Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Cześć.
Odebrałem te wyniki z matury, jestem srednio z nich zadowolony, a było to
66% polski
91% anglik
92% podstawa z matmy i 56% z rozszerzonej
gdybym miał 80% z roz matmy to bym inaczej na to patrzył, ale jest jak jest.
Chcę studiować infę, to wiem na pewno. I mam sporo niewiadomych.
1. Słyszałem wiele dobrych opinii o UW, ale myślę że nie mam szans z tymi wynikami.
2. politechnika lubelska (mam blisko) i krakowska. Tutaj szanse są chyba większe, ale też do końca nie jestem przekonany. Z jednej strony INŻ, z drugiej fizyka za którą nieprzepadam.
3. AGH - podoba mi się ta uczelnia, ale też nie weim czy mam realne szanse na dostanie się tam.
Słyszałem wiele rożnych opinii, jedni mówią że uniwerek to kształci nieudolnych nauczycieli w gimnazjum, drudzy znów mowia że np po UW bez problemu znajdziesz prace, mimo braku stopnia inż:)
Podobnie z politechnikami - podobno "polska potrzebuje inzynierów" i łatwiej im potem o prace itd. A słyszałem też zupełnie odwrotne opinie, że na polibudzie studenci uczą się 'schematycznie' zamiast 'kombinowania' i kreatywności.
Doradźcie coś, niech wypowiedzą się absolwenci/studenci tychże uczelni i opowiedzą swoje wrażenia:)
Nic już sam nie wiem...
Pozdrawiam:)
Offline
Prawda jest taka, że żadna uczelnia nie zagwarantuje Ci pracy. Musisz się sam uczyć, zbierać doświadczenie. Tytuł mgr czy mgr inż. takiej a takiej uczelni to tylko dodatek.
Offline
Jak chcesz sobie zrujnowac zycie prywatne to idz na UW, PW, AGH :)
Prawda jest taka, ze jak masz pasje to mozesz pojsc do pierwszej lepszej szkoly wyzszej o profilu inf zrobic inz lub mgr i bedziesz mial takie same szanse w poszukiwaniu roboty jak ten kto konczyl PW i zakuwal jak durny uklady elektroniczne, cyfrowe przetwarzanie sygnalow, mikroelektronika ciala stalego i inne bardzo "pasjonujace" i bardzo "przydatne" przedmioty na rynku pracy.
Ale taka jest mlodosc i ja tez jak bylem w Twoim wieku wdeplem w to gowno i pobieglem na PW na elektronike...
Przemysl to jeszcze raz na spokojnie, bo ja z perspektywy czasu uwazam, ze meczenie sie na takich "prestizowych" uczelniach jest po prostu na dzis nie oplacalne.
Takie moje 2 centy do tematu.
Ostatnio edytowany przez debianus_userus (2010-07-01 22:58:02)
Offline
No właśnie nie chciałbym, żeby moje najbliższe 5 lat życia polegało na wspomnianym zakuwaniu nieprzydatnych rzeczy...
Coś w tym jest. Najgorzej że mało czasu mam na decyzję.
Offline
wspomnianym zakuwaniu nieprzydatnych rzeczy...[/quote]
Bo chyba po to są uczelnie.Jak chcesz sobie zrujnowac zycie prywatne to idz na UW, PW, AGH :)[/quote]
bueh... racja. Przysłowiowy weekend z rodziną zaczynał się w niedziele wieczór, a w pierwszy semestrze raz na jakiś czas. Anyway, gdy ma ktoś dalej od uczelnie do siebie, to nawet nie wraca, i racja, że w kółko, aczkolwiek, zdarzają się, albo wybitne osoby, i takie sesje kończą nim się zacznie, bo są dobrzy, albo inne sprawy mają na głowie.Prawda jest taka, że żadna uczelnia nie zagwarantuje Ci pracy[/quote]
i dlatego głupio mi się robi jak siedzę w miejscu.AGH - podoba mi się ta uczelnia, ale też nie weim czy mam realne szanse na dostanie się tam.[/quote]
nie, tam się ża tak powiem, zaje..sz, oderwiesz od wszystkiego itd. Warte dla osób, które naprawdę nie czują do siebie nic, poza zmuszaniem do pracy. Fakt, faktem osoby które wiedzą na starcie więcej i mają doświadczenie, to po prostu I rok jest niczym chodzenie do LO. Teoretycznie, obecnie na AGHu są te dwustopniowe studia, że po 7 sem. kończy się egzamem inż. i pracą inż. Teoretycznie, też można na tym skończyć, ale zostaje circa półtora roku do mgr (anyway, odległa przyszłość). Ale większość wówczas robi już gdziekolwiek, cokolwiek.
