Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Normalnie nie pisałbym tutaj tego topica ale ostatnimi dniami doszły mnie słuchy i widy o dziwnym słowie, które pojawia się w textach podsyłanych mi do czytania przez znajomych. Mowa tutaj o słowie "growy". W sumie, też wielka rzecz, nauczyć się i zapamiętać jakieś bliżej nieokreślone słowo — jakby nie patrzeć przez tylko ostatni rok poznałem chyba więcej słów niż przez kilka pozostałych dziesięcioleci mojego życia. xD
W każdym razie, zwykle gdy się stykam z nowymi wyrazami, nie mogę sobie odpuścić zgłębienia ich genezy. Szukając info o "growym" znalazłem coś takiego: http://altergranie.wordpress.com/2008/01/06/jednak-growy/ . Jest tam wypowiedź pani dr hab. Ewy Kołodziejek z Uniwersytetu Szczecińskiego , w której można przeczytać:
Odpowiedź na Pani pytanie długo sie krystalizowała, bo – jak Pani wiadomo – słowniki nie notują żadnego z podanych przez Panią haseł, co oznacza, że w polszczyźnie nie ustabilizował się przymiotnik pochodzący od rzeczownika “gra”. Nie oznacza to, rzecz jasna, że nie ma możliwości ani potrzeby tworzenia takiego słowa. Potrzeba jest, bo gry wszelkiego rodzaju (głównie opisywanie przez Panią gry komputerowe) weszły gwałtownie w obszar współczesnej kultury (i rozrywki) już chyba na stałe. Więc i przymiotnik jest potrzebny.
System słowotwórczy polszczyzny przewiduje różnorodne możliwości tworzenia przymiotników odrzeczownikowych. Z trzech dotychczasowych propozycji: “growy”, “gierczany” i “gierski” pierwszy ma największe szanse na to, by go norma językowa zaaprobowała, bo on już w zwyczaju językowym faktycznie jest (23300 notowań w googlach). “Gierczany” wywodzi się raczej od rzeczownika “gierka” (a nie o “gierki” tu przecież chodzi), “gierski” zaś – choć zbudowany zgodnie z modelem słowotwórczym – wygląda na okazjonalizm. Tak więc zostaje “growy”, który na razie brzmi dziwnie i niejeden Polak wypowie się o nim z dezaprobatą, zanim się ten nowy wyraz w polszczyźnie upowszechni.
Tak to widzę, choć mogę się mylić w swoich przewidywaniach, bo może pojawi sie jakaś nowa “szczęśliwsza” forma słowotwórcza… Jedno jest pewne: nowe zjawisko kulturowe musi być jakoś nazwane, a jeśli ustabilizowane formy nie wystarczają, trzeba utworzyć nową. Przewiduję, że będzie to przymiotnik “growy”.[/quote]
Czytając sobie te słowa od razu mi na myśl przyszedł ArnVaker i jego problemy z moim słownictwem, szczególnie to ostatnie zdanie z "dziwnym brzmieniem" (czytaj bełkot). xD
Generalnie chyba każdy grywa (albo grał w gry) — którego słowa byście byli bardziej skłonni używać? Macie do wyboru “growy”, “gierczany” i “gierski” — żadne z nich nie występuje w polskim słowniku i prawdopodobnie nie prędko do tam trafią, chyba, że komuś z rady języka się da w łapę — ktoś musi narzucić ludziom jakich wyrazów mogą używać by było po polsku, no bo oni są zbyt głupi by to zrobić samemu. xD W każdym razie ludzie w serwisach growych (do mojego słownika to słowo już chyba weszło, aż 2 dni wystarczyły) używają go. Spotkaliście się z nim? Używacie go? Czy raczej będziecie skłonni skazać to słowo na niełaskę i zapomnienie? A może inna alternatywa np. gamingowy? Szukali nowego słowa to wyciągnąłem swoją propozycję, która pierwsza przyszła mi do głowy i dla mnie jest o niebo lepsza niż growy. xD
Offline
Jeśli gamingowy by się przyjął, to prędzej czy później zostałby przyswojony w postaci gejmingowy. Zdecydowanie wolę już growy, z którym trzeba się po prostu opatrzyć i osłuchać. Nie zmienia to faktu, że na razie brzmi koszmarnie :)
Offline
moze groovy to z eng
groovy (ˈgru vi)
adj. groovier, grooviest.
