Forum Debian Users Gang

Mam sobie serwer z tego sklepu... dzisiaj dokupowałem dysk (też u nich, bo nikt nie sprzedaje pasujących dysków do tego serwera), bo padł dysk w serwerze :) tydzień temu. [i]No i zapomniałem zabrać papierka na gwarancje, a kwitek siedzi w koszu na mieszkaniu i nie mogę zapomnieć, by nie wyrzucić śmieci uprzednio nie wyciągając tego kwitka.[/i]

Co do opisu sprzętu: [i]Raid SCSI Smart Array 5i 64MB[/i] - to samo było napisane przy moim. Nie mogę nadal się doszukać macierzy iRAID w tym serwerze, ale olałem to już. Powinna być jeszcze macierz LSI Logic, ale jakoś nie znajduje poprawnie dysków wpiętych do macierzy, które wg etykiet są tymi, dyskami co powinny być.

Co do samego sklepu: mają tego towaru na palety. Wchodząc do ich sklepu, możesz się "potknąć" o jakiś komputer. Ogólnie, da się załatwić różne rzeczy i można się dogadać, znają się na tym, co sprzedają (no prawie :).

Inna kwestia: czy masz łącze, z uploadem wystarczającym? I stały IP? I domenę? I DNS gdzieś na zewnątrz? I będziesz brał pod uwagę koszty związane z eksploatacją tego cuda. To ca 500W może brać przy pełnym obciążeniu. Na standby bierze 30W (pomiar na IBM x345). Do tego huczy to jak dobry wyciąg w kuchni.

Ten sprzęt może mieć >7 lat, dyski tyle samo.

Nie mniej jednak, Xeon'y i 4GB RAM z ECC dobrze się sprawują. W zeszłym tygodniu serwer był pod obciążeniem 350% (4 logiczne procesory). Testowałem działanie produktów Atlassian ("zabawki" programistów i firm informatycznych i nie tylko). Dyski też (dopóki nie padną). Maszynka, jak na dobry początek - w porzo. Do produkcji - postarałbym się o nowe, nieużywane dyski. I postawił RAID5. [i]I to jutro uczynię :P[/i] I poszukał czegoś lepszego. Te Xeon'y są już... starawe: 32bit, brak VT-x (acz udało się jądro z Xen'em odpalić na nim).

BTW baza danych ma znaczenie. Jeśli to nie ma być system wysokiej dostępności, to nie będzie czuć tego za bardzo. Ale jak Ci przyjdzie obsługiwać tysiące requestów, to wówczas bym się bał. Jeśli myślałeś o MySQL, to weź Postgres'a. Wielkość bazy nie wpływa za bardzo na trudność jej obsługi. Zależy co w niej siedzi. Tysiące wpisów czy kilkanaście wpisów. Indeksy, etc. [i]W sumie, nie zajmuję się bazami danych, więc nie wiem za bardzo :)[/i]

Nie mam doświadczenia co do hostingu Java. Jeśli już, to szukałbym VPS'a. Masz stabilne łącze, nie musisz się martwić o sprzęt, nie musisz myśleć o tym, co się stanie, gdy prądu zabraknie, nie musisz się martwić z powodu rachunków za prąd, nie myślisz w ogóle o sprzęcie, masz support. Tobie pozostaje skonfigurować maszynkę (co i tak jest wystarczająco ciekawe zajęcie). A cena jest... zbliżona do ceny utrzymania prywatnego serwera :) a nawet mniej. Tak na oko bardzo podobnie (miesięczny koszt łącza, który prawdopodobnie nie jest łączem dedykowany, bo te kosztują, równa się z kosztem miesięcznej opłaty za VPS dobrej jakości).

Jeśli jednak masz zapał i chęci i nerwy i łącze i IP'ik i domenę i DNS'y i prąd i miejsce na tą maszynkę i pieniądze i czas, to można zacząć myśleć :)

P.s. swojego serwera nie używam na [i]produkcji[/i], jest to secondary backup. Miał służyć jako faktyczny serwer, by przenieść część operacji wykonywanych obecnie na shared hostingu, na niego. Ale brakło paru czynników z powyższej listy, bo się nie udało załatwić ich. W zeszły weekend zapowiadało się, że się uda (łącze jest, nie jest dedykowane, ale może być, upload wystarczający do celów prywatnych, DNS'y się udało magicznie zrobić, domena jest normalna, miejsce nawet się znajdzie, gorzej z prądem). Ale padł dysk (jeden z 3 w macierzy). No cóż, blisko 10 lat dysk ma/miał :) Tym samym nauczył mnie dwóch rzeczy: używać RAID5 i poprawka finansowa na wymianę dysków, jeśli sprzęt ma służyć.

P.s.2 nie jestem po fachu, ino relacjonuję swoje przeboje z próbami instalacji tego typu serwera :)