Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
hej
bawię się na jednym kompie od nowa z Gentoo, teraz już ostrożniej więc póki co mam sukces zabawy i w pełni zadowalająco chodzący system, widzę że na tamtym sprzęcie jest różnica w wydajności Gentoo względem Debiana (możliwe że dlatego tak widzę że kompa używam jako "VHSa"), ale czy na normalnie działającym kompie (w tym przypadku laptopie) z prockiem "Pentium(R) Dual-Core CPU T4200 @ 2.00GHz" opłaca się zamiast Debiana AMD64 postawić Gentoo? czy kompilacja wszystkiego przełoży się na wydajność działania systemu? wiem że niektórzy z Was mają Gentoo więc wolę zapytać niż się np. tydzień bawić z kompilacją i stwierdzić że nie było tak warto jak się spodziewałem...
Offline
Ja na słabszym sprzęcie widzę różnicę:
-bootowanie trwa co najmniej połowę krócej (własne jajko);
-system na pewno jest szybszy, bo zmieniłem gnome na fluxboksa :) (wiem, wiem, trudno porównywać)
-ale dzięki temu kompiluję wszystko z flagą -gnome;
-aplikacje typu abiword czy gnumeric otwierają się znacznie szybciej;
-nie instalowałem też nic ciężkiego, typu OO albo gimp - od tego jest mocniejsza maszyna.
Mocniejsza maszyna to dwurdzeniowy athlon (ale parametrów nie pamiętam) - tu lenny działa bardzo sprawnie, dopiero biorę się za instalację gentoo, więc porównania na razie nie mam i trudno będzie o bezpośrednie porównanie, bo też zrezygnuję z gnome.
Jeśli masz 2 maszyny, to możesz sobie "ulżyć" z kompilacją poprzez distcc i crossdev ale ja raczej na mocnej maszynie kompiluję dla niej samej a dla słabszej uruchamiam distcc i wówczas mocniejsza pomaga słabszej.
Ale jak sam nie sprawdzisz, to się nie przekonasz :)
Edyta:
Jeszcze jedna uwaga: na słabszej maszynie mam gentoo zamiast debiana (miałem równolegle 2 ale doszedłem do wniosku, że gentoo wystarczy), na mocniejszej mam 1,5 dystrybucji (debiana i niedokończone gentoo) ale tu raczej nie będzie "zamiast" tylko pokojowa koegzystencja :)
Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-03-30 12:46:20)
Offline
[quote=Graffi]opłaca się zamiast Debiana AMD64 postawić Gentoo?[/quote]
IMHO — nie :)
[quote=Graffi]czy kompilacja wszystkiego przełoży się na wydajność działania systemu?[/quote]
Niespecjalnie...
[quote=ippo76]bootowanie trwa co najmniej połowę krócej[/quote]
U mnie trwa mniej więcej tak samo :)
[quote=ippo76]system na pewno jest szybszy, bo zmieniłem gnome na fluxboksa[/quote]
Zawsze to jakiś argument...
Offline
[quote=ArnVaker]Zawsze to jakiś argument...[/quote]
Cytuj dokładnie, tam jest
:)
na końcu.
Zapewne sama zmiana gnome na fluxboksa na debianie przyniosłaby efekt - zamulaczem był przede wszystkim gdm.
Ale z korzyścią dla systemu jest też pewnie flaga -gnome, np. na wała mi evolution-data-server do pidgina?
Co do bootowania to naprawdę jest ogromna różnica. W debianie bootowanie zawisało, bo system wywoływał jakieś irq. Zapewne dlatego, że lapek ma dużo sprzętu (bluetooth, irda, modem, ieee) i wykrycie tego zabierało czas. Zabawa z blacklistowaniem też nie była dobrym rozwiązaniem, bo jeden moduł ciągnął drugi, np. coś pakowało irdę i bluetooth. Można było oczywiście skompilować jajko debianowi.
Ciekaw jestem, jak to będzie na blaszaku, aczkolwiek znów będę porównywał gnome z fluxboksem :)
Na pewno abiword i gnumeric uruchamiają się szybciej niż pod debianem, na tej samej maszynie; firefox raczej nie przyspieszył.
Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-03-30 14:35:38)
Offline
no tak... no to się zastanowię, ja to jednak wolę KDE... i tutaj się zastanawiam nad czasem kompilacji...
dobra, pożyczę sobie drugi dysk i pewnie po świętach sobie postawię Gentoo, zobaczę jak to będzie, "dopóki kaczka dupy nie umoczy nie nauczy się pływać"... - chyba tą myślą będę się kierował ;)
w każdym bądź razie dzięki :)
Offline
[quote=Graffi].... "dopóki kaczka dupy nie umoczy nie nauczy się pływać"... - chyba tą myślą będę się kierował ;)
w każdym bądź razie dzięki :)[/quote]
10/10 :)
Ja na razie jestem nakręcony, jak to z nowo nawróconymi :) Zobaczymy, ile entuzjazmu do kompilacji będę miał za miesiąc :)
Offline
[quote=Graffi]tydzień bawić z kompilacją i stwierdzić że nie było tak warto jak się spodziewałem...[/quote]
Bardzo długi czas kompilacji Gentoo jest mitem. Bazowy system ze wszystkimi niezbędnymi pakietami (Xy, przeglądarka etc) można postawić w ciągu jednego dnia.
A kwestia wydajności? Co prawda nie mam doświadczenia z architekturą 64-bitową, ale na moim Athlonie Debian nie działał zauważalnie wolniej niż Gentoo. Open Office uruchamiał się chyba kilka sekund dłużej, ale jego instalacja trwa ok. 3 minut (bez pobrania pakietów) zamiast 12 godzin.
Poza tym dochodzi czas potrzebny na instalacje kolejnych pakietów. Jeżeli lubisz testować nowe programy, Gentoo jest złym wyborem — na ich kompilacje poświęcisz wiele czasu, a w przypadku laptopa — baterii. Jeżeli masz już zestaw programów którego nie zamierzasz zmieniać, to stawianie Gentoo z nim w myśli może być niezłym pomysłem.
Generalnie Debian testowy jest o niebo stabilniejszy niż Gentoo. W Gentoo stosunkowo często po aktualizacji całego systemu coś nie działa, bo programy są zlinkowane wobec starych wersji bibliotek i trzeba odpalać revdep-rebuild, który znowu zajmuje czas (czasem w trakcie jego pracy system jest nieużywalny, ponieważ nie można uruchomić programu którego potrzebujemy). Debiana mam już trzeci rok i przez ten czas ani razu nie miałem problemów po aktualizacji.
Wg mnie Gentoo na desktopie się nie sprawdza. Koszty utrzymania są wyższe niż ewentualne zyski w wydajności. Chociaż, oczywiście, można je po prostu zainstalować i nie ruszać — wtedy powinno działać stabilnie przez lata (ale oporogramowanie stanie się z czasem archaiczne).
Offline
[quote=ippo76]zamulaczem był przede wszystkim gdm.[/quote]
gdm akurat robi bardzo fajną robotę, bo podnosi X-y w tym samym czasie, kiedy inne usługi jeszcze startują — skraca czas bootowania systemu do logowania w X-ach :) W żadnym wypadku nie jest "zamulaczem".
[quote=ippo76]Ale z korzyścią dla systemu jest też pewnie flaga -gnome[/quote]
Z korzyścią? Dla kogoś kto używa gnome dawanie flagi -gnome jest bez sensu. Po co pozbawiać się integracji aplikacji ze środowiskiem? A jak ktoś gnome nie używa, to naturalne, że niepotrzebna mu flaga gnome... Nie widzę tu żadnych ogólnych "korzyści dla systemu".
[quote=ippo76]np. na wała mi evolution-data-server do pidgina?[/quote]
evolution-data-server-common
To? Nie wiem, nie znam się na tym, ale w czym Ci przeszkadza? Może jest do czegoś potrzebne... ile Ci to zajmuje, 8mb? A na wała Ci cały ten zestaw softu potrzebny do zbudowania wszystkiego ze źródeł? Przecie to waży drugie tyle co sam system... W Debianie nie musisz tego trzymać bo instalujesz wszystko z paczek — system jest lżejszy. Co do samych zalezności od evolution w gentoo, to raczej flagi evo i eds, a nie gnome :)
BTW, z profilu desktop zostały usunięte flagi specyficzne dla środowisk (eds evo gnome gstreamer kde) i zostały utworzone dwa podprofile desktop — jeden dla gnome i jeden dla kde.
[quote=ippo76]Co do bootowania to naprawdę jest ogromna różnica.[/quote]
To świadczy tylko o tym, że miałeś fatalnie skonfigurowanego Debiana. Debian instalowany w standardowym trybie, a potem wszystko razem z pakietami polecanymi faktycznie robi się krowiasty. Do tego bez pytania ładuje domyślnie wszystkie skrypty startowe jakie tylko znajdzie ;) Ale... Dużo szybciej jest odchudzić Debiana albo od razu instalować tylko to czego potrzebujesz (ja wolę tę metodę) niż skompilować Gentoo. Całkiem niedawno bawiłem się optymalizacją czasu startu Debiana i wynik z bootchart stopniał ostatecznie do sześciu sekund. Długo?
