Forum Debian Users Gang

Moja (w domu) śmiga na 800rmp i rzeczy wyjmuję prawie suche. Poza tym sweterków i tym podobnych nie powinno się wirować z rpmami powyżej 600-800. Ilość rmp'ów to pic na wodę fotomontaż :)
Pralka na mieszkaniu to jakiś stary polar czy inne tego typu przedpotopowe dziadostwo i też ma coś koło 800-1000rpm i nie powiem żeby mi trzeba było więcej. Nawet sterta dżinów wychodzi z tego sucha (wystarczy rozwiesić na kilka/kilkanaście godzin i można spokojnie chować do szaf)

A ja za niemieckimi pralkami nie tęsknię.
Piorą dość długo, i czesto, diabli wiedzą czemu potrafią podrzeć conieco.
A w tej chwili moja Siostra ma Siemensa, ja mam Miele.

Generalnie Niemcy robią pralki solidne i toporne (mam na myśli Siemensa, Privilega, Miele i Bosha),
ale do prania radziłbym poszukać włoskiej pralki (lepiej piorą), najlepiej, poszukać pralki ze  zbiornikiem ze stali nierdzewnej (nie mylić zbiornika z bębnem piorącym) (jeszcze niedawno Ariston takie robił).

Bo te cudowne zbiorniki z tworzywa potrafią pękać przy wirowaniu jakichś ciężkich rzeczy, np kołdry.

Co do 1000 i 1200 obrotów, to jest prędkość wirówki, mocno przereklamowana wartość, lepiej poszukać pralki z jakąś wersją prania deszczowego (jak np Direct Spray w Elektroluxie, lub podobne rozwiązania).

Poza tym, jak pralka ma pochodzić torchę dłużej, to lepiej się dowiedzieć, czy na uszczelce wału ma normalne zimmeringi, czy uszczelkę grafitową.
Zimmering można wymienić zdejmując koło napędowe i łożyska, uszczelnienie grafitowe jest wewnątrz zbiornika, żeby je wyjąć trzeba wyjmować bęben ze zbiornika, (lub - o ile możliwe, zdejmować tylną pokrywę zbiornika), czyli w najgorszym razie rozłożyć pralkę na czynniki pierwsze, i potem złożyć.

Bycza zabawa :DDDDD

Poza tym , o ile mnie pamięć nie myli, koncern Siemens zbankrutował w czasie kryzysu 2000-2001,  pralki pod nazwą Siemems produkuje Bosh, komputery Fujitsu, telefony Benq, resztę produkcji diabli wiedzą kto i gdzie.

To by było na tyle
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2011-05-05 03:22:56)

moge zapytac zony, ale jak masz male dzieci to bierz 1000 albo 1200 nawet, a jak nie masz to wszystko jedno teraz robia pralki na 4-lata.

Ja ostatnio zamawiałem pralkę i moja mama i "doradcy" w sklepach zgodnym chórem twierdzili, że 1000 obrotów to za mało.
Minimum jakie polecają to 1200.

chwyt martekingowy obroty... 

stare pralki miały 600 obrotów  i było ok.

@rychu:

Raczej to na czym to coś z awatara lubi leżeć, czy jej pozwalam czy nie ;] . Nie no tak serio - jak ktoś ma psa, czy - zwłaszcza - kota to wie że z sierścią mogą być spore problemy stąd pytanie. Moja pralka (a raczej należąca do mojej matki ;] ) to takie coś:

https://www.megamedia.pl/pralka-polar-pdt-812.php?zadaj_pytanie=1

(dokładnie ten model nawet ;] )

Kupiona dobre 7-10 lat temu (nie pamiętam dokładnie) 800 Obrotów - jak wyjmuje się pranie jest w miarę suche - wystarczy rozwiesić na dzień, lub na kilka godzinek na grzejnik. Chociaż dodam, że matka często po wypraniu dodatkowo odwirowuje ciuchy (w takiej starodawnej wirówce z czasów komuny ;] ) i jeszcze sporo wody wylatuje... zapewne ile by obrotów pralka nie miała, w 100% nie wywiróje, inna sprawa czy ilość obrotów ma jakieś znaczenie co do mocy czyszczącej...

