Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Wątek Zamknięty
Myślę, że z czasem (w miarę powiększania się krzywizny nosa i zmniejszania się liczby zębów) opcja ucieczki będzie jednak coraz częściej wybierana ;)
Offline
[quote=yossarian]Myślę, że z czasem (w miarę powiększania się krzywizny nosa i zmniejszania się liczby zębów) opcja ucieczki będzie jednak coraz częściej wybierana ;)[/quote]
Niekoniecznie.
Należy pamiętać ,że kondycja wtedy też raczej nie ta.
Przybywa zaś [s]rozumu[/s] doświadczenia i ono podpowiada jak się zachować.
Nie wchodzi się bez potrzeby do jaskini lwa.
Offline
[quote=ilin]Przybywa zaś [s]rozumu[/s] doświadczenia i ono podpowiada jak się zachować.
Nie wchodzi się bez potrzeby do jaskini lwa.[/quote]
Właśnie to miałem na myśli. Nie zawsze warto wdawać się w bijatyki z liczniejszą grupą napastników — a tak to zazwyczaj wygląda.
Niektórzy muszą się poparzyć, żeby zrozumieć, że ognia się nie dotyka.
Z czasem dojdzie się do wniosku, że nie jest sztuką dostać po mordzie ;)
Offline
Właściwie to wiatrówka to najgorszy z najgorszych pomysłów. Masz tylko jeden strzał o małej sile rażenia (wiatrówki nie mają magazynków, prawda?), a potem to wiatrówka robi jako cięższy element, którym można przyłożyć po twarzy, o ile wcześniej nie unieszkodliwią; bo zapewniam, że człowiek może być zdziwiony, że ktoś tego strzału nie poczuje.
Nóż... z nożem jest ten problem, że człowiek myśli o tym, żeby się bronić, ale również o tym by komuś nic nie zrobić. W Krk bym nie używał, bo jeszcze maczetą ktoś by odpowiedział...
Całość opieram na zdrowym rozsądku. Tzn. dopóki widzę, że nic się nie dzieje - ale jak coś zacznie, spierdalać ile sił w nogach!
Najbardziej problematyczne są sytuacje, gdy człeka zaczepiają jak idzie się z ładną dziewczyną. Nie należy wtedy reagować. Moja jest na tyle ogarnięta, że nie oskarży mnie za to, że jestem ciota czy coś, nawet gdy padają dość opryskliwe teksty. Gdy nie ma wyboru.. co bym zrobił? Wziął pod ręką cokolwiek, byle tylko obronić lubą, oj wtedy to człowiek ma więcej "powera", niż miałby siebie bronić...
Przypadek, gdy jest się samym jest co prawda bardziej beznadziejnym. Miałem 2 sytuacje, które pamiętam. Idąc sobie po mieście, koło 2 w nocy widzę stojących dwóch karków. Oczywiście zatoczyłem szeroki łuk, ale zostałem zauważony. Skończyło się na wywołaniu: "chodź tu młody". Miałem dość ciężki dylemat do rozwiązania - podejść, czy spieprzać? Wybrałem to pierwsze i podlazłem tam. Jeden się zapytał, czy mam jakąś kasę - to mówię, że niewiele mi już zostało; i ten kończy - to dawaj co masz. Wyciągnąłem może z 5 zł z groszami i jeszcze się pytam, a czy na pociąg mogę sobie zostawić? Odgarnąłem od tego 3 zł i dałem im te 2 z groszami. Podziękowali jeszcze.
I tutaj właśnie przestroga, nigdy nie wiadomo kto jakie ma intencje. Na pewno wolałbym oddać i telefon i kasę, byle tylko nie dostać.
Na miejscu tych gości, gdyby ktoś wyciągnął wiatrówkę by mnie postraszyć, to bym się popłakał ze śmiechu... nóż łatwo odebrać.
Każdą sytuację trzeba analizować indywidualnie. :)
Offline
[quote=hornet]Masz tylko jeden strzał o małej sile rażenia (wiatrówki nie mają magazynków, prawda?)[/quote]
Mają magazynki. Możesz mieć i 20 pocisków i wystrzelić je w 5s. :) Nawet możesz ze sobą nosić zapasowe i zmieniać. To nie te czasy, że trzeba było ładować po każdym strzale.
