Forum Debian Users Gang

Niektóre tak, ale w przypadku tych i jeszcze paru innych raczej bym nie przypuszczał, że to jest fabryczne. I gdybym coś takiego na swoich dyskach zobaczył, od razu by poszła reklamacja. Nie wiem ile ten dysk ma, a 3k godzin to niewiele mi mówi. pewnie z rok, także powinien być na gwarancji oddać i żądać nowego xD

[quote=enether][quote=morfik]Nie wiem ile ten dysk ma, a 3k godzin to niewiele mi mówi. pewnie z rok, także powinien być na gwarancji oddać i żądać nowego xD[/quote]
> Seagate Barracuda ST380215A
> Interfejs: ATA 100
> Rok produkcji: 2007
> powinien być na gwarancji

Śmiem lekko wątpić w to że nadal go gwarancja obejmuje :P[/quote]
Raczej nie ma :| Ogólnie staram się zgrać dane, bo mam tam koło 30GB xD Teraz na razie jakoś działa (nie pluje błędami), ale po prostu najpierw jest kernel panic, potem Grub się pluje, a potem nie działa - zmieniam kabelki i loteria - raz działa, raz nie.

Fervi

[quote=morfik]Niektóre tak, ale w przypadku tych i jeszcze paru innych raczej bym nie przypuszczał, że to jest fabryczne. I gdybym coś takiego na swoich dyskach zobaczył, od razu by poszła reklamacja. Nie wiem ile ten dysk ma, a 3k godzin to niewiele mi mówi. pewnie z rok, także powinien być na gwarancji oddać i żądać nowego xD[/quote]
Myślisz, że na podstawie wyników [tt]smartctl[/tt] została by uznana?
To nie jest żaden standard i różni producenci dosyć swobodnie do tego podchodzą.
Najczęściej niezbędne są wyniki z narzędzi od producenta danego sprzętu.
http://en.wikipedia.org/wiki/S.M.A.R.T.#Lack_of_common_interpretation

[quote=yossarian]Myślisz, że na podstawie wyników smartctl została by uznana?[/quote]
Smartcl odczytuje dane smart. Czy gdybym dzień po zakupie wrócił do sklepu i powiedział, że zwracam dysk bo raport smart wskazał 1 realokowany sektor, to by mi uznali reklamacje czy nie? xD

Cała ta technologia ma na celu monitorowanie stanu urządzenia i myślę, że na podstawie raportu smart można domagać się wymiany dysku na nowy. Jasne, że czasem nazwy parametrów mogą się różnic albo niektórych może nie być lub też i inne mogą się pojawić. Ale jeszcze nigdy nie widziałem dysku, który by pracował bez zarzutu i miał pełno błędów w smart.

Ja zwykle sprawdzam zakupiony nowy dysk jak tylko go przywiozę do domu. Jak są jakieś problemy od razu zwracam. Choć to się tylko raz zdarzyło, z baracudą 80, kolo mi sprzedał padnięty dysk i 3 tygodnie musiałem czekać aż mi oddadzą kasę albo dysk, oddali kasę. Więcej w tym sklepie już sprzętu nie kupowałem. :]

Co do produkcji bubli — ja kupuje tylko dyski WD, jeszcze żaden mi nie padł. Seagate ciągle ma jakieś problemy, miałem od nich 2 dyski i oba się popsuły. xD

[quote=yossarian][quote=morfik][quote=yossarian]Myślisz, że na podstawie wyników smartctl została by uznana?[/quote]
Smartcl odczytuje dane smart. Czy gdybym dzień po zakupie wrócił do sklepu i powiedział, że zwracam dysk bo raport smart wskazał 1 realokowany sektor, to by mi uznali reklamacje czy nie? xD[/quote]
Pewnie w większości cywilizowanych sklepów dla „świętego spokoju” tak, w ramach rękojmi.
Natomiast producent mógłby to odrzucić. Ja w swojej gwarancji producenta mam wzmiankę o wynikach smart, ale pod warunkiem, że będzie to specjalne narzędzie Intela (pod Windowsa).[/quote]
A czy to narzędzie insze pokazuje wyniki niż Smartmon?

Ogólnie według Gsmartmona dysk jest ok, a nawet Palimpsest wykazuje, że śmiga - i siostra nie marudzi.

Albo ta Cola Original Light ma właściwości halucynogenne, albo coś się dzieje ...

Fervi

[quote=yossarian]@fervi:
Nie mam pod ręką Windowsa żeby sprawdzić.[/quote]
A raczej tak ogólnie mówię :P Według mnie to powinny być TE same wyniki, co powinno sprawić, że nie ważne czym skanujesz.

Jeszcze spróbuję coś zrobić z tym lapkiem, ale cóż ... nie bardzo wiem co. Chociaż mam pomysł z Pendrive'm i chrootem

Fervi

Mam pytanie - które już się pojawiało :D

Zrobiłem pełny test na laptopie, co go uznałem "za uszkodzony". Jednak jak wydobyć wynik tego pełnego testu?

I jak sprawdzać stan (ile pozostało, lub procentowy)?

Fervi

Ostatnio edytowany przez fervi (2013-06-30 12:33:37)

Error 1061 occurred at disk power-on lifetime: 8467 hours (352 days + 19 hours)
  When the command that caused the error occurred, the device was active or idle.[/quote]
Mój dysk przed padnięciem miał paręset tysięcy takich komunikatów i wybił je w ciągu kilkunastu minut. xD

Dysk ma padnięte sektory, przeskanuj mu powierzchnię.