Pamiętam wypowiedź Milyges'a, a także wielu osób na roku u mnie oraz tego co się dzieje na Inf Stosowanej, że więcej tam praktyki, niż teorii. I raczej na dobre takim osobom wychodzi, co wolą robić, niźli zdobywać zaszczytną wiedzę. Anyway, też rozmyślałem na tego typu opcją. Póki co nadal w sesji.
Zresztą, przyznam się bez bicia, że smak klawiatury poznałem dopiero na studiach. Zresztą nauczony korzystać z komputera only for work, oraz nie mając w dalekiej przeszłości takich fajewerków by se pograć, zajmowałem się raczej przyswajaniem wiedzy. I nie zawsze z dobrym rezultatem.Offline
Ciekawie mówisz o tym AGH. Tak, czy inaczej, widziałem progi z poprzedniego roku i są delikatnie mówiąc 'wyśrubowane" tzn na infę było to 900/1000 pkt pewnego wskaźnika. U mnie wychodzi on ~650, więc chyba szkoda nawet przelewać hajs za wpisowe.
Zastanawiam się też nad politechniką krakowską albo lubelską. Z tego co słyszałem, nie jest trudno dostać się tam, więc pewnie tam złożę papiery. A co powiecie jeszcze o UMCS? Zdaję sobie sprawę, że te uczelnie, o których teraz wspomniałem są "kilka leveli niżej' od UW/AGH/PW/UJ, ale cóż.
Offline
Co to znaczy studiować informatykę? Czy się interesujesz? Informatyką? To znaczy czym? Patrzyłeś na program studiów?
Studiowanie polega na studiowaniu. Uczelnia nie ma tu nic do rzeczy poza jej nazwą w dyplomie.
Offline
[quote=Marvell]Zastanawiam się też nad politechniką krakowską albo lubelską. Z tego co słyszałem, nie jest trudno dostać się tam, więc pewnie tam złożę papiery. A co powiecie jeszcze o UMCS? Zdaję sobie sprawę, że te uczelnie, o których teraz wspomniałem są "kilka leveli niżej' od UW/AGH/PW/UJ, ale cóż.[/quote]
Znajomy jest na PK na Inf, nie narzeka (co może być lekkim oszustwem :P bo przez pierwszy rok podobno trza było zredukować ilość osób z jakiejś ponad 200 do parudziesięciu. Przynajmniej teraz o tym nie wspomina, ala za to pojawiły się innego rodzaju problemy, jakimi są problemy robione przez innych, także można stwierdzić, że jakoś na AGH, ta kadra jest inna. Tak czy inaczej, porównując, teoretycznie mamy zbliżone toki nauczania, chociaż jak sam stwierdził, ASD (ważny ? przedmiot) musi sobie sam przerobić z (ciężkawą książką do studiowania) Cormen'em. No i kończy mi się chyba już cała matematyka, a my jeszcze na II roku równania różniczkowe itd.
Nie wiem, nie ma porównania, bo tego typu rzeczy nie komutują ze sobą. Raczej zalezy od tego kto czego chce, lub co może (no i tutaj moje ograniczenia umysłowe dały po sobie znać, bo niby po bandzie jadę, ale kosztem kręgosłupa, podkrążonych oczu i rąk na klawiaturze).