[quote=hornet]nóż łatwo odebrać.[/quote]
Ja chyba o czymś nie wiem, bo to jest tak, że wszyscy mówią, że łatwo jest komuś nóż odebrać, potem przychodzi taki ktoś jak ja, który o tym nie wie i nikt mu nie może odebrać. xD
Offline
[quote=ilin][quote=Jacekalex]Całkiem tak samo, jak skini i metale w czasach, jak ja miałem lat "naście".[/quote]
Wtedy byli jeszcze punki.
Właściwie to najwieksze wojny wtedy były między skinami i punkami własnie :)
Tak na marginesie.
W swoim życiu miałem "przyjemność" znaleźć się w samym centrum napierdalania kiboli.
Moja rola polegała na robieniu uników.
Kibole Lecha Poznań sami sobie byli winni bo nie przewidzieli ,że w trójmieście kolejka jedzie szybciej od pośpiecha.
Darli mordy w Gdańsku Głównym a we Wrzeszczu albo Oliwie wpadło towarzystwo [s]Lechii[/s] chyba Arki i uświadomiło im ,że nie są u siebie :)
Parę nosów krwią spłynęło.
Ja wyszedłem bez szwanku ale byłem wtedy w mundurze więc miałem bonus. :)[/quote]
Panki i Skini, to było trochę (5-10 lat) wcześniej.
W czasach moje młodości Panki - to był ruch szczątkowy, dominowali Skini i Metale.
Oczywiście stadion, i dni meczowe, to troszkę inna bajka, w mojej okolicy najweselej było na derbach Śląska, najgorsze stosunki miały Górnik z Ruchem, do tego jedni i drudzy darli koty z Geksą i Zagłębiem.
Było to o tyle wesołe, że te cztery kluby były oddalone od siebie zaledwie o kilkanaście - do 30 kilometrów, i np
w Rudzie Śląskiej granica Rucha i Górnika przebiegała na jednej ulicy.
Dzięki temu i różnym "gościnnym występom" oberwać można było praktycznie na każdym rogu. :D
Offline
[quote=morfik][quote=hornet]Masz tylko jeden strzał o małej sile rażenia (wiatrówki nie mają magazynków, prawda?)[/quote]
Mają magazynki. Możesz mieć i 20 pocisków i wystrzelić je w 5s. :) Nawet możesz ze sobą nosić zapasowe i zmieniać. To nie te czasy, że trzeba było ładować po każdym strzale.
[quote=hornet]nóż łatwo odebrać.[/quote]
Ja chyba o czymś nie wiem, bo to jest tak, że wszyscy mówią, że łatwo jest komuś nóż odebrać, potem przychodzi taki ktoś jak ja, który o tym nie wie i nikt mu nie może odebrać. xD[/quote]
Panowie
Podajecie przykłady różnych broni sytuacji.Piszecie co ślina na język przyniesie.
Czy zastanowiliście sie przez chwilę nad skutkami i konsekwencjami takich porad ?
Z samego tytułu wątku wynika ,że autor o broni,sztukach obrony nie ma zielonego pojecia.
Zresztą jak wiekszość z nas.
Proponujecie noże, wiatrówki może i pancerfausty :)
To nic nie da jeśli nie będziemy umieli sie tym posługiwać.
W najlepszym razie sami sobie krzywdę zrobimy.
Jeśli naprawdę czujesz sie zagrożony zacznij ćwiczyc jakąś sztukę samoobrony.
Bądź w tym konsekwentny.
