Forum Debian Users Gang

No włąśnie ubzdurałem sobie, ze standardowy sygnał 4:3 w rozdzilczosci, którą podałeś będę golądał bez rozciągania, tylko z czarnymi ramkami, bo rozciągniętego nie trawię nijak :) Mam nadziej, z ekażdy tv na to pozwala. Tv nie będzie robił za monitor. A może kubić jakiś kwadratowy monitor z wbudowanym tunerem i będzie git? Widziałem obraż w sharpie 37 calowym, najnormlaniej w swiecie z cyfry+ obraz po prostu falował taka byłą interpolacyjna kiszka :)
Co do opinii w przeglądarkach i n anieznajomych stronach, to już się nauczyłem, że prawie wszędzie mamy do czynienia z "marketingiem szeptanym", taką usługę już świadczą firmy odpłatnie, więc na tym nie polegam.

Dzięki.

Ostatnio edytowany przez korbol (2011-01-06 23:05:20)

@kayo:

Tutaj bardzo ale to BARDZO dużo zależy od elektroniki jaką zamontowano w TV - ostatnio sytuacja się nieco poprawiła, i o ile masz dobry odbiór sygnału to obraz jest całkiem niezły na nowych TV (np na wcześniej wspomnianym "Samymszumie" ;] jakość interpolacji oceniłbym na 5, niestety za to mamy wspaniały "input lag" którego nie do końca idzie się pozbyć :/ )

@korbol:

Myślę że każdy lub prawie każdy TV na to pozwala... ale raczej radziłbym poszukać TV z porządną jakością rozciągania aniżeli bawić się w letterboxy (czy jak to się zwie), dość mocno ograniczysz sobie tym szerokość obrazu (jak na moje oko, w trybie 4:3 bez rozciągania na moim TV z 40 cali robi się około 32, to z 32 zrobi się jakieś 24-26 - obraz jak na monitorze od kompa, trochę maławy jednak :/ ), a nie po to chyba chcesz wymieniać TV prawda? Dobre i tanie to raczej sprzeczność, ale powiem czego raczej unikać w niskiej cenie - firm jak Sharp, Panasonic czy Sony - robią dobry sprzęt, ale tanie modele to najczęściej badziew (oczywiście wyjątki się zdarzają), zapewne powinieneś patrzeć za LG lub Samsungiem ale konkretnego modelu Ci nie powiem - samemu się niedawno przekonałem że zalew rynku jest tak wielki że ciężko podjąć decyzję.

Używam od kilku miesięcy Samsung LC32C530 czyli 32''.
Telewizję mam analogową z kablówki.
Jeżeli program TV jest nagrywany i odtwarzany ze studia jako cyfrowy jakość jest bardzo dobra, jeżeli puszczane są filmy i audycje sprzed wielu lat jakość obrazu jest gorsza, ale to rozumie się przecież samo przez siebie.
Chociaż oglądając z pewnej odległości to niedoskonałości obrazu zanikają, ale to rzecz wględna.

Filmy odtwarzane z dysku w jakości HD przyjemność oglądać, ale też szczególnie te, które zostały oryginalnie cyfrowo nagrane.

Telewizor wykorzystuję również jako monitor, żadnych lagów, opóźnień nie stwierdziłem, przyjemność pracować na tak dużym ekranie. Teraz to nawet kupiłbym 40''

Mankament jest jeden w porównaniu do klasycznego monitora LCD 21'' czerń jest blada i subiektywnie czcionka lepiej wygląda na mniejszym mimo takich samych ustawień.

Najlepiej, takie jest moje zdanie, kupić TV jak największy, a w sklepach jest ich multum i można porównać różne modele. Tak zrobiłem.
W dużych sklepach sygnał idzie co prawda przez spliter, ale dla porównania to wystarczy.

Pozdrowienia

Generalnie obraz w TV idzie przez różne algorytmy "upiększające" dla niektórych wygląda to potem lepiej dla innych gorzej, np na moim UE40C6000 czepiłbym się o lagi (wydaje mi się że nawet na kablu PC do 100ms), ghosting (widoczny głównie przy korzystaniu z TV jak z monitora - wtedy nie przeszkadza, ale czasami widać to też na filmach - zwłaszcza tych bardziej skompresowanych, wtedy można się wkurzyć) jak i fakt że na standardowych ustawieniach "Odszumiania", obraz analogowy wręcz pływał, wystarczyło wyłączyć ten badziew i skok kolosalny, do tego nie każdy zauważy te mankamenty - Ci którzy nadal siedzą przy CRT zauważą od razu że coś jest nie tak, jednak ta technologia mimo że stara nadal na głowę bije LCD czy Plazmę pod niektórymi względami ;]

Ostatnio edytowany przez Huk (2011-01-08 00:03:28)

[quote=korbol]Był u mnie ostatnio szalony naprawiacz telewizorów i jak go pytałem w jakie marki celować to mowił, że obecie wszytsko to badziew, ale jeżeli juz kupować wspominał o samsungach i LG w pierwszej kolejnosci. Thomson omijać szerokim łukiem, grundingi też, philipsy rowniez. O panasonicach źle nie mowił. No cóż bedzie trzeba poszukać ale porownac cos w sklepie to tez nei lada wyczyn, bo tzrba ustawic normalna jasosc, kontrast no i miec mozliwosc podpiecia analogowego sygnalu bo to glownie chodzi (podstawowe 9 kanalów z kablowki)[/quote]
Co do Philipsów to bym się kłócił - serie 7xxx i 9xxx mają naprawdę bardzo dobre matrycę i elektronikę wspomagającą ale co za tym idzie wyższą cenę. Mamy za to dobre skalowanie obrazów i dobrą jakość obrazu.