Spytaj Milyges'a jak wygląda na Inf Stosowanej. Mogę dodać, że zasłyszałem historię, która aż nas (znajomy na roku) nas skręciła, bowiem przed sesją, gość (z Inf Sto.) pozaliczał wszystko, wykupiony miał dawno dawno temu bilet i za śmiesznie małę koszta, koczując na plażach sie wybrał na wakacje.
Offline
a ja się zastanawiam nad elektrotechniką na agh albo na pk.
Ostatnio edytowany przez johny (2010-07-02 10:36:52)
Offline
Ja jestem na AGH na wydziale metali na informatyce stosowanej i też nie narzekam. Poszedłem bo było łatwo się dostać, ale powiem wam że mi się to spodobało (metalurgia :)).
Offline
Oj tam, pierniczycie. To jest tak, wy/my w uczelni widzimy guru, świętość. A ona w nas kasę. Tak samo jest z PŁ i to mi wtyłumaczył Kowall. Politechnika Łódzka bierze nas ile się da bo ma pieniążki adekwatne do stanu studentów na ostatni dzień roku (tj. 31 grudnia). Do tego czasu jest fajnie, potem- jak jakiemuś studentowi zbytnio nie idzie/nie zależy to kwestią czasu jest jak mu podziękują. Ja wiem, że jest jakiś próg poniżej którego żaden kretyn się nie przeciśnie na studia ale spokojnie, nie panikować. Człowiek ze zdaną maturą nie jest jakimś głombem żeby się miał nie dostać na studia. A jak wiadomo, studia to w dzisiejszych czasach nie jest już jakiś rarytas, że jak ludzie się dowiedzą to zrobią oczy jak pięć zlotych i powiedzą o Tobie "Patrzcie, on to teraz taki -Inteligiętny-". Naprawdę, wystarczy imo mieć jakieś przyzwoite wyniki, świadczące o tym że myślenie nie jest nam obce i wio.
Offline
[quote=debianus_userus]Jak chcesz sobie zrujnowac zycie prywatne to idz na UW, PW, AGH :)[/quote]
Ja skończyłem fizykę jądrową na AGH i nie zrujnowałem sobie życia prywatnego... no tylko zdrowie - zostaełm alkoholikiem i gdzie się nie pojawie to wszyscy mnie znają (za cholerę nie wiem skąd :-) )
Offline
Kurczę, im mniej czasu na decyzję, tym więcej wątpliwości:)
Ale muszę coś w końcu wybrać, żeby złożyć do uczelni w których mam szanse. Chyba zostanę przy polibudzie lubelskiej/krk, umcs i może to agh nieszczęsne:]
Offline
[quote=Trin]Człowiek ze zdaną maturą nie jest jakimś głombem[/quote]
Wie-ru-tna be-ze-du-ra.
Offline
No dobra, azhag jest wyjątkiem od reguły.
Wkurw...łam się. Do szału doprowadza mnie takie sranie w gacie, dostanę się, nie dostanę się. "Patrzcie, mam 100% z matmy i >90% z angielskiego- myslicie, że się dostanę skoro jestem taki mądry?" Nie, skądże, kujonom na uczelnie wstęp wzbroniony. Absolutnie. Zamknijcie ten wątek.Od maja te egzaminy śnią mi się po nocach. Wyjeżdzam. Dostanę się na uczelnie, to fajnie, nie? To trudno, biadolenie nie pomoże. 26 lipca wszystko będzie wiadome. Ludzie do zamiatania ulic też są potrzebni a z losem się nie wygra.
End.
Ostatnio edytowany przez Trin (2010-07-03 08:53:55)
Offline
Matura to temat na sezon ogórkowy, tak jak potwór z Loch Ness
;)
Offline
"Nie matura lecz chęć szczera zrobi z Ciebie oficera" - jedno z niewielu socjalistycznych haseł, które ma jakieś odniesienie do rzeczywistości. Dyplom wyższej uczelni ma obecnie zdewaluowaną wartość, wśród absolwentów informatyki na tzw. dobrych państwowych uczelniach także.