Po roku dwóch też będziesz spierd* przed dresami ale nie dlatego ,że sie będziesz ich bał tylko dlatego aby im krzywdy nie zrobić :)
Offline
[quote=morfik]Poza tym jest taka żelazna zasada, jeśli dobywasz jakiejś broni, bądź gotów jej użyć, jeśli to jest pistolet, nie możesz się wahać pociągnąć za spust, jeżeli to nóż, nie możesz się wahać kogoś nim dźgnąć — to wymaga siły psychicznej, a trening czyni mistrza.[/quote]
Widzisz, mam już dobrze po trzydziestce i mam świadomość tego jak szybko mi ucieka życie. Nie miałbym ochoty zmarnować choć roku z reszty mojego życia przez jakiegoś cymbała. Niechęć do używania noża nie wynika u mnie z jakiegoś lewackiego pseudoszacunku do życia bandziorów i nierobów. Ja uważam, że jeśli mnie ktoś napadnie to powinien słono za to zpałacić. Ale tak jak napisałem, jak mu wleję łapskami to mi guzik zrobią a jak użyję niedozwolonego narzędzia to niestety żegnajcie kochany Debianie, Gimpie i Blenderze na kilka latek (chyba, że w celi będzie komputer i internet). Mam syna, żonę i jak bym im to wytłumaczył? Dlatego jestem przeciwnikiem noży, wiatrówek maszynowych i sztachetów z gwoździami. Poza tym być przeciwko kilku ogrom i nie sięgnąc po kosę tylko użyć swoich pięści to jest silna wola i nawet jak dostaniesz łomot, to żaden wstyd. Zdrowa zadyma jeszcze nikomu nie zaszkodziła, jak ktoś chce się napie...ć to spoko, można. Byłem jeszcze na studiach, gabarytowo też mniejszy niż teraz. W sylwestrową noc jakiś nasz lokalny kryminał wyszedł z paki i coś tam szumiał i akurat trafiło na nas. Zmasakrowałem mu ryj i co?? Nic, Zrobiłem to gołymi rękami i nasz wymiar sprawiedliwości mnie nawet zawiasami nie ukarał. Ale jakbym mu jakimś kołem albo nożem po żebrach zajechał to pewnie do absolutorium bym nie dotrwał. Nie mówię uciekać (no może czasami trzeba). Mówię lać w ryj, ale piąchami. Zawsze jednak trzeba myśleć o konsekwencjach bo zabijesz śmiecia a wsadzą Cię jak za człowieka.
Tak na marginesie, to gdzie wy wszyscy mieszkacie, Może 7-10 lat temu to się i zaczepki zdarzały ale osobiście to już od wieeeelu lat nikt do mnie nie podlazł bez powodu a pochodzę z Radomszczyzny, ziemi zasobnej w dresów i wszelakiej maści koksów.
Offline
[quote=ilin]Czy zastanowiliście sie przez chwilę nad skutkami i konsekwencjami takich porad[/quote]
Których porad? Że lepiej się bronić? Wszystko co napisałem w tym wątku odnosi się do sytuacji, które się wydarzyły. Zdaję sobie sprawę, że ludzie się boją, ale ja nie mam zamiaru żyć w strachu tylko dlatego, że bałem się komuś dać po mordzie. Jestem przygotowany na najgorszy scenariusz zarówno w przypadku napastnika jak i moim. Mimo to, nie biję się działać.
[quote=skullman]Mam syna, żonę i jak bym im to wytłumaczył?[/quote]
Że zabiłeś człowieka, który chciał ci zrobić krzywdę? Ja to wytłumaczyłbym tak: "nie powinien atakować, teraz już nikogo nie skrzywdzi". Parę lat temu chłopak mojej siostry chciał ją zgwałcić. Co zrobiłbyś w sytuacji gdyby ktoś ci żonę chciał zgwałcić? Pójdziesz na policję? Ja ci nie powiem co my zrobiliśmy ale kolo już nigdy mojej siostry nie tknął i wątpię by kogokolwiek innego spróbował...
Offline
<offtop>
To jest świetny film instruktażowy ...
http://www.youtube.com/watch?v=00ooITgGKhs
</offtop>
Offline
[quote=Jacekalex][quote=ilin][quote=Jacekalex]Całkiem tak samo, jak skini i metale w czasach, jak ja miałem lat "naście".[/quote]
Wtedy byli jeszcze punki.
Właściwie to najwieksze wojny wtedy były między skinami i punkami własnie :)
Tak na marginesie.
W swoim życiu miałem "przyjemność" znaleźć się w samym centrum napierdalania kiboli.
Moja rola polegała na robieniu uników.
Kibole Lecha Poznań sami sobie byli winni bo nie przewidzieli ,że w trójmieście kolejka jedzie szybciej od pośpiecha.
