma pewności, że dotrze na miejsce , a pierwsze przymrozki to nieustające tańce z kablami od "pożyczania prądu". Jak już odpali, to jedzie 30 km/h bo ma łyse, letnie opony, a właśnie poprószył śnieg :)
Tak jest - IMO - w 99, 99% przypadków.
Istnieje kategoria aut zwanych youngtimerami (czyli za młode na oldtimery) i z reguły są to wychuchane perełki typu golf 1 czy 2 itp. Ale nawet wtedy takie auto jest technologicznie przestarzałe - silnik pije jak smok itp. Oczywiście, w tak egzotycznym kraju jak PL golf 2 to jeszcze świetne auto rodzinne :) a przestarzały silnik to zaleta, bo można "wstawić gaz" albo lać olej opałowy ;)
Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-10-19 08:29:23)
Offline
Cóż, socjalizm. Nie dość, że auta są obłożone akcyzą, VAT-em, to jeszcze Państwo zmusza ludzi do kupowania aut ze wszelkimi "niezbędnymi" systemami typu poduszki powietrzne, abs'y, spełniające wszelkie możliwe, wyśrubowane normy. Większość z tych systemów podwyższa cenę samochodu niewspółmiernie do kosztów ich wyprodukowania i zamontowania w aucie. Obowiązek ich montowania w nowych autach jest wynikiem lobbingu firm motoryzacyjnych. Marże importerów i dilerów są też niemałe, konkurencja na rynku samochodów prawie żadna patrząc na światowy potencjał. Z auta za 20 tys. robi się auto za 60 tys. Trzeba jeszcze zapłacić OC co roku. Doliczyć należy koszty eksploatacji, które nie są pomijalne. Poza tym po co kupować nowe auto na polskie drogi, lepiej rozwalać jakiegoś złoma - odnoszę się do stanu wrocławskich dróg, bo lepiej budować stadion za 1 mld zł na trzy mecze(!!!) niż inwestować w infrastrukturę drogową. Zaoszczędzone pieniądze ludzie wolą wydać na paliwo, które zresztą jest obłożone tak wysokimi podatkami, że aż woła to o pomstę do nieba. Benzyna mogła by kosztować 2 zł, kosztuje 4,50. Przy 10 tys. km rocznie i 5l/100 km to jest 1250 zł rocznie. Pomijam ryzyko związane ze zniszczeniem auta spowodowanym powszechnym brakiem szacunku dla przepisów ruchu drogowego i poważne braki w kulturze jazdy.
Nie dziwię się, że ludzie nie chcę nowych aut, myślą racjonalnie. I chwała Bogu. :)
ps. Niedługo człowiek srając i sikając będzie wydalał więcej zanieczyszczeń niż jeżdżąc autem 100 km dziennie. :)
Ostatnio edytowany przez czadman (2010-10-19 08:49:31)
Offline
Taka mała dygresja odnośnie cen paliw pędnych (tak to nazwijmy). Też uważam że benzyna czy ON są zbyt drogie - czyt. zbyt obłożone podatkami. Na 2 zł jednak się nie zgadzam, zbyt tanio, sensowną ceną jest na dzień dzisiejszy 3-3,5zł. Gdyby benzyna czy ON były tańsze wtedy ludzie nie gospodarowaliby tym zasobem racjonalnie, w myśl zasady - jeśli coś jest drogie trzeba to oszczędnie wykorzystywać, jeśli tanie nie warto się zastanawiać nad oszczędnościami. Tania benzyna = większe i niepotrzebne zużycie = większe zużycie = większe zanieczyszczenie. Po co euro4 czy 5 jesli jeździ się samochodami bez potrzeby i bez umiaru?
Offline
[quote=czadman]Cóż, socjalizm. Nie dość, że auta są obłożone akcyzą, VAT-em, ........ paliwo, które zresztą jest obłożone tak wysokimi podatkami, że aż woła to o pomstę do nieba.
........................
Nie dziwię się, że ludzie nie chcę nowych aut, myślą racjonalnie. I chwała Bogu. :)[/quote]
Ja natomiast zgadzam się z faktem, że rower jest wygodny i ekologiczny, ino nie znam roweru, który potrafi przetrwać czołówkę z pijanym kierowcą np cinciaciento, czy choćby golfa.
