Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Hej
jako że praca jest i płacą nie najgorzej, zamarzyło mi się własne mieszkanie. W związku z tym, stwierdziłam że co miesiąc mogę odkładać pewną sumę pieniędzy na ten cel. Ale żeby nie korciło mnie wydać kapitału, tylko skrupulatnie sznupać, to pomyślałam o jakiejś lokacie/rachunku.
No i tu moje pytanie, zaczynam skromnie, bo od 1/40 wartości wymarzonego "M", ale wiem że dobicie do 1/12 bądź 1/10 w ciągu roku jest w zasięgu moich możliwości. Przeglądałam lokaty, ale oprocentowanie jest śmieszne (chociaż po roku czy dwóch może coś by z tego było), i słyszałam że konta oszczędnościowe mają na ogół lepsze warunki. Nie specjalnie mam czas się wdrażać, toteż pierwsza linia pytań idzie tutaj - może ktoś mógłby polecić coś na fajnych warunkach. Kapitał planuję powiększać każdego miesiąca. Niekoniecznie chcę mieć te środki zamrożone - jednak możliwość operowania nimi w nagłych sytuacjach jest dla mnie dość istotna. Generalnie szukam niemożliwego - jak najlepsze warunki przy jak największej elastyczności. Może moglibyście polecić ofertę jakiegoś banku?
Może nie uda mi się usznupać na całe mieszkanko, ale chociaż będzie jakiś "wkład własny" ew. zabezpieczenie na tzw. "wszelki wypadek".
pzdr
Offline
Na wszelki wypadek zapisz się w magistracie na listę oczekujących.
Na koncie może w 12-15 lat odłożysz na jakąś klitkę, ale za taki czas też przeleci kolejka na mieszkanie komunalne, które można wyremontować i w niektórych miastach korzystnie wykupić.
Co widać np na załączonym "[url=http://www.uml.lodz.pl/miasto/kup_mieszkanie_z_bonifikata/]obrazku[/url]".
Zwłaszcza, że Łódź jest najszybciej wyludniającym się miastem w Polsce,
więc i mieszkań wolnych jest trochę.
Ceny mieszkań na wolnym ryku są z księżyca, w relacji do średniej przeważnie płacy wychodzą drożej, niż w Londynie.
Poza tym z tym oszczędzaniem jest ciężka kicha, bo w banku "3% wspiera oszczędzających" w reklamie, a ceny energii i prawie wszystkich sensownych produktów przez ostatnie lata rosły szybciej, niż te 3%.
Jedyny "pozytywny" akcent uzasadniający oszczędzanie na M jest taki, że idzie solidny kryzys, w raporcie NIK można było niedawno wyczytać, że ZUS w 2018 prawdopodobnie utraci płynność finansową, także jest sporo danych ku temu, żeby w normalnym kraju mocno potaniały mieszkania.
Piszę w "normalnym" bo w Polsce ceny nieruchomości w ogóle nie mają nic wspólnego ze wskaźnikami znanymi z innych krajów (mam na myśli relację do minimalnej i średniej płacy, i zależności między ceną najmu i ceną zakupu jednego metra mieszkania).
Pozdro
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-01-30 22:44:37)
Offline
Trzymanie w banku pieniędzy to może być ryzykowne działanie w obliczu zbliżającego się kryzysu. Zobacz co się dzieje, jeśli nie śledzisz tematu dokładnie to polecam http://theeconomiccollapseblog.com/ - przystępnie na ten temat. Gdybym miał taki plan jak ty inwestowałbym w fizyczne złoto, szczególnie teraz kiedy potaniało. Ewentualnie w srebro, jeśli kwoty miesięczne są mniejsze. Co miesiąc możesz kupić monetę inwestycyjną. Jedyne o czym trzeba pomyśleć to bezpieczny sposób przechowywania. Naturalnie nie w skrytce bankowej. Ważne jest też źródło monet, broń boże allegro - tylko sprawdzony dealer.