Darli mordy w Gdańsku Głównym a we Wrzeszczu albo Oliwie wpadło towarzystwo [s]Lechii[/s] chyba Arki i uświadomiło im ,że nie są u siebie :)
Parę nosów krwią spłynęło.
Ja wyszedłem bez szwanku ale byłem wtedy w mundurze więc miałem bonus. :)[/quote]
Panki i Skini, to było trochę (5-10 lat) wcześniej.
W czasach moje młodości Panki - to był ruch szczątkowy, dominowali Skini i Metale.[/quote]
A gdzie byli wtedy Amigowcy? :P
Offline
A gdzie byli wtedy Amigowcy?[/quote]
W 1988 roku mętne było pojęcie o komputerach.Których porad? Że lepiej się bronić? Wszystko co napisałem w tym wątku odnosi się do sytuacji, które się wydarzyły. Zdaję sobie sprawę, że ludzie się boją, ale ja nie mam zamiaru żyć w strachu tylko dlatego, że bałem się komuś dać po mordzie. Jestem przygotowany na najgorszy scenariusz zarówno w przypadku napastnika jak i moim. Mimo to, nie biję się działać.[/quote]
Napiszę jako osoba funkcyjna na tym forum
Już widzę nagłówki w "wiodących" portalach.
[quote=wiodący portal]Zabił człowieka nożem bo tak mu poradzono na forum[/quote]
Teraz napiszę prywatnie jako A.M (moje dane łatwo znaleźć na portalu)
Łatwo jest doradzać ludziom jeśli to nic nie kosztuje/
Co najwyżej w dupę dostanie ktoś inny.
Ja akurat miałem okazję brać udział w wypadu samochodowym w którym zginął człowiek.
Nie byłem kierowcą ani nikt z nas nie zawinił.
Przejechaliśmy pijanego leżącego na drodze.
Ale wyrzuty sumienia pozostają dlugo.
Kilka lat.
Jak ktos tego nie przeżył nie zrozumie.
EDIT tak dorzucę na gorąco
Przed chwilą byłem w knajpie po piwo.
Wchodze do ogródka a tam cała zgraja jakichś gówniarzy mordę drze.
Mimo ,że jestem postury bardziej niż skromnej nawet na myśl mi nie przeszło aby rezygnować.
Ładnie sie rozstąpili przepuścili i ok.
[b]Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW[/b] -> Niech inni na tym skorzystają.
[url=http://dug.net.pl/]Polski portal Debiana[/url]Offline
wiodący portal napisał:
Jak on śmiał się sam bronić, żyjemy w cywilizowanych czasach, dziś mamy policję od tego by nas chroniła, nie możemy tego robić sami przecie... Może i policja przyjedzie godzinę czy dwie od wezwania i przy okazji po tym jak cię zgwałcą albo zamordują ale jakbyś sam się obronił to policja by bez pracy została, małe to mamy bezrobocie? Samolubni są ci bronni ludzie, nie dość, że dbają o siebie i swoją rodzinę to jeszcze mają czasem czelność wspomóc i wesprzeć nieznajomego przechodnia, który padł ofiarą ataku...[/quote]
Ja już dawno temu wyleczyłem się z choroby "co ludzie powiedzą". Mnie po prostu taka postawa przeraża...
Poza tym jest drobna różnica między doradzaniem "co bym zrobił na twoim miejscu" i doradzaniem "co robię albo co robiłem będąc takiej samej lub w podobnej sytuacji". Nigdy nie pisałem i nie mówiłem: "ja na twoim miejscu to był kałasza wzioł i wyciął ich w pień...", co samo przez się oznajmia, że ja nie mam zamiaru tego robić, zrób to ty. Jest drobna różnica miedzy rzucaniem tego typu textów, a mówieniem o reakcjach w sytuacjach, które miały miejsce.
Offline
@morfik:
Odnoszę wrażenie, że wszystko przedstawiasz w jakiś nienaturalny sposób.
Dla Ciebie są dwa przypadki, albo permanentnie wystraszony koleś, bliski zawału gdy tylko ktoś na niego spojrzy, albo wielki zabijaka z wyrzutnią pocisków balistycznych na plecach i z magiczna mocą Pikachu, który to wpada w skupisko dresów i rozwala ich jednym ciosem karate. A na sam jego morderczy wzrok dresy skomlą ze strachu.