[quote=ippo76]Można było oczywiście skompilować jajko debianowi.[/quote]
Dokładnie — jak wsadzisz dystrybucyjne jajko Debiana do Gentoo, to będziesz miał taki sam bajzel w modułach :D Przy okazji używania Gentoo nauczyłem się kompilować minimalistyczne jajko pod sprzęt, startując z allnoconfig i do tego z różnymi wymyślnymi optymalizacjami... I co mi to dało? Zyskałem sekundę czy dwie przy starcie systemu i jakieś marginalne ułamki podczas jego pracy... W zestawieniu z liczbą godzin straconego czasu które poświęciłem kalkuluje się to nijak.
Z samym Gentoo jest dokładnie tak samo. Zestawiając czas który straciłem na poznanie systemu i idealne zoptymalizowanie go pod siebie z korzyściami jakie z tego wynikły, bez większego zastanowienia mogę powiedzieć, że nie — nie było warto.
[quote=Minio]Bardzo długi czas kompilacji Gentoo jest mitem.[/quote]
U mnie na procku AMD Athlon(tm) 64 X2 Dual Core Processor 5000+ przekompilowanie dokładnie całego systemu trwa ~10h.
[quote=Minio]Generalnie Debian testowy jest o niebo stabilniejszy niż Gentoo.[/quote]
Niż Gentoo testowe? Siedzę cały czas na ~amd64 i kompletnie nic mi się nie sypie...
[quote=Minio]W Gentoo stosunkowo często po aktualizacji całego systemu coś nie działa, bo programy są zlinkowane wobec starych wersji bibliotek i trzeba odpalać revdep-rebuild, który znowu zajmuje czas (czasem w trakcie jego pracy system jest nieużywalny, ponieważ nie można uruchomić programu którego potrzebujemy).[/quote]
Puszczanie revdep-rebuild po aktualizacji to niemal jej nieodłączna część. Tak to już po prostu w Gentoo jest ;)
[quote=Minio]Wg mnie Gentoo na desktopie się nie sprawdza. Koszty utrzymania są wyższe niż ewentualne zyski w wydajności.[/quote]
Tak, nie, nie wiem ;] Jak już stoi i orientujesz się w systemie, to przynajmniej dla mnie aktualizacje nie są kłopotliwe. Fajne jest to, że stable jest tu rolling-release i nie robi się nigdy dystrybucją prehistoryczną jak Debian stable, a i mieszanie gałęzi stable/testing jest o wiele mniej kłopotliwe niż w Debianie. No ale żeby system znać, trzeba go najpierw poznać, a poznanie jego trwa...
Offline
[quote=ArnVaker][quote=Graffi]opłaca się zamiast Debiana AMD64 postawić Gentoo?[/quote]
IMHO — nie :)
[quote=Graffi]czy kompilacja wszystkiego przełoży się na wydajność działania systemu?[/quote]
Niespecjalnie...
[quote=ippo76]bootowanie trwa co najmniej połowę krócej[/quote]
U mnie trwa mniej więcej tak samo :)
[quote=ippo76]system na pewno jest szybszy, bo zmieniłem gnome na fluxboksa[/quote]
Zawsze to jakiś argument...[/quote]
Po co się męczyć z pisaniem posta, skoro ten w zasadzie oddaje wszystko co bym napisał...
Offline
@ ArnVaker
Marudzisz Kochanieńki. System długo bootował, bo wyszukiwał sprzęt. Wyłączanie modułów to była robota głupiego - ciągle coś było od czegoś zależne i nie potrafiłem wyłączyć niektórych modułów.
Potem odpalały się X-y i dalej mielił gdm, normalnie jak w xp - niby załadowany system ale ciągle niedostępny.
Próbowałem sztuczek z DUGa ze zrównoleglaniem usług ale nic to nie zmieniło.
Nie przeczę, że jestem dupa ale jakoś nie podrodze mi było z debianem, w ogóle mnie nie słuchał. Odpal sobie kiedyś archa, zobaczysz, co to znaczy zarządzanie usługami :) Może i są tam jakieś skrypty ale wszystko załatwiasz przez rc.conf.