Ostatnio edytowany przez davidoski (2015-01-31 11:10:36)
Offline
1517
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:08:41)
Offline
No tak, ale po co tak robić z dwoma kontami, skoro z tego drugiego traci się wtedy odsetki? To już chyba lepiej pozostać przy tym pierwszym....
Offline
1518
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:08:42)
Offline
Z tym złotem i srebrem jest pewien problem.
Czy ktoś może mi powiedzieć, jakie prowizje są i będą w przyszłości pobierane od sztabek złota czy srebra?
I od "monet kolekcjonerskich"?
Pytam, bo moim zdaniem rynek złota i srebra jest równie nieprzewidywalny, jak rynek akcji, głownie dlatego, ze w Polsce nie mamy rozwiniętego rynku dóbr inwestycyjnych, gdzie się tymi metalami handluje, który to rynek bylby dostępny dla drobnych ciułaczy.
Chyba, że jakiś Pan X. znowu jakiś "Amber Gold" otworzy. :P
Więc zapytam bezpośrednio:
[b]@uzytkownikubunt[/b]
Próbowałeś kiedyś w złoto lub srebro inwestować, czy tak tylko teoretycznie piszesz?
Pytam, bo między internetem a rzeczywistością Polską jest jednak troszkę istotnych różnic.
Pozdro
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-01-31 14:09:56)
Offline
1520
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:08:45)
Offline
[quote=uzytkownikubunt]W złoto się nie inwestuje. W złocie się oszczędza w dłuższej perspektywie.[/quote]
I potem nigdy nie ma pewności, czy się na tym zlocie zarobi, czy się straci.
Złoto ma sens tylko wtedy, jak się człowiek spodziewa gigantycznego kryzysu albo wojny, kiedy pieniądze, akcje i obligacje diabli wezmą.
W przeciwnym razie prowizje pobierane przy zakupie i sprzedaży złota przeważnie wykluczają całą opłacalność.
Offline
1522
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:08:47)
Offline
Droga Pani Trin pytała o sposób na pierwsze własne mieszkanie a nie o inwestycje w złocie! Wróćcie na tor!
Droga Trin rozważałaś ew. ofertę kredytu na mieszkanie z okresem spłaty np w 30 lat... Też tak właśnie myślę ostatnio o czymś podobnym i bank gdzie mam swoje konto ma bardzo korzystne oferty kredytu na pierwsze mieszkanie dla młodych.
Przykładowo w takim banku:
http://www.bzwbk.pl/kredyty/kredyty-hipoteczne/kredyt-mieszkaniowy-mieszkanie-dla-mlodych/kredyt-mieszkaniowy-mieszkanie-dla-mlodych.html
[i]//dałem w CODE by nie było, że to jakiś spam :/[/i]
Tylko pamiętaj bierz kredyty w jakiś znanych bankach (które mają szansę przetrwać te 30 lat) a nie w jakiś egzotykach we frankach lub firmach niby pożyczkowych których od zatrzęsienia na rynku a potem szybko znikają (w ciągu ok 5-10 lat).
No i życzę powodzenia w nowym mieszkanku jak się dorobisz!
Offline
1524
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:08:50)
Offline
[quote=neo86]Droga Pani Trin pytała o sposób na pierwsze własne mieszkanie a nie o inwestycje w złocie! Wróćcie na tor!
Droga Trin rozważałaś ew. ofertę kredytu na mieszkanie z okresem spłaty np w 30 lat... Też tak właśnie myślę ostatnio o czymś podobnym i bank gdzie mam swoje konto ma bardzo korzystne oferty kredytu na pierwsze mieszkanie dla młodych.