Szkoda, że znieśli egzaminy wstępne na uczelnie. Nie było by może tak dużo sytuacji, że ludzie kandydujący na dane stanowisko, znają technologię dotyczącą danej dziedziny tylko z nazwy. Mnie nie chcieli do żadnej korporacji, bo nie miałem dyplomu wyższej uczelni, jakiejkolwiek i teraz na własny rachunek pracuję. :)
Abstrahując od tematu, nadmierna ilość ludzi z dyplomem wyższej uczelni szkodzi gospodarce, bo taki absolwent filozofii, politologi i innych tego typu kierunków nie zhańbi się fizyczną pracą, no chyba, że pojedzie na wyspy. :)
Offline
matura - jaka przyszła uczelnia - jakie szanse na dostanie się?
zadne albo i mierne
nawiązując do tematu ,popieram przedmowcow
Ostatnio edytowany przez lubomir (2010-07-03 09:40:22)
Offline
Ja ze swojego doswiadczenia moge tylko powiedziec, ze matura to piard z D... Zdawalem ja jeszcze w starej formie bylem na profilu mat-fiz, pozniej byly egzaminy na uczelnie tez badziewne same studia tez tak srednio przydatne rynkowo, ale dopiero w pracy uczy sie czlowiek tego co jest przydatne i zdobywa skilla a do calosci mozna dodac certy i wtedy jest super.
Czasami na romzowe wpadaja do nas swierzo upieczeni doktorzy, mgr inz to generalnie ludzie z innej planety - dopiero rok zapierniczania w korpie pokazuje co kto tak naprawde pottrafie, ale nie matura bo to smiech na sali.
Offline
Zgadzam się z poprzednikami, choć niektórzy podeszli zbyt nerwowo do tematu ;) (pozdrowienia dla [b]Trin[/b] ;))nie masz co rozmyślać, bo to czy się dostaniesz czy nie zależy od wielu czynników, np od tego jak wypadła matura w regionie albo ilu będzie chętnych na ten kierunek, więc nie pozostaje Ci nic innego jak złożyć podania i dokumenty a potem oczekiwać na wyniki rekrutacji. ;)
Offline
[quote=Trin]Człowiek ze zdaną maturą nie jest jakimś głombem[/quote]
Kiedy ktoś pisze 'głombem' można odnieść nieco inne wrażenie...
[quote=Trin]Wkurw...łam się. Do szału doprowadza mnie takie sranie w gacie, dostanę się, nie dostanę się. "Patrzcie, mam 100% z matmy i >90% z angielskiego- myslicie, że się dostanę skoro jestem taki mądry?"
(...)[/quote]
Czy ja coś takiego mówiłem? Nie podoba Ci się temat, to nie w nim nie udzielaj, skoro nie masz nic ciekawego do powiedzenia. Pytanie było skierowane do ludzi, którzy mają jakieś pojęcie o studiach etc, a nie do tych, którym bez różnicy jest, czy będą robić coś konkretnego czy zamiatać ulice...
Ale mniejsza już o to.
Tak, czy inaczej, dzięki za odpowiedzi tym, którzy poważnie podeszli do tematu;)
pozdrawiam
Offline
[quote=Marvell]którzy poważnie podeszli do tematu;)[/quote]
OT: nigdy nie podchodzę poważnie do tematu :P jeśli całkowicie zależy od mnie. im bliżej było czegoś, co przyprawiało o skręty kiszek, tym poziom mojego czarnego humoru wzrastał w tempie wykładniczym. Ale na poważnie, nie znamy Cię do końca i nie możemy jednoznacznie powiedzieć co dla Ciebie lepsze. Bo tylko Ty jesteś w stanie to określić. Później i tak się dowiesz, czy dobrze zrobiłeś. Ja, jeszcze nie wiem. Trza robić co jest. [i]Dlatego idę skosić trawnik :P A później trza mi skodzić do końca.[/i]
Koniec, końców, [i]straszą[/i] tym co się będzie dziać w niedalekiej przyszłości, w związku z zjawiskami na Słońcu. Na ile to prawda, na ile w tym działań czysto spekulacyjnych, nie wiem, ale jeśli istnieje cośkolwiek takiego, to znaczy, że na samej infie nie pożyjemy. I trza będzie robić też coś innego.