Flagi gnome nie potrzebuję, bo nie używam już gnome. Poza tym, czym innym jest trzymanie źródeł na dysku, a czym innym wkompilowanie wszystkiego w aplikację. Na razie na przykładzie dwóch aplikacji mogę powiedzieć, że jest wyraźna różnica w szybkości uruchamiania. Wciąż brak negatywnych stron "odchudzania".
Nasuwa mi się taka analogia - zaczynałem z ubuntu; potem postanowiłem odchudzać ubuntu ale efekt był żałosny :) Przeszedłem na archa - wszystko super, poza stabilnością. Miałem króciutki romans z fedorą (po traumie z archem zachciało mi się "klikaczy"), potem lenny - na lapku miałem ponad rok, na blaszaku wciąż jest i zostanie.
Ament
Offline
[quote=ArnVaker][quote=Minio]Generalnie Debian testowy jest o niebo stabilniejszy niż Gentoo.[/quote]
Niż Gentoo testowe? Siedzę cały czas na ~amd64 i kompletnie nic mi się nie sypie...[/quote]
Może to kwestia dojrzałości dystrybucji. Ja Gentoo używałem w 2006 roku. W tamtych czasach zwykłe puszczenie aktualizacji bywało loterią — co prawda nigdy nie zdarzało się żeby system nie wstał, ale pewne jego elementy potrafiły się sypać — np. interfejs graficzny albo ALSA. Czyli rzeczy potrzebne w zwykłej, codziennej pracy. Nierzadko naprawienie ich było kwestią paru minut, ale chodzi o sam fakt — dla mnie niedopuszczalna jest sytuacja w której po aktualizacji systemu muszę dokonywać jeszcze szeregu innych czynności żeby system po aktualizacji działał tak samo jak przed.
W Debianie nigdy nie miałem takich sytuacji. Właściwie jedynym wyjątkiem jest pakiet vim-latexsuite, który domyślnie nie włącza LaTeX-suite w vim-ie — trzeba to zrobić ręcznie. Ale od niedawna w opisie pakietu jest już o tym informacja i wskazanie na plik gdzie znajdują się dokładniejsze instrukcje.
Offline
[quote=Minio].....
Nierzadko naprawienie ich było kwestią paru minut, ale chodzi o sam fakt — dla mnie niedopuszczalna jest sytuacja w której po aktualizacji systemu muszę dokonywać jeszcze szeregu innych czynności żeby system po aktualizacji działał tak samo jak przed.
...[/quote]
Właśnie to mi w archu dopiekło.
Offline
[quote=ippo76]@ ArnVaker
Marudzisz Kochanieńki.[/quote]
Ke? Przecież pisałem, że debian jest zajebisty, gentoo jest zajebiste, świat jest piękny itd itp. Nie no wybacz, ale to nie ja wieszam psy na debianie, bo [i]"Nie przeczę, że jestem dupa ale jakoś nie podrodze mi było z debianem, w ogóle mnie nie słuchał"[/i]. Mnie słucha :D Wrrr...
Offline
Ja nie wieszam psów, Panie Dziejku :) Jest tu z milion postów, gdzie zachwalam debiana (czyt. lennego). Tylko dla mnie był za trudny :)
Edyta:
Naprawdę miałem łzy w oczach, jak mi żona powiedziała, że w pracy jej xp szybciej startuje...
PS. Już prawie 2 godziny, jak leci kompilacja OO
Edyta2:
Dobra, już przez tydzień nic nie napiszę o gentoo :)
Ostatnio edytowany przez ippo76 (2010-03-30 20:10:47)
Offline
No cóż, im większy entuzjazm, tym boleśniejszy upadek...
Ostatnio edytowany przez raven18 (2010-03-30 20:37:10)
Offline
Ja jak na razie bawię się Gentoo na VB. Korci mnie zainstalowanie tej dystrybucji, jak kupię sobie nowy dysk do laptopa, ale strasznie zniechęca mnie właśnie ta długotrwała kompilacja. Na VB to nie przeszkadza, bo włączam i leci sobie w tle, ale jak system będzie stał normalnie na dysku to będzie klops.