Przykładowo w takim banku:
http://www.bzwbk.pl/kredyty/kredyty-hipoteczne/kredyt-mieszkaniowy-mieszkanie-dla-mlodych/kredyt-mieszkaniowy-mieszkanie-dla-mlodych.html
[i]//dałem w CODE by nie było, że to jakiś spam :/[/i]
Tylko pamiętaj bierz kredyty w jakiś znanych bankach (które mają szansę przetrwać te 30 lat) a nie w jakiś egzotykach we frankach lub firmach niby pożyczkowych których od zatrzęsienia na rynku a potem szybko znikają (w ciągu ok 5-10 lat).
No i życzę powodzenia w nowym mieszkanku jak się dorobisz![/quote]
Kredyt na 30 lat, to szubienica.
Zwłaszcza, że w Polsce oznacza to 8 kadencji sejmu, 6 czy 8 różnych rządów, co za tym idzie 6 czy 8 pomysłów na podatki i gospodarkę, a w skali europejskiej i światowej to też ze 4 - 6 poważnych kryzysów.
Np ostatnie kryzysy, od których zatrzęsła się cała Europa: 1997 USA - bańka internetowa, 2000 - Europa, wprowadzenie Euro i epidemia bankructw w całej strefie Euro, 2007-2008 USA - załamanie rynku kredytów hipotecznych i upadek banków Lehman Brothers i Meryll Lynch - spekulujących opcjami na ropie naftowej - zbankrutował wtedy też znany w Polsce Citibank, a w Niemczech Dresdner Bank - właściciel BRE, Mbanku i Multibanku, zbankrutował także BHV - właściciel polskiego BPH.
2010 -2011 - bankructwo Grecji, katastrofa kredytów hipotecznych i silna recesja w Hiszpanii, Portugalii i Irlandii, bankructwo Islandii.
Od tego kryzysu Eurozona się jeszcze nie podniosła, o czym właśnie przekonali się na własnej skórze Frankowicze. Teraz szykuje się kryzysowa "dogrywka",
EBC zamierza "wydrukować" około 1,5 biliona Euro na "pobudzenie gospodarki", jak to się skończy, Bóg jeden raczy wiedzieć. :P
Przy 30 letnim kredycie jest zbyt wiele niewiadomych, żeby można być pewnym, że się ten kredyt spłaci, a Polska to nie USA, żeby ktoś mógł oddać w banku klucze, i mieć czyste konto i spłacony w ten sposób kredyt, tutaj bank może zlicytować mieszkanie za 2/3 wartości szacunkowej, a potem jeszcze ciągnąć resztę kasy i swoich odsetek i opłat kasę przez komornika.
Dlatego do barana nie podchodzi się od przodu, do konia od tyłu, a do banku
w Polsce z żadnej strony.
I nie ma co szukać cudownego banku, bo na razie to stan prawny w Polsce decyduje o sytuacji kredytobiorcy, a stan prawny, to już polityka, ustawy uchwala Sejm. :P
Radzę poczytać conieco:
http://biznes.onet.pl/waluty/analizy/po-co-nam-wladza-dzialajaca-w-interesie-kilku-bankow-czyli-nachuizm-po-polsku/sh8x2
http://ryszardczarnecki.salon24.pl/629069,czy-rzad-dostosuje-sie-do-wyroku-ets-dot-dyrektywy-o-kredytach-hipotecznych
To by było na tyle
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-01-31 20:11:07)
Offline
No tak tylko że kredyt to część mojego planu. MDM jak i każda inna forma pozyskania kredytu mieszkaniowego zobowiązuje mnie do posiadania tzw. wkładu własnego (obecnie to chyba 10% wartości mieszkania, ale ma wzrosnąć), zatem na dzień dzisiejszy chcę zadbać o ten wkład własny. Im więcej zaoszczędzę, tym mniejszy kredyt będę musiała wziąć za rok, dwa czy trzy lata. Zapewne będzie to pieprzenie się z bankiem przez dobre 20 lat, ale tak robią setki tysięcy Polaków. Mierzę siły na zamiary i niestety wiem, że nie dam rady uciułać 120k w mniej niż 8 lat :) Teraz odkładam, za rok czy dwa pójdę do banku i będzie (mam nadzieję) konkretna rozmowa: -Mam odłożone X, zarabiam Y, a potrzebuję Z w kredycie i co mogą mi państwo zaproponować.