Slang. very pleasing; fashionably attractive; wonderful: a groovy car.
a tak BTW http://www.youtube.com/watch?v=lLKIXsd6kh8
Offline
298
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 00:41:43)
Offline
bylem szybszy;-).
Offline
mi pasuje hybryda 'gamingowy',
'growy' zajeżdża dialektem rodem z kołchozów;)
Offline
gierski jak dla mnie.
Offline
Gejmingowy ma geja w nazwie, nie nadaje się. xD
Odsłuchałem sobie ten wykład miodka, czyli generalnie będzie dobrze, a ja "wypadłem z kodu kulturowego". A i busines (wymawiany jak pisany) też był śmieszny, ale nie wiem czemu się przyczepił do byznes, jak tak gadam i się już przyzwyczaiłem dawno.
Ciekawe co by powiedział o gwarze blizzardowskiej, ja wiem jakbym zajechał textem -- "cho kilniemy tego keka i pokampimy go sobie aż się zrespi u spiryta". -- Ciekawe czy jest tu ktoś, kto to zrozumie. xD
Ostatnio edytowany przez morfik (2013-12-12 00:26:51)
Offline
W angielskiem jest "game-like".
Imho gra jest takim typem określenia, od którego nie potrzeba tworzyć przymiotnika. Jeśli np. ktoś z nami pogrywa, to nie mówimy, że jego zachowanie w stosunku do nas jest "growe" tylko, że "gra z nami". I właśnie dlatego nie ma, de facto, przymiotnika od tego wyrazu. To dosyć nietypowy rzeczownik, bo nazywając coś grą określamy charakter tego czegoś. Mówimy o czymś np. czerwony, duży, śmierdzący. Używając słowa gra nie odnosimy się do konkretnego przedmiotu czy postaci, ale do całego układu złożonego z przedmiotów, postaci oraz ich cech, które to składają się na układ, nie ważne czy to jest rzeczywiste czy zapisane i odtwarzane cyfrowo. Idąc dalej określając coś jako "growe" mówimy o grze. Jeśli nie ma przymiotnika od jakiegoś wyrazu to znaczy, że istnieje po temu powód. Można by powiedzieć np. wodny rower, tak samo można by powiedzieć o figurze szachowej, że to "growa figura", a nie np. "figura upamiętniająca", ale "growa figura" była by pojęciem tak ogólnym, że nic tak na prawdę nie mówi o charakterze owej figury. Można by powiedzieć też "growy komputer" o komputerze do gier, ale to nam nie wyjaśni czy ten komputer jest elementem jakiejś gry czy urządzeniem, na którym jest uruchomiony program zwany grą.
Temat interesujący, ale do czysto akademickiej dyskusji.
Offline
No może i nie było potrzeby ale jak widać obecnie jest i sporo ludzi używa tego słowa, tak się język rozwija, tak było zawsze jest i będzie. Nie ma czegoś takiego, że "Jeśli nie ma przymiotnika od jakiegoś wyrazu to znaczy, że istnieje po temu powód". Po prostu się nie stworzył bo nie był potrzebny, to może być twój powód. Za pokolenie czy dwa, każdy będzie operował growym, tak jak obecnie operujesz i nie wzbraniasz się przed, ja wiem, "rowerowy". Czym się różni growy od rowerowy? xD Tym, że z tym pierwszym masz styczność ciągle i zdążył się stać neutralny dla twoich uszu. Przecie też możesz mówić sklep z częściami do rowerów, a nie sklep rowerowy. xD
Offline
Gamingowy, growy oba moim zdaniem z rzyci wzięte. Jak mi wzrok przebiega po takich wyrazach to się flaki skręcają (moje subiektywne odczucie).
Dopiero po latach człowiek zaczyna doceniać choćby z podstawówki Mirona Białoszewskiego
NAMUZOWYWANIE
Muzo-natchniuzo
tak ci końcówkuję
z niepisaniowości
natreść
mi
ości i uzo.