Najczęściej nie wygląda to tak jednoznacznie. Są rożne przypadki. Różna ilość napastników, ich gabaryty, stan, ewentualne uzbrojenie , otoczenie etc.
Czasem można, a nawet trzeba się obronić, ale są też takie przypadki, w których nie ma to najmniejszego sensu i nie pomoże tu nawet fakt posiadania najbardziej wymyślnych noży czy wiatrówek. Może nawet zaszkodzić bo może to zrodzić mylne poczucie przewagi w momencie, w którym jej nie mamy.
Każdy taki przypadek jest inny i jest tylko moment na podjęcie decyzji — walczyć czy po prostu uciekać. Błędna decyzja może być tragiczna w skutkach. Dla obu stron.
Jedyna rzecz, która miała by jakieś znaczenie to prawdziwa broń, ale to tylko z jednego powodu — każdy z napastników miałby świadomość, że wystarczy tylko jeden celny (nawet przypadkowy) strzał i następuje dla niego game over.
Ale to raczej nie w Europie. Bo tu są inne konsekwencje takiego czynu.
Offline
[quote=yossarian]Myślę, że z czasem (w miarę powiększania się krzywizny nosa i zmniejszania się liczby zębów) opcja ucieczki będzie jednak coraz częściej wybierana ;)[/quote]
i tu sie bezsprzecznie zgodzę.
[quote=Zolnierzu]A gdzie byli wtedy Amigowcy? :P[/quote]
Pili na copyparty ;)
[url]http://ksiegaparties.ppa.pl/[/url] i nawet to udokumentowali :D
Offline
Idziesz z dziewczyną i sapie do was dres albo dwóch. Co robisz? Uciekasz?
Offline
[quote=davidoski]Idziesz z dziewczyną i sapie do was dres albo dwóch. Co robisz? Uciekasz?[/quote]
Kiedy są 2 metry od ciebie, wyciągasz z kabzy gaz łzawiący, i obserwujesz, jak ślicznie odskakują.
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-05-14 20:26:24)
Offline
[img]http://bodzio.dug.net.pl/duperele/baki.jpg[/img]
Ostatnio edytowany przez $pwd (2013-05-14 20:28:44)
Offline
Też polecam gaz. Krzywdy nie zrobisz, ale działanie jest naprawdę konkretne (jeżeli oczywiście gaz porządny). Każde dziecko potrafi użyć, pozwala zachować dystans, w najgorszym wypadku gdyby ci odebrali i na tobie użyli krzywda ci się od niego nie stanie.
Ale gaz to nie klamka, żeby wyciągać przed siebie i grozić, że popsikasz. Wystarczy że klient się pochyli i cię "baranem" na ziemię obali, wtedy nie będzie tak łatwo. Tracisz dystans, ręce mogą zostać unieruchomione itd.
Gaz najlepiej trzymać tuż pod ręką, a jak widzisz że coś się kroi, to dyskretnie w łapie. Jak da się uciec to ok, ale jak nie, to z zaskoczenia gazem prosto przez ryj. Widok zwijającego się na chodniku kolegi bardziej działa na wyobraźnię, niż machanie jakąś minipuszką, przed którą dosyć łatwo się zasłonić jeżeli dres jest na to przygotowany.
Ostatnio edytowany przez loop (2013-05-14 21:22:27)
Offline
Zamiast noży,wiatrówki pistoletów czy gazu łzawiącego może lepiej zainwestować w pałkę teleskopową?Jest mała i poręczna a samo wysunięcie jej najczęściej sprawia,że dresy uciekają aż się kurzy więc najczęściej nawet nie trzeba się nią specjalnie bronić aby mieć spokój.Tylko nie radzę brać tych najtańszych(poniżej 100 zł) tylko te droższe,hartowane(są wytrzymalsze i się nie zacinają).I polecam regularne bieganie.Wystarczy raz w tygodniu sobie pobiegać aby po jakiś 3 miesiącach mieć dobrą wytrzymałość co pomaga w życiu w takim otoczeniu(tak naprawdę nigdy nie wiadomo co może się zdarzyć a ucieczka zawsze jest dobrą opcją).