Ostatnio edytowany przez paoolo (2010-07-03 16:58:24)
Offline
@Trin
Miałem się wcześniej pytać, jak tam ci poszła informatyka? bo miałaś w końcu ciekawą przygodę przed tym egzaminem:P
Offline
Muszę odświeżyć temat:)
Teraz muszę zdecydować między umcs a politechniką lubelską (z krakowskiej raczej rezygnuję m.in z powodu ogległości).
Na początku myslałem raczej o politechnice. Pogadałem jednak z kumplem po umcs i twierdził on, że na uniwerku jest więcej matmy i więcej teorii. Polibuda to więcej fizy ale tez więcej zajęc praktycznych. Teraz juz sam nie weim, a czasu coraz mniej:)
Co Wy na to?
Offline
Wszystko jedno, są akademiki. Kraków ma klimat, ale jak Ci do Lublina bliżej...
Teraz się tak popieprzyło, że pracodawca patrzy czy masz papier z wyższej uczelni, anie z jakiej.
Polibuda daje zawód, a po umcs będziesz nauczyciel. uuups - uogólnienie :)
Offline
Time (s) | Query |
---|---|
0.00018 | SET CHARSET latin2 |
0.00005 | SET NAMES latin2 |
0.00205 | SELECT u.*, g.*, o.logged FROM punbb_users AS u INNER JOIN punbb_groups AS g ON u.group_id=g.g_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON o.ident='52.14.6.41' WHERE u.id=1 |
0.00085 | REPLACE INTO punbb_online (user_id, ident, logged) VALUES(1, '52.14.6.41', 1732817599) |
0.00060 | SELECT * FROM punbb_online WHERE logged<1732817299 |
0.00063 | DELETE FROM punbb_online WHERE ident='185.191.171.14' |
0.00054 | DELETE FROM punbb_online WHERE ident='54.36.148.73' |
0.00057 | SELECT topic_id FROM punbb_posts WHERE id=151091 |
0.00007 | SELECT id FROM punbb_posts WHERE topic_id=17141 ORDER BY posted |
0.00051 | SELECT t.subject, t.closed, t.num_replies, t.sticky, f.id AS forum_id, f.forum_name, f.moderators, fp.post_replies, 0 FROM punbb_topics AS t INNER JOIN punbb_forums AS f ON f.id=t.forum_id LEFT JOIN punbb_forum_perms AS fp ON (fp.forum_id=f.id AND fp.group_id=3) WHERE (fp.read_forum IS NULL OR fp.read_forum=1) AND t.id=17141 AND t.moved_to IS NULL |
0.00007 | SELECT search_for, replace_with FROM punbb_censoring |
0.00297 | SELECT u.email, u.title, u.url, u.location, u.use_avatar, u.signature, u.email_setting, u.num_posts, u.registered, u.admin_note, p.id, p.poster AS username, p.poster_id, p.poster_ip, p.poster_email, p.message, p.hide_smilies, p.posted, p.edited, p.edited_by, g.g_id, g.g_user_title, o.user_id AS is_online FROM punbb_posts AS p INNER JOIN punbb_users AS u ON u.id=p.poster_id INNER JOIN punbb_groups AS g ON g.g_id=u.group_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON (o.user_id=u.id AND o.user_id!=1 AND o.idle=0) WHERE p.topic_id=17141 ORDER BY p.id LIMIT 0,25 |
0.00073 | UPDATE punbb_topics SET num_views=num_views+1 WHERE id=17141 |
Total query time: 0.00982 s |