Forum Debian Users Gang

Ała ale śie rozgadaliscie dajćie juz na luz chłopaki

Pamperss proszę Cię.. rozpakowujesz stage3 (co trwa poniżej 6.5 minut) na przygotowane uprzednio partycje, wrzucasz przygotowany wcześniej image jajka, instalujesz bootloader i jedziesz.

Co mówi gówno jak nie umie pływać?.. że woda za rzadka.
Buuahaha..  tja :/

Ja też - pokażę Ci kiedyś screencast :)

Przecież nikt Cię tym nie karmi na siłę.
Jeden lubi pomarańcze, a inny jak mu skarpety śmierdzą..

Kurde stare byki jesteście a piszecie posty jak Lolki co wy pijecie podczas tych postow czeskie piwo ???? lub jakies sikacze z biedrony
Wali mnie całe Freebsd i innne systemy ma działać i @#$#@%% tak ja chce  koniec BASTA

Podsumowanie:
[url=http://img573.imageshack.us/i/28116294.jpg/][img]http://img573.imageshack.us/img573/7711/28116294.jpg[/img][/url]

Uploaded with [url=http://imageshack.us]ImageShack.us[/url]

Kiedyś dla zabawy, dzisiaj z głupoty. [ Bez urazy ]

Pozdro

[b]OpenBSD: audyt nie wykazał śladów backdoora[/b]

Przeprowadzone dotąd analizy kodów implementacji podsystemu Crypto w OpenBSD nie wykazały, by fragment odpowiedzialny za IPsec zawierał backdoory służące do podsłuchiwania szyfrowanych połączeń VPN. Programiści OpenBSD rozpoczęli testy w celu sprawdzenia zarzutów Gregory'ego Perry'ego, byłego szefa technicznego w dostarczającej narzędzia kryptograficzne firmie Netsec. Perry wysłał e-mail do założyciela OpenBSD Theo de Raadta, w którym oskarżył Jasona Wrighta i innych programistów o umieszczenie tylnych wejść w stosie IPsec. De Raadt opublikował list Perry'ego, poddając pod dyskusję przedstawione zarzuty.
W innym e-mailu de Raadt pisze, że co prawda Netsec programował backdoory dla FBI, ale jego zdaniem ów kod dystrybuowany w formie "prezentu" nie trafił do repozytoriów OpenBSD. List de Raadta jest też próbą wyjaśnienia roli oskarżonych programistów Jasona Wrighta i Angelosa Keromytisa. Obaj podobno pracowali dla Netseca, de Raadt twierdzi przy okazji, że nic dotąd nie wiedział o działalności firmy na rzecz FBI.

Na podstawie systemu kontroli wersji można jednak sprawdzić, który programista pracował nad wybranymi fragmentami kodu. Okazuje się, że Wright programował głównie sterowniki i nie miał nic wspólnego z frameworkiem OCF (OpenBSD Crypto Framework). W każdym razie pracował nad elementami stosu IPsec. Sam Wright w jednym z e-maili odrzucił oskarżenia o włączenie backdoorów do kodu OpenBSD. Jednak de Raadt ma do Wrighta pretensje o to, że ten nie ustosunkował się do kwestii pracy w Netsecu.

Zamiast Wrighta uwaga skupia się coraz bardziej na Angelosie Keromytisie, który według informacji de Raadta był niejako architektem i wiodącym programistą stosu IPsec w OpenBSD. Jednak Keromytis został ponoć zwerbowany nieco później. W tym czasie koncepcja niepewnych wektorów inicjujących (IV) weszła do kodu OpenBSD, lecz później znów została usunięta. Niedługo potem zgłoszono jednak usterki Padding Oracle, które pozwalają na odszyfrowanie zakodowanych danych bez znajomości klucza. Swego czasu błąd naprawiono przynajmniej w warstwie Crypto.

Według informacji de Raadta w trakcie bieżących audytów znaleziono jednak dwa błędy. Jak się okazuje, usterka Padding Oracle (CBC) związana z wektorami inicjującymi nie została naprawiona w sterownikach sieciowych, ale przyjmuje się, że był to efekt przeoczenia. Drugi błąd dotyczy jednej z instrukcji w sterowniku sprzętowym. Oprócz tego de Raadt wspomina o problemie w podsystemie służącym do generowania liczb losowych, którego jednak bliżej nie opisuje.

Wypowiedzi de Raadta powinny na jakiś czas uspokoić zwolenników OpenBSD i opartych na tym systemie projektów, aczkolwiek o odwołaniu alarmu nie może być mowy. Wciąż bowiem istnieje wiele niejasności. Wątpliwe też, by w ciągu kilku dni rewizja kodu doprowadziła do wykrycia skrzętnie ukrytych backdoorów. W przypadku manipulacji sterowanych przez FBI raczej nie użyto backdoora z rzucającym się w oczy hasłem "HELP ACIDBITCHEZ" (sic!), który ostatnio wykryto w kodzie źródłowym oprogramowania ProFTPD.

Jak skutecznie można ukryć szkodliwy kod, pokazuje dobitnie przykład zawodów Underhanded C Contest z 2008 roku. Chodziło wówczas o zmanipulowanie pliku graficznego w taki sposób, by nie dało się tego wykryć nawet podczas dokładnych oględzin kodu źródłowego. Kod zwycięzcy, którym został Mr. Meacham, był tak doskonały, że nawet organizatorzy zawodów nie potrafili logicznie opisać jego działania – dopiero później programista musiał przedstawić objaśnienie we własnym blogu.

Nawet jeśli ostatecznie potwierdzi się, że OpenBSD jest wolny od podrobionych kluczy i backdoorów, pozostanie niesmak i pytanie: w jakich jeszcze projektach o otwartych lub zamkniętych źródłach majstrowały skutecznie służby państwowe?[/quote]
http://www.heise-online.pl/newsticker/news/item/OpenBSD-audyt-nie-wykazal-sladow-backdoora-1158793.html