Ale co wypadku jak się nie przestraszą? Taką pałką też trzeba umieć się posługiwać. To nie jest przecież tak, że jeden cios=jeden dres na glebie.
Offline
[quote=kamil9489]Zamiast noży,wiatrówki pistoletów czy gazu łzawiącego może lepiej zainwestować w pałkę teleskopową?Jest mała i poręczna a samo wysunięcie jej najczęściej sprawia,że dresy uciekają aż się kurzy więc najczęściej nawet nie trzeba się nią specjalnie bronić aby mieć spokój.Tylko nie radzę brać tych najtańszych(poniżej 100 zł) tylko te droższe,hartowane(są wytrzymalsze i się nie zacinają).I polecam regularne bieganie.Wystarczy raz w tygodniu sobie pobiegać aby po jakiś 3 miesiącach mieć dobrą wytrzymałość co pomaga w życiu w takim otoczeniu(tak naprawdę nigdy nie wiadomo co może się zdarzyć a ucieczka zawsze jest dobrą opcją).[/quote]
Pałka typu baton jest może i niezła, póki ktoś nie ma w reku kawałka rurki półcalowej (0,5 m) albo kija baseballowego, cegły czy tulipana.
Ja polecam regularne nie bieganie, ale jakieś walki, choćby worek bokserski.
Po roku intensywnych ćwiczeń dresy będą się uczyły biegać. :D
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-04-05 15:58:30)
Offline
Wątek Zamknięty
Time (s) | Query |
---|---|
0.00012 | SET CHARSET latin2 |
0.00004 | SET NAMES latin2 |
0.00136 | SELECT u.*, g.*, o.logged FROM punbb_users AS u INNER JOIN punbb_groups AS g ON u.group_id=g.g_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON o.ident='3.145.57.41' WHERE u.id=1 |
0.00090 | UPDATE punbb_online SET logged=1732250538 WHERE ident='3.145.57.41' |
0.00035 | SELECT * FROM punbb_online WHERE logged<1732250238 |
0.00074 | DELETE FROM punbb_online WHERE ident='18.188.223.120' |
0.00225 | DELETE FROM punbb_online WHERE ident='3.144.25.248' |
0.00070 | DELETE FROM punbb_online WHERE ident='3.144.8.79' |
0.00067 | DELETE FROM punbb_online WHERE ident='3.146.152.147' |
0.00070 | DELETE FROM punbb_online WHERE ident='3.15.34.50' |
0.00069 | DELETE FROM punbb_online WHERE ident='85.208.96.204' |
0.00074 | SELECT topic_id FROM punbb_posts WHERE id=232603 |
0.00010 | SELECT id FROM punbb_posts WHERE topic_id=23486 ORDER BY posted |
0.00070 | SELECT t.subject, t.closed, t.num_replies, t.sticky, f.id AS forum_id, f.forum_name, f.moderators, fp.post_replies, 0 FROM punbb_topics AS t INNER JOIN punbb_forums AS f ON f.id=t.forum_id LEFT JOIN punbb_forum_perms AS fp ON (fp.forum_id=f.id AND fp.group_id=3) WHERE (fp.read_forum IS NULL OR fp.read_forum=1) AND t.id=23486 AND t.moved_to IS NULL |
0.00006 | SELECT search_for, replace_with FROM punbb_censoring |
0.00569 | SELECT u.email, u.title, u.url, u.location, u.use_avatar, u.signature, u.email_setting, u.num_posts, u.registered, u.admin_note, p.id, p.poster AS username, p.poster_id, p.poster_ip, p.poster_email, p.message, p.hide_smilies, p.posted, p.edited, p.edited_by, g.g_id, g.g_user_title, o.user_id AS is_online FROM punbb_posts AS p INNER JOIN punbb_users AS u ON u.id=p.poster_id INNER JOIN punbb_groups AS g ON g.g_id=u.group_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON (o.user_id=u.id AND o.user_id!=1 AND o.idle=0) WHERE p.topic_id=23486 ORDER BY p.id LIMIT 75,25 |
0.00085 | UPDATE punbb_topics SET num_views=num_views+1 WHERE id=23486 |
Total query time: 0.01666 s |