W złoto to ś.p. dziadek przed wojną inwestował, ale tych genów po nim nie odziedziczyłam, albo jeszcze się u mnie nie ujawniły. Chociaż ten kurs trochę korci :)
@davidoski: ja też bankom średnio ufam, ale na rachunku nie ma pokusy, żeby wyjąć i przepieprzyć na głupoty.
Offline
1526
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:08:52)
Offline
[quote=Trin]No tak tylko że kredyt to część mojego planu. MDM jak i każda inna forma pozyskania kredytu mieszkaniowego zobowiązuje mnie do posiadania tzw. wkładu własnego (obecnie to chyba 10% wartości mieszkania, ale ma wzrosnąć), zatem na dzień dzisiejszy chcę zadbać o ten wkład własny. Im więcej zaoszczędzę, tym mniejszy kredyt będę musiała wziąć za rok, dwa czy trzy lata. Zapewne będzie to pieprzenie się z bankiem przez dobre 20 lat, ale tak robią setki tysięcy Polaków. Mierzę siły na zamiary i niestety wiem, że nie dam rady uciułać 120k w mniej niż 8 lat :) Teraz odkładam, za rok czy dwa pójdę do banku i będzie (mam nadzieję) konkretna rozmowa: -Mam odłożone X, zarabiam Y, a potrzebuję Z w kredycie i co mogą mi państwo zaproponować.[/quote]
@Aniolek
Powalcz w gminie, agencje nieruchomości często mają gorsze mieszkania, niż miasto, a ruch w miejskich mieszkaniach zawsze jest.
W dodatku wniosek o mieszkanie z gminy nic nie kosztuje, a może się kiedyś przydać.
Jeśli natomiast masz kasę czy obiecany kredyt, to zobacz też, co miasta wystawiają na przetargi, tam mieszkania wykupują pośrednicy, i potem sprzedają w agencjach, ale startować do przetargu może każdy.
Jeśli znajdziesz w okolicy urzędu miasta jakichś znajomych czy koleżanki, to też mogą doradzić, jak popchnąć sprawę mieszkania do przodu.
Także sprawdź opcje mieszkania z zasobów gminnych dosyć dokładnie.
Gminy i spółdzielnie mieszkaniowe są w Polsce właścicielami 75% mieszkań,
dlatego pozostałe 25% musi starczyć za cały rynek nieruchomości (stąd też się biorą takie wysokie ceny).
Oszczędzanie na mieszkanie przez 20 lat, albo kredyt hipoteczny na 30 lat to kwadratura koła.
Pozdro
Offline
[quote=Jacekalex]@Aniolek
Powalcz w gminie, agencje nieruchomości często mają gorsze mieszkania, niż miasto, a ruch w miejskich mieszkaniach zawsze jest.
W dodatku wniosek o mieszkanie z gminy nic nie kosztuje, a może się kiedyś przydać.
Pozdro[/quote]
Hm, ok. Patrzyłam na przetargi na stronie urzędu miasta ale coś mają problem z dodawaniem aktualnych informacji, mam zamiar się któregoś dnia przejść i wypytać jakiegoś przemiłego urzędasa co i jak. Generalnie śledzę ten temat. Złożenie papierka nie kosztuje, to fakt, chociaż lista chętnych długa więc pewnie skończy się kredytem ;)
Offline
[quote=Trin]Hm, ok. Patrzyłam na przetargi (...)[/quote]
Jak interesują Cię oferty przetargów to poszukaj w swoim miejscu zamieszkania Kancelarii Komorniczych lub idź do miejscowego Sądu Rejonowego i tam są zawsze też ciekawe oferty licytacji komorniczych nieruchomości. Niemniej jednak uważałbym osobiście na takie mieszkania...
