Forum Debian Users Gang

Takie rzezy tylko w bajkach.

Plik CSV musi być na serwerze, przeglądarka internetowa nie ma prawa z poziomu js zaglądać na dysk użytkownika, także pacjent musi wysłać plik na serwer.

Misioooo CSV to nic innego jak małpio prosty plik tekstowy, gdzie kolumny są separowane przez wybrany przez cb znak (np. w Calcu domyślny to przecinek), a kolejne wiersze to nowe linie, jeśli komórka zawierała przecinek, to całość jest brana w cudzysłowy.

Więc żeby obrobić CSV trzeba wczytać go całego do tablicy np. za pomocą
http://php.net/manual/pl/function.fgetcsv.php
i potem manipulować na stringach

No można, fakt że tam to "trzeba" było na wyrost, ale z drugiej strony skoro istnieje stosowna funkcja to po co dorzucać sobie roboty? Z resztą nie ważne, uznaje swój błąd i nie będę ciągnął dalej tematu

chodzi mi właśnie o coś takiego (wysłanie pliku przez pacjenta) tylko nieco bardziej zautomatyzowane.
pisałem kiedyś coś takiego i działało całkiem zacnie (synchronizacja katalogu ze zdjęciami na kompie klienta z katalogiem na serwerze).

[quote=ethanak]chodzi mi właśnie o coś takiego (wysłanie pliku przez pacjenta) tylko nieco bardziej zautomatyzowane.
pisałem kiedyś coś takiego i działało całkiem zacnie (synchronizacja katalogu ze zdjęciami na kompie klienta z katalogiem na serwerze).[/quote]
To już zabawa w coś podobnego do Dropboxa czy Google-drive.
Obecnie jedno i drugie wymaga aplikacji na kompie pacjenta, choć przez przeglądarkę też sie da używać.

Problem polega na tym, że kiedyś, w takim Firefoxie 2.0 aplet javy mógł buszować po całym dyziu (i to nawet w Linuxie, z powodu kilku różnych dziur w javie i w kernelu), ale "to se już ne wrati", nie te czasy. ;D

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-10-14 14:56:47)

[quote=ethanak]aplet to nie rozszerzenie. rozszerzenie pracuje z uprawnieniami przeglądarki.[/quote]
Oczywiście, tylko że te przeglądarki też stopniowo coraz mniej mogą, bo wędrują w kierunku każdej karty w osobnym wątku lub procesie, i do tego rozwiązań typu Seccomp lub Capsicum.

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-10-14 15:30:55)

To będzie tylko do zastosowań lokalnych. Strona nie będzie w necie dostępna. Dokładnie - to dwie osoby będą miały dostęp do niej tylko.
Z plikiem csv mam problem taki, że jak w excelu są scalone komórki (a są) to qpa... Wartość scalonych komórek pojawia się tylko przy pierwszym wierszu jej wystąpienia.
Dodatkowo nie chcę wyświetlać całego pliku, a jedynie jego część.
Plik wygląda mniej więcej tak:
[img]http://i.imgur.com/msFCcrp.png[/img]
Jest jeszcze jedna opcja (ale nie wiem czy przejdzie - użyszkodnik może nie zaakceptować)... Udało mi się te wszystkie dane wrzucić do bazy mySQL i potrafię je wydobyć tak jak chcę, posortować etc :)
Na razie zajmijmy się plik (część zawartości) -> strona

Ostatnio edytowany przez misioooo (2014-10-14 15:55:32)

Proszę bardzo:

Data,Godzina,Temat,Osoby
14.10.2014,09:00,Spotkanie 1,Osobniki 1
,10:00,,
,11:00,,
,12:00,,
,13:00,,
,14:00,,
,15:00,Spotkanie 2,Osobniki 2
,16:00,,
,17:00,,
,18:00,,
,19:00,,
15.10.2014,09:00,,
,10:00,,
,11:00,,
,12:00,,
,13:00,,
,14:00,,
,15:00,,
,16:00,,
,17:00,,
,18:00,,
,19:00,,
16.10.2014,09:00,,
,10:00,,
,11:00,,
,12:00,,
,13:00,,
,14:00,,
,15:00,,
,16:00,,
,17:00,,
,18:00,,
,19:00,,

Nie mam dat i tych poscalanych komórek...
Nie muszę używać csv, może być np xml (office zapisuje też w takim czymś chyba).

[quote=ethanak]czyli masz prosto. pusty string oznacza że komórka ma być scalona z tą wyżej.[/quote]
Bzdury Pan wygaduje, a jak jest pusta komórka to co tam jest zapisane?

[b]CSV nie zapisuje formatowania[/b]

Do planowania dnia jest kalendarz, a nie arkusz kalkulacyjny.

Proste "nie da się, macie od tego narzędzie". Jak zawsze będzie się zwalało na "... wytłumacz to...", " one/oni i tak nie będą" to za przeproszeniem co ty tam robisz? Informatyk to nie tylko ktoś od konfiguracji, administracji, etc. A skoro jest Exchange to argument że trzeba kogoś z kierownictwa przekonać też kiepski "ale wydalismy juz tyle pieniedzy na Exchenga a nikt nie chce go używać".
Ale jeśli się upierasz to csv nie nadaje sie do tego typu danych bo on przenosi tylko i wylacznie zawartosc komórki, co więcej wyniki w komórce więc formuł też nie będzie. Do tego jest tam z tego co pamietam eksportuj jako tabela html.

[quote=misioooo]Od początku pisałęm - jakikolwiek plik w jakim excel może zapisać wynik pracy ;) Mało tego - export do HTML można tak w excelu ustawić, że z automatu się eksportuje po każdej edycji pliku.
I co ja robię tu? Uuuuu! Co ty tutaj robisz?
Informatykiem nie jestem, zajmuję się systemami wizyjnymi (ekrany, projektory)... A że się bawię w takie dziwactwa - ot już tak mam, że chętnie się uczę nowych rzeczy, zwłaszcza, że w systemach Digital Signage (czyli moja działka) bardzo często takie kwiatki trzeba tworzyć, albo przynajmniej wiedzieć do kogo z tym się udać (programista? twórca stron www? zarządca sieci?).[/quote]
No to tym bardziej bym się nie zajmował taką pierdołą bo to jest wynajdowanie koła na nowo. Co do pytania wyżej, znacznie wyżej, tak XML przenosi zapis scalenia i formatowania komórek. Jest tam parametr jak margeDown, który mówi ile następnych komórek jest scalonych z obecną.

[quote=ethanak][quote=qluk][quote=ethanak]czyli masz prosto. pusty string oznacza że komórka ma być scalona z tą wyżej.[/quote]
Bzdury Pan wygaduje, a jak jest pusta komórka to co tam jest zapisane?[/quote]
Nico.
To co pokazał misiooo nie zawiera pustych komórek inicjalizujących kolumnę.[/quote]
Skąd takie założenie, nie wiadomo co jest w trzeciej kolumnie. Pierwszą można przyjąć że scalenie jest aż do następnego ciągu różnego od pustego łańcucha. Ale w trzeciej niezaleznie czy to będzie część scalenia czy też brak wpisu (brak spotkania) pobrany łańcuch będzie pusty.

Jak dla mnie, najlepszym rozwiązaniem będzie zapis do HTML'a na podmontowy w windowsie udział na serwerze. Następnie podlinkować ten zasób na serwerze tak aby serwer http to widział, albo skrypt przegrywający w momencie aktualizacji tego pliku i nadający jakąś z góry przyjętą nazwę dla http.
Można tez napisać cały silniczek do parsowania XML tylko po co? Szkoda tracić czas i nerwy przy tym.