Również uważam, że czas poświęcony na konfigurację i instalacje Gentoo w stosunku do tego co zaoferuje po tym wszystkim jest nieadekwatny. Tak jak ArnVaker pobawiłem się ostatnio optymalizacją Debiana i kompilacją własnego Kernela i z około 33 sekund zszedłem w chwili obecnej do 12-15 (różnie to bywa). Niestety drugie tyle, a nawet więcej startuje KDE 3.5.10 :/
[b]@ippo76[/b] co do montowania sprzętu w Debianie, to warto wkompilować w Kernel opcję devtmpfs. Weź .config z Gentoo i na nim oprzyj konfigurację jądra dla Debiana, myślę, że system będzie równie szybko startował. Ogólnie to skompiluj Kernel bez initrd tylko z potrzebnymi sterownikami do uruchomienia, a resztę ustaw jako moduły, to też sprzęt cały ci się nie będzie ładował. Tutaj jest co i jak: http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?id=16114
Offline
[quote=Tomeku]Na VB to nie przeszkadza, bo włączam i leci sobie w tle, ale jak system będzie stał normalnie na dysku to będzie klops.[/quote]
To będzie dokładnie tak samo — będzie sobie leciała w tle :) Kompilacja nie przeszkadza w jednoczesnym normalnym używaniu systemu (zwłaszcza ze zdefiniowanym PORTAGE_NICENESS). Jedyne [s]co może być[/s] co jest problematyczne, to tak jak pisał [b]Minio[/b]:
W Gentoo stosunkowo często po aktualizacji całego systemu coś nie działa, bo programy są zlinkowane wobec starych wersji bibliotek i trzeba odpalać revdep-rebuild, który znowu zajmuje czas (czasem w trakcie jego pracy system jest nieużywalny, ponieważ nie można uruchomić programu którego potrzebujemy).[/quote]
Czasem po aktualizacji jakichś bibliotek trzeba przebudować aplikacje z nich korzystających. Do tego służy właśnie revdep-rebuild, który te aplikacje znajduje i wywołuje ich ponowną kompilację. Bez tego nie będą działać — tyle, że nie jest to tak znowu często. Ja jakoś szczęśliwie nie natrafiłem do tej pory na sytuację, kiedy musiałem użyć danej aplikacji, a ona akurat nie działała z powyższego powodu.
[quote=Tomeku]Ja jak na razie bawię się Gentoo na VB.[/quote]
IMHO to jest dopiero strata czasu :D Równie dobrze możesz stawiać calusieńkie Gentoo w chroocie, a uruchomić je dopiero kiedy będzie gotowe — w pełni funkcjonalne, ze środowiskiem graficznym, wszystkimi sterownikami, aplikacjami i tak dalej. A tak będziesz musiał odwalać całą robotę jeszcze raz...
[img]http://svn.debianart.org/themes/generic/spinner/spinner48px-moreblue.png[/img]
Offline
[quote=ArnVaker][quote=Tomeku]Na VB to nie przeszkadza, bo włączam i leci sobie w tle, ale jak system będzie stał normalnie na dysku to będzie klops.[/quote]
To będzie dokładnie tak samo — będzie sobie leciała w tle :) Kompilacja nie przeszkadza w jednoczesnym normalnym używaniu systemu (zwłaszcza ze zdefiniowanym PORTAGE_NICENESS).[/quote]
No ale samo postawienie systemu trochę zajmie, no i moc obliczeniowa może być nagle potrzebna + dochodzi wyjący kilka godzin laptop.
[quote=ArnVaker][quote=Tomeku]Ja jak na razie bawię się Gentoo na VB.[/quote]
IMHO to jest dopiero strata czasu :D Równie dobrze możesz stawiać calusieńkie Gentoo w chroocie, a uruchomić je dopiero kiedy będzie gotowe — w pełni funkcjonalne, ze środowiskiem graficznym, wszystkimi sterownikami, aplikacjami i tak dalej. A tak będziesz musiał odwalać całą robotę jeszcze raz...[/quote]
Jest kilka powodów dla czego tak robię: po pierwsze nie ma u mnie sensu wydzielać nowych partycji, zwłaszcza, że miejsca mi ostatnio strasznie brakuje (Gentoo na VB dostało ode mnie 3GB HDD), po drugie łatwo usunąć jak się coś popsuje, po trzecie i w sumie trochę zahaczające o pierwsze nie chcę sobie mieszać jak na razie na dysku.
I w sumie czy taka strata czasu? Dużo tam nie robiłem, większość to była sama kompilacja. A jak bym od razu instalował Gentoo na HDD właściwym to i tak pewnie kilka razy, bo za pierwszym razem na pewno bym trochę namieszał.