[quote=Jacekalex]Powalcz w gminie, agencje nieruchomości często mają gorsze mieszkania, niż miasto (...)[/quote]
Bez urazy ale... Kiedy przez rok mieszkałem w Nysie i myślałem, że tam mi się ułoży życie to trochu zlustrowałem rynek nieruchomości. Miasto/Gmina Nysa sprzedaje bardzo tanio kawalerki wyremontowane pod klucz ceny od 60 000 zł za całe mieszkanie jednopokojowe! Są one przerobione z dawnych PRL'owskich koszar wojskowych. Co z tego, że wszystko jest w nich nowiuteńkie (instalacje wodne/kanalizacyjne/elektryczne... okna, drzwi, nowe gładzie szpachlowe a na podłogach parkiet i kafelki i śliczne balkony)?! Jak od 2 lat próbują to sprzedać ale jak tam dłużej pomieszkasz (w Nysie), zagłębisz się w historię miasta to się dowiesz, że te budynki są z terenów powodziowych (Nysę nawiedzały liczne powodzie w tym dwie ostatnie największe z lat "40 i 1997 roku gdzie ponad 3/4 Nysy było zalane po poziom nawet połowy 1 piętra). Wilgoć tam od fundamentów siedzi nadal! Te osoby co się dały naciągnąć przez miasto (bo te przerobione koszary zarządzane są przez gminę) sądzą się w sądzie o odszkodowania bo im od piwnicy aż po dach pękają tynki i pojawia się grzyb...
[b]Prośba do Trin:[/b] Dobrze sprawdź dokładnie historię mieszkania które chcesz kupić jak i osobę która sprzedaje jak będziesz chciała je już kupić. No i jak tanio kupisz mieszkanie to licz się z kosztami remontu wszystkich instalacji bo jak nie wymienisz instalacji to może się okazać, że podepniesz laptopa do gniazdka w wyremontowanym mieszkaniu (poza układem instalacji) i strzelą korki i wszystko się przepali. Można kupić stosunkowo tanio mieszkanie ale trzeba dobrze sprawdzić co i jak z danym mieszkaniem jest.
[b]Dobra jeszcze rada od kumpla z sądu (jak pracowałem w sądzie):[/b] Kiedy zdecydujesz się kupować mieszkanie od prywatnej osoby (bo bez pośredników jest dużo taniej przy kupnie mieszkania) to przejdź się do miejscowego Sądu Rejonowego do Wydziału Ksiąg Wieczystych i poproś o sprawdzenie czy mieszkanie nie jest zadłużone i czy dany właściciel nie wziął kredytu pod zastaw mieszkania. Wypełniasz [i]"Wniosek o odpis z ksiąg wieczystych"[/i] a za znaczek sądowy zapłacisz chyba coś w okolicach 100 lub 150 zł (nie pamiętam ile teraz dokładnie to kosztuje) podczas gdy radca prawny lub pośrednik by wziął od Ciebie za taką banalna usługę około 1 000 zł jak nie więcej (zależy od miasta i regionu kraju).
Hmmm wg. kolegów złoto złe, kredyty złe... to przepraszam bardzo Jak Droga Trin ma się dorobić gniazdka?! Wg. mnie kredyt mieszkaniowy to najlepsza metoda by samodzielnie zmotać kasę na swoje gniazdko :)
Powodzenia Droga Trin! Niech Moc będzie z Tobą! Rób co uważasz za stosowne wg. swoich uznań.
Ostatnio edytowany przez neo86 (2015-01-31 23:47:24)
Offline
Offtopic: Wiesz że księgi wieczyste są za darmo dostępne w internecie? :) Wystarczy znać numer...
