Forum Debian Users Gang

@All

Fajna ta dyskusja, ale ja dalej nie dowiedziałem się z niej, w którym oprogramowaniu jest więcej dziur:
W tym pirackim, czy w tym legalnym z sklepu, czy może w tym "legalnym inaczej" też ze sklepu, bo jak ujawnił w TVN detektyw od oprogramowania opłacany przez BSA, można bez problemu kupić Windowsa Ultimate importowanego z Azjii, którego nawet informatycy nie potrafili odróżnić od oryginału, był tak udanym produktem.

Ja osobiście nie uważam, żeby była jakaś różnica między oryginalnym Win7 ze sferisa, który ma zainstalowanego i skonfigurowanego Eseta full wypas, czy podobnego Kasperskiego, który po kilku dniach w Necie zaczyna siać spamem lub uczestniczyć w atakach ddos.
Widziałem też conieco piraconych Windowsów, z takich źródeł, że strach pomyśleć, i nie zauważyłem, żeby były w lepszym lub gorszym stanie, od tych legalnych, bo zazwyczaj są w takim samym stanie.

Reklama jak zwykle, jest adresowana do odbiorcy zbyt głupiego na kretyna, i dlatego prezentuje głównie emocje, uczy strachu i poczucia winy.
Dokładnie tak samo, jak reklamy (jawne i ukryte) m.in  Calgonu, Wanisha i pewnej partii politycznej.

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-09-18 21:25:26)

<flame>Skoro mamy rok 2012, -10 lat daje nam rok 2002, szybkie google i:
KDE1: Wydane 12 lipca 1998
KDE2: Wydane 23 października 2000
KDE3: Wydane 3 kwietnia 2002

Jak na moje oko to bardziej KDE 3 niż KDE 1 o ile te 10 lat to prawda ;)</flame>

fervi: a Debiana 1.0 używałeś?

[quote=rychu]Ludzie nie odbierają reklam dokonując logicznego rozbioru zdań padających w reklamie tak jak ty to robisz. Ludzie po prostu słuchają i większe znaczenie ma tutaj kontekst, forma, zestawianie razem nielegalnego oprogramowania z dziurami przez które włażą wirusy, podkreślenie tego jakąś emocją ("wykradziono mi numery kont i kody pin").[/quote]
Ja się z tym wszystkim zgadzam. Zresztą napisałem o tym. Kampania jest zbudowana na niedopowiedzeniach i wykorzystywaniu błędów poznawczych. I to pewnie nie jest dobre.

Tylko chciałbym, żeby obwiniać osoby odpowiedzialne. A w tym wypadku jeżeli ktoś czuje się przestraszony, wykorzystany, zmanipulowany, oszukany i co tam jeszcze, to może mieć pretensje tylko do siebie. Bo [b]treści[/b] komunikatu rzeczywiście przekazanego w kampanii trudno cokolwiek zarzucić. Można za to komunikatom, które sobie sami wyobraziliśmy po usłyszeniu reklam. A to jednak trochę mało rozsądne, żeby zarzucać komuś coś, czego nigdy nie powiedział.

[quote=rychu]Uważasz, że każdy ma prawo być idiotą na własny rachunek? A niech go skubią, może kiedyś zmądrzeje?[/quote]
Obawiam się, że tak działa gospodarka wolnorynkowa — podobno najsprawiedliwszy i najlepszy ustrój gospodarczy, jaki kiedykolwiek wymyśliła ludzkość.

Ja, niestety, na temat tego ustroju mam inne zdanie. W zupełności się zgadzam z Twoimi wątpliwościami i od tego miejsca już nie potrafię z Tobą polemizować.

Na szczęście jest na forum kilku zwolenników wolnego rynku — może któryś zechce nas przekonać, dlaczego właśnie tak być powinno.

@Minio

Obawiam się, że tak działa gospodarka wolnorynkowa — podobno najsprawiedliwszy i najlepszy ustrój gospodarczy, jaki kiedykolwiek wymyśliła ludzkość.

Ja, niestety, na temat tego ustroju mam inne zdanie. W zupełności się zgadzam z Twoimi wątpliwościami i od tego miejsca już nie potrafię z Tobą polemizować.

Pocieszny ten argument o gospodarce wolnorynkowej.
Zwłaszcza, ze ta gospodarka w Polsce ma tyle wspólnego z wolnym rynkiem, co krzesło elektryczne z krzesłem drewnianym tapicerowanym.

Jak ja raz miałem 40 stopni gorączki i złamaną nogę, spóźniłem się z deklaracją VAT-7 o kilka tygodni, to od razu miałem kontrolę, na szczęście pani z Urzędu bała się zarazić, - firmę miałem zarejestrowaną w domu.

Natomiast w przypadku najbardziej znanego ostatnio domu inwestycyjnego - A. Gold, przez kilka lat nikt nie zauważył, że ta firma nie składała żadnych zeznań podatkowych.
Jak popatrzyć na inne sprawy, np co mnie by groziło, jakbym sprzedawał sól drogową jako spożywczą, albo handlował mięsem ze Szwedzkich zapasów wojskowych, a co spotkało bohaterów tych osiągnięć, to też bynajmniej nie przypomina żadnego wolnego rynku.

Także, żeby oceniać jakość wolnego rynku, radziłbym pomieszkać 2 latka na pewnej wyspie, a potem porównać wolny rynek tutaj i tam.
A jak Zjednoczone Królestwo za daleko, to można chociażby do Czech zajrzeć.

Więc nie czaję, gdzie Ty widzisz w Polsce jakiś wolny rynek.

Natomiast w ramach konstytucyjnych praw i wolności, każdy obywatel ma prawo do głupoty, do głupich decyzji i głupich wyborów życiowych.
I żadna władza ani demkratyczna, ani totalitarna, ani autokratyczna, nie ani prawa, ani teoretycznej czy praktycznej możliwości, żeby chronić Ludzi przed ich własną głupotą.
Reasumując: [b]"chcącemu nie dzieje się krzywda"[/b].

Albo np wytłumacz mi w swojej dobroci taki fenomen podatkowo składkowy:
Składki obowiązkowe na Ubezpieczenie społeczne i zdrowotne:
Polska - około 11,500 zł rocznie.
Wlk. Brytania  - około 110 funtów - czyli ~700 zł.

Podatek dochodowy:
przykładowy dochód ~3500 zł - czyli ~800 euro - miesięcznie.
Polska - ~ 6000 zł -  ~1400 euro
Niemcy - 0.0 euro.
Holania - 0.0 euro.

To akurat o "zielonej wyspie" gdzie "opłaca" się własna działalność i samozatrudnienie. :DDDDDDD

Pozdrawiam
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-09-19 02:26:53)

[quote=Minio]Jeżeli jednak tak bardzo ci ona przeszkadza, to wyobraź sobie, że te spoty zostały wyemitowane w UK, Niemczech, Holandii czy gdzie tam wg ciebie jest wolny rynek.[/quote]
Nie oceniajmy tego z tej strony.
jak na "zachodzie" przejdzie to jest cacy.

Spójrzmy na to zwyczajnie po ludzku.

Kolejny dowód na to, że im głupsze społeczeństwo tym lepiej.
Łatwiej nim sterować, łatwiej wciskać ciemnotę, łatwiej doić. Co skutecznie wszyscy czynią.