Ostatnio edytowany przez Tomeku (2010-03-30 22:23:28)
Offline
na serwer srentuu jeszcze jako tako -> spox. Ale na desktop u mnie np nigdy w życiu. Debianek/freebsd8/windows7 rządzi :)
"Istnieją paczki..... nie kompiluj sobie życia"
Offline
@ [b]Yampress[/b] BSDura
Ja mam gentoo bo mi się podoba wspomniane już wcześniej [i]rolling release[/i] i logika systemu.
Portage jest managerem pakietów i zarazem podstawą ideii Gentoo i jeżeli się komuś nie podoba to jest to wystarczający powód aby Gentoo nie używał.
Twierdzisz, że na desktop się nie nadaje, ja natomiast używam go na Eee (Atom N280) i nie narzekam - i co mi zrbisz?
Ostatnio edytowany przez sal_i (2010-03-31 09:12:14)
Offline
hmm... jakiś ciekawy flejm się zaczyna? :-)
Offline
@sal_i każdy instaluje to co lubi i co dobrze zna/Dobrze się czuje w tym . Nie czytałeś wcześniej mojej wypowiedzi -> "Ale na desktop u mnie np nigdy w życiu" :D
Offline
Moim skromnym zdaniem Gentoo to strata czasu - kompilujesz, kompilujesz i kompilujesz system zapomina sie chyba po co jest system operacyjny - po to by nam sluzyl a nie, zeby siedziec i caly czas przy nim cos dziubac. FreeBSD ma i porty cos dla tych co lubia kompilowac ale ma i paczki jak cos na szybko potrzeba :) Ale z drugiej strony jak ktos ma duzo czasu i zimno w chalupie to moze sobie kompilowac KDE :P
Offline
Bez przesady, ile tego kompilowania masz tam, raz na tydzień można wrzucić w niedzielę na godzinkę. Trochę upierdliwości z tym jest - fakt, ale masz za to do dyspozycji całą gamę wersji dla danego pakietu itp ... co tu dużo mówić, Gentoo rlz. Jak ktoś tego nie czuje, to nie musi używać :)
Offline
[quote=zlyZwierz]. masz za to do dyspozycji całą gamę wersji dla danego pakietu itp ... co tu dużo mówić[/quote]
i tu przyznam ,że to jest super. nie ma niestety tego we freebsd :/ Bo czasami jakiś pakiet wymaga nowszych zależności.... a mamy w systemie starszą i różne takie kombinacje. trudno wykonywalne i trudno do wyjaśnienia ->bo chodzi o to aby język gładki wyraził to co myśli głowa :) czy jak tam było
Offline
Time (s) | Query |
---|---|
0.00012 | SET CHARSET latin2 |
0.00005 | SET NAMES latin2 |
0.00092 | SELECT u.*, g.*, o.logged FROM punbb_users AS u INNER JOIN punbb_groups AS g ON u.group_id=g.g_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON o.ident='3.15.186.56' WHERE u.id=1 |
0.00079 | REPLACE INTO punbb_online (user_id, ident, logged) VALUES(1, '3.15.186.56', 1732225975) |
0.00042 | SELECT * FROM punbb_online WHERE logged<1732225675 |
0.00068 | DELETE FROM punbb_online WHERE ident='3.14.132.43' |
0.00055 | SELECT t.subject, t.closed, t.num_replies, t.sticky, f.id AS forum_id, f.forum_name, f.moderators, fp.post_replies, 0 FROM punbb_topics AS t INNER JOIN punbb_forums AS f ON f.id=t.forum_id LEFT JOIN punbb_forum_perms AS fp ON (fp.forum_id=f.id AND fp.group_id=3) WHERE (fp.read_forum IS NULL OR fp.read_forum=1) AND t.id=16489 AND t.moved_to IS NULL |
0.00005 | SELECT search_for, replace_with FROM punbb_censoring |
0.00316 | SELECT u.email, u.title, u.url, u.location, u.use_avatar, u.signature, u.email_setting, u.num_posts, u.registered, u.admin_note, p.id, p.poster AS username, p.poster_id, p.poster_ip, p.poster_email, p.message, p.hide_smilies, p.posted, p.edited, p.edited_by, g.g_id, g.g_user_title, o.user_id AS is_online FROM punbb_posts AS p INNER JOIN punbb_users AS u ON u.id=p.poster_id INNER JOIN punbb_groups AS g ON g.g_id=u.group_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON (o.user_id=u.id AND o.user_id!=1 AND o.idle=0) WHERE p.topic_id=16489 ORDER BY p.id LIMIT 0,25 |
0.00113 | UPDATE punbb_topics SET num_views=num_views+1 WHERE id=16489 |
Total query time: 0.00787 s |