Co do bajerów typu ABS,ESP czy airbagi - zmniejszają koszty leczenia ofiar wypadków (głównie kierowców i pasażerów) dość znacznie, widać to w statystykach wydatków wszystkich ubezpieczalni na świecie.
Ceny paliwa i podatków, to jest to temat nie samochodów, ale budżetu państwa,
a co za tym idzie polityki, nie tylko fiskalnej.
[quote=czadman].....Pomijam ryzyko związane ze zniszczeniem auta spowodowanym powszechnym brakiem szacunku dla przepisów ruchu drogowego i poważne braki w kulturze jazdy.....[/quote]
No cóż, jacy Obywatele, tacy kierowcy :)))
To by było na tyle
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2010-10-19 11:05:17)
Offline
[quote=Jacekalex]Ceny paliwa i podatków, to jest to temat nie samochodów, ale budżetu państwa,
a co za tym idzie polityki, nie tylko fiskalnej.[/quote]
Cena paliwa ma bezpośredni wpływ na wybór samochodu i budżet na niego przeznaczony.
Ludzie jeździliby bezpieczniej wiedząc, że przemieszczają się w tekturowych pudełkach. Cała to otoczka z normami, systemami bezpieczeństwa w autach daje złudne poczucie bezpieczeństwa i zabija instynkt samozachowawczy. Im bardziej człowiek czuje się bezpieczniejszy (w szerokim tego słowa znaczeniu) tym bardziej traci kontakt z rzeczywistością. Bezpieczne samochody to taki "technologiczny socjal". Wiadomo, że nie podejdziesz do krawędzi dachu wysokiego budynku w taki sam sposób co do np. krawędzi rampy rozładunkowej.
Offline
jeszcze chyba nie było tematu, który cieszyłby się tak dużym zainteresowaniem, mimo iż został on oznaczony jako SOLVED dawno temu :P
Offline
Time (s) | Query |
---|---|
0.00011 | SET CHARSET latin2 |
0.00005 | SET NAMES latin2 |
0.00085 | SELECT u.*, g.*, o.logged FROM punbb_users AS u INNER JOIN punbb_groups AS g ON u.group_id=g.g_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON o.ident='18.221.175.48' WHERE u.id=1 |
0.00076 | REPLACE INTO punbb_online (user_id, ident, logged) VALUES(1, '18.221.175.48', 1732395263) |
0.00045 | SELECT * FROM punbb_online WHERE logged<1732394963 |
0.00052 | SELECT topic_id FROM punbb_posts WHERE id=156320 |
0.00006 | SELECT id FROM punbb_posts WHERE topic_id=17425 ORDER BY posted |
0.00066 | SELECT t.subject, t.closed, t.num_replies, t.sticky, f.id AS forum_id, f.forum_name, f.moderators, fp.post_replies, 0 FROM punbb_topics AS t INNER JOIN punbb_forums AS f ON f.id=t.forum_id LEFT JOIN punbb_forum_perms AS fp ON (fp.forum_id=f.id AND fp.group_id=3) WHERE (fp.read_forum IS NULL OR fp.read_forum=1) AND t.id=17425 AND t.moved_to IS NULL |
0.00011 | SELECT search_for, replace_with FROM punbb_censoring |
0.00296 | SELECT u.email, u.title, u.url, u.location, u.use_avatar, u.signature, u.email_setting, u.num_posts, u.registered, u.admin_note, p.id, p.poster AS username, p.poster_id, p.poster_ip, p.poster_email, p.message, p.hide_smilies, p.posted, p.edited, p.edited_by, g.g_id, g.g_user_title, o.user_id AS is_online FROM punbb_posts AS p INNER JOIN punbb_users AS u ON u.id=p.poster_id INNER JOIN punbb_groups AS g ON g.g_id=u.group_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON (o.user_id=u.id AND o.user_id!=1 AND o.idle=0) WHERE p.topic_id=17425 ORDER BY p.id LIMIT 75,25 |
0.00119 | UPDATE punbb_topics SET num_views=num_views+1 WHERE id=17425 |
Total query time: 0.00772 s |