Sam przez to przechodziłem 2 lata temu :) Po pół roku poszukiwać, wylądowałem w pierwszym mieszkaniu które oglądaliśmy i wstępnie odpadło przez to że 10 piętro... Ale na chwile obecną ciesze się że tak wyszło jak wyszło.
Offline
[quote=milyges]Offtopic: Wiesz że księgi wieczyste są za darmo dostępne w internecie? :) Wystarczy znać numer...[/quote]
Tego nie wiedziałem kiedy to wprowadzili? Bo jeszcze w Sierpniu 2014 roku jak pracowałem w Sądzie to pamiętam, że nie było takiej opcji. No chyba, że Nysa była na innych prawach to tego nie wiem ja byłem przysłowiowym "cieciem" który miał kierować ludzi tu i tam oraz pilnować porządku jeśli by jakaś boruta była na sali rozpraw lub gdyby ktoś wnosił broń lub materiały wybuchowe iść dosłownie na mięso armatnie. Koniecznie musiała być opłata sądowa (znaczek z kasy sądu) i dwie pieczątki sądu (z biura podawczego) na wniosku. Za darmo mogłeś co najwyżej kartkę wniosku pobrać z internetu lub zabrać spod okienka biura podawczego ale bez pieczątek potwierdzających dokonanie opłaty i wniesienie o wydanie wyciągu z ksiąg wieczystych nie byłoby ważne (przynajmniej tak było w Nysie).
Ostatnio edytowany przez neo86 (2015-02-01 05:42:10)
Offline
Po pierwsze, mam nadzieje, ze Polska nigdy nie wejdzie do strefy €uro poniewaz dopiero wtedy "zbiedniejemy"
Po drugie, w bankach czy na bankach przecietny "oszczedzajacy" jeszcze nigdy nic nie zarobil (chyba, ze kombinujesz na gieldzie z duzym talentem)
Po trzecie, kredyt zalezy od zdolnosci kredytowych bioracego a nie od malego wkladu 1/10.
Po czwarte, jest taki bank PKO (nie mylic z PKO SA) ktory istnieje od dawna i bedzie istnial. Roznica miedzy tymi dwoma polega na przelicznikach. Przyklad : przelewam 7000 €uros na swoje konto i w PKO dostaje 4.20 a w PKO SA 4.14 i do tego jak uzywasz "zagranicznej" karty kredytowej w bankomatach to najmniejsza prowizja ze wszystkich bankow w kraju jest w PKO.
I po piate (najwazniejsze) kazda suma wydana na wynajm mieszkania jest suma wyrzucona za okno a jezeli z czasem "sie przyzwyczaisz" do tej formy ekzystencji to po 30-tu latach zdajesz sobie sprawe, ze przepieprzyles/las swoja wlasnosciowke.
Pozdrawiam.
Offline
Otwórz oczy:
http://youtu.be/rnZrv0HiAIs?t=40m40s
Offline
[quote=davidoski]Otwórz oczy:
http://youtu.be/rnZrv0HiAIs?t=40m40s[/quote]
Spójrz na to z innej strony. Młodzi ludzie (on i ona, on i on lub dwie "one") wynajmują mieszkanie. I co? W pierwszym przypadku na świat przychodzi dziecko. I co? Nie masz nawet własnego kąta tak naprawdę. Jesteś uzależniony od widzimisię właściciela mieszkania, co gorsza to, co mógłbyś odłożyć, wrzucasz do jego kieszeni a gość kosi z Ciebie kasę dwu- lub trzykrotnie wyższą niż to, jak faktycznie przedstawiają się koszty rachunków. Jasne, w chudszych latach możesz to mieszkanie zmienić na mniejsze i jakoś je przeczekać ale wciąż jesteś na czyjejś łasce, w mieszkaniu, które nie jest twoje i nie możesz tam nawet gwoździa w ścianę wbić. Ba, kiedy na świat przychodzą dzieci zwykle trudniej się dorobić własnych czterech ścian. Jest jeszcze opcja mieszkania kątem u teściów - [ironia...] nie ma to jak duże, rodzinne mieszkanko :D
W mieszkaniu na kredyt jesteś u siebie, na swoim. Spłacasz 10-15 lat ale masz coś swojego, ładujesz kasę w swoje, nikt Ci nie przyjdzie po roku i nie powie, że już nie chce wynajmować mieszkania więc macie sobie szukać nowego lokum. Stabilizacja kosztuje, nie ma wyjścia idealnego. Jak się podejdzie do tematu rozsądnie, nie trzeba robić z tego wielkiej tragedii, tak da się żyć. Poza tym nie pracuję w Biedronce, żeby nie móc spróbować - odkładanie nic nie kosztuje.