Jeszcze co do Siemensa - z tego co mi wiadomo to zbankrutowała tylko filia tworząca telefony, reszta firmy ma się całkiem dobrze (zresztą nie tyle firmy, a konsorcjum firm chyba ;]  ).

Pozdro.

Ostatnio edytowany przez Huk (2011-05-05 13:29:55)

Ja mam Beco, max  800 i powiem że jestem zadowolona, jeansy wyjmuję wyrżnięte że aż sztywne - mieli porządnie. Jako młodsza pani domu sugeruję iż 1000 to wystarczająca ilość, skoro mi wystarcza 800,  a nieraz mniej  - w zależności od tkaniny.

rychu, weź 1000 rpm-ów bo Ci łazienkę rozniesie :)

Ostatnio edytowany przez Trin (2011-05-05 14:14:18)

We Wrocławiu jest fabryka pralek. Produkuje je firma Fagor Mastercook (dawny zakład Wrozametu). Jest tam linia produkcyjna. Jedna linia produkcyjna, która tworzy pralki Mastercook, Bosh, Siemens, Gorenje i nie pamiętam co tam jeszcze. Linia produkcyjna jest jedna! Na końcu na te pralki zakładana jest obudowa inna w zależności o marki oraz logo. Natomiast to, co jest w środku jest identyczne w przypadku tych pralek. Czasy, kiedy mówiło się: kup Bosha, bo to inwestycja na lata, to przeszłość. Bosha nie produkuje Bosh, a monitory Vobis nie produkuje Vobis, tylko firma X w chinach. Dell nie produkuje drukarek, pomimo, iż umieszcza na nich swoje logo i sprzedaje jako swoje.
Czasy są takie, że radziojedi idzie z tęczką do firmy Fagor Mastercook i prosi o produkcje pralek firmy radziojedi. I te pralki radziojedi są identyczne jak pralki Bosh.Problem jest oczywiście potem z marketingiem, ale to już oddzielna para kaloszy.

Ja mam jakąś no-name, bęben musiałem wymienić, ale ogólnie ok.
Prądu ona sporo je i te real 1100 rpm. Wiem z doświadczenia.
Niszczy wszyskie dżinsy...

przy 1,5k rpm potrafi bęben rozwalić.
Źródło:
Serwisant pralek :P
-----EDYTA------
Sam mam Bosha ale kilka razy zaliczył serwis bo zapomniałem opróżnić kieszeni z monet. Używam ponad 5 lat. W zeszłym miesiącu musiałem wymienić łożyska.

Ostatnio edytowany przez torrentow (2011-05-06 09:03:02)

i sobie piwo :]

Mam pralkę z przyciskiem 500/1000. Generalnie w suchości różnica jest nieduża.

Jednakże wysokie obroty mają pewną poważną wadę:
- przy 1000, po pewnym czasie (rok, może kilka lat), pralka będzie latać po łazience czy gdzie to ją trzymacie (ktoś trzyma w kuchni?)

Inną wadą pewnie będzie zużycie energii, bo chyba dla takiego efektu nie warto ciągnąć tyle prądu więcej.

PS. U mnie wszystko wirują na 1000. I ubrania się nie niszczą. Może to dlatego że ubrania są też segregowane na "delikatne", "sweterkowate", i inne takie rzeczy, pewnie dlatego guzik od spodni nie zniszczy sweterka-wełniaka, bo tych rzeczy się nie miesza u mnie.

PS 2. Ja bym raczej zwracał uwagę na to czy pralka pracuje pod kontrolą Linuksa (żart) oraz na głośność silnika oraz głośność pomp i całego tego systemu wodnego, bo naprawdę można dostać psychozy... (a i tak najważniejszy jest pobór prądu...)