Temat do zamknięcia.
Offline
Jak wytargasz mieszkanie z miasta, i wyremontujesz, to też nie zedrą z Ciebie 300% kosztów, bo stawki czynszu są regulowane ustawowo.
A wykup mieszkania na własność masz za 10-20% wartości (Łodzi).
To jest najtańsza opcja, chociaż trochę trwa.
Mniej więcej tyle, ile oszczędzanie na 30% wkładu własnego do kredytu.
Tylko potem już jest dużo taniej, niż w przypadku kredytu.
Offline
Wnusiu moja droga, wiesz że Cię kocham... jak dziadek :D
Weź pozbieraj pieniążki jakie masz i spylaj z tego grajdoła. Znasz angielski - jedź na wyspy. Dostaniesz doskonałą pracę, wynajmiesz mieszkanie, potem kupisz, i to wszystko 10 x szybciej niż tu uciułasz na ratę.
Gdybym był młodszy, już dawno by mnie tu nie było. Niestety urodziłem się we wrednym okresie :(
Offline
Time (s) | Query |
---|---|
0.00011 | SET CHARSET latin2 |
0.00003 | SET NAMES latin2 |
0.00099 | SELECT u.*, g.*, o.logged FROM punbb_users AS u INNER JOIN punbb_groups AS g ON u.group_id=g.g_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON o.ident='18.224.73.124' WHERE u.id=1 |
0.00061 | REPLACE INTO punbb_online (user_id, ident, logged) VALUES(1, '18.224.73.124', 1732443195) |
0.00047 | SELECT * FROM punbb_online WHERE logged<1732442895 |
0.00054 | SELECT t.subject, t.closed, t.num_replies, t.sticky, f.id AS forum_id, f.forum_name, f.moderators, fp.post_replies, 0 FROM punbb_topics AS t INNER JOIN punbb_forums AS f ON f.id=t.forum_id LEFT JOIN punbb_forum_perms AS fp ON (fp.forum_id=f.id AND fp.group_id=3) WHERE (fp.read_forum IS NULL OR fp.read_forum=1) AND t.id=26973 AND t.moved_to IS NULL |
0.00007 | SELECT search_for, replace_with FROM punbb_censoring |
0.00686 | SELECT u.email, u.title, u.url, u.location, u.use_avatar, u.signature, u.email_setting, u.num_posts, u.registered, u.admin_note, p.id, p.poster AS username, p.poster_id, p.poster_ip, p.poster_email, p.message, p.hide_smilies, p.posted, p.edited, p.edited_by, g.g_id, g.g_user_title, o.user_id AS is_online FROM punbb_posts AS p INNER JOIN punbb_users AS u ON u.id=p.poster_id INNER JOIN punbb_groups AS g ON g.g_id=u.group_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON (o.user_id=u.id AND o.user_id!=1 AND o.idle=0) WHERE p.topic_id=26973 ORDER BY p.id LIMIT 0,25 |
0.00089 | UPDATE punbb_topics SET num_views=num_views+1 WHERE id=26973 |
Total query time: 0.01057 s |