Że nie wspomnę o Leśmianie. Jemu to radośni słowotwórcy od gamingowego i growego to mogą co najwyżej nagrobek wyszurać na połysk ;d
Offline
Ja osobiście wolę, gdy językiem zajmują się językoznawcy, a nie byłe gamoń z lewym zaświadczeniem o dysortografii i i dysleksji.
Offline
No to masz, język angielski, tworzony przez ludzi dla ludzi, który to słownik zawiera takie dziwne słowa jak "lol" czy "omg". Więcej info http://www.huffingtonpost.com/2011/03/24/lol-omg-oxford-english-dictionary_n_840229.html . Dla kontrastu język polski, tworzony przez "specjalistów" i "językoznawców", tych samych, którzy mówią, że growy będzie prawdopodobnie za jakiś czas obowiązywał oficjalnie, cytuję:
Odmiana, którą posługują się w zasadzie wszyscy Polacy, liczy – według różnych szacunków – od 6 tysięcy do 10 tysięcy wyrazów. Na nic jednak nie zda się wiedza, że leksykon wspólny wszystkim Polakom obejmuje od 6 tysięcy do 10 tysięcy jednostek, ponieważ – w zależności od tego, co uznamy za słowa należące do języka polskiego – liczba ta może się zwiększyć dwu-, a nawet i więcejkrotnie.[/quote]
Jestem w szoku aż 6 tyś słów? Na szczęście:Polszczyzna nie jest – jak widać – jednolita. Każdy Polak ma inny zasób słów, co wynika nie tylko z jego możliwości intelektualnych (im większe – tym większa różnorodność stylowa w jego leksykonie) i twórczych (im większe – tym większa możliwość tworzenia okazjonalnych form), lecz także z tego, w jakim regionie się wychował (a więc – czy posługuje się wyrazami gwarowymi lub regionalizmami), jaki zawód wykonuje (a więc – czy posługuje się słownictwem specjalistycznym), do jakiego środowiska należy (a więc – czy zna język tego środowiska). Dodać należy, że polszczyzna ciągle się zmienia – słowa przychodzą i odchodzą, zmieniają swoje znaczenia, wchodzą w skład związków frazeologicznych (a więc zaczynają tworzyć nowe byty językowe), nie sposób więc policzyć jej słów.[/quote]
Cały text jest na http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1047:ile-jest-sow-w-jzyku-polskim-&catid=44:porady-jzykowe&Itemid=58 — rada języka polskiego, nie spodziewałbym się po nich takiego akapitu, może znowu na libacji byli, albo starzy wymarli i powoli wszystko wraca do normy, czyli język w ręce ludzi...
Dla porównaniaWebster's Third New International Dictionary, Unabridged, together with its 1993 Addenda Section, includes some 470,000 entries. The Oxford English Dictionary, Second Edition, reports that it includes a similar number.[/quote]
gdzieś czytałem, że angielski, być może chodziło o amerykański bardziej, że on ma koło 600tyś słów.
Macie swój polski z 6k słów vs angielski z 600k. Którym językiem mówi świat? Polskim czy angielskim? A tak wygląda podejście większość belfrów z kanady i us do zmian językowych, przynajmniej jeśli chodzi o angielski: http://www.youtube.com/watch?v=vmNUmkskMpsOffline
No cóż
wczoraj:
Co tu jest napisane?[/quote]
dziś:Co tu pisze?[/quote]
jutro:Co tu żeś pier****** ty ***** ******* **** ****** ******?[/quote]
pojutrze:Potrafisz odczytać ten tekst, w imię Imperatora?[/quote]
FerviOstatnio edytowany przez fervi (2013-12-13 08:38:37)
Offline
Nie można porównywać ilości zindeksowanych słów, związków frazeologicznych, haseł, wyrazów pochodnych itd. w słowniku do ilości słów w potocznej mowie.
Dla przykładu z linka
Dodam, że „Wielki słownik ortograficzny PWN” pod red. E. Polańskiego (Warszawa 2003) rejestruje 150 tysięcy haseł.
Bazą dla angielskiego jest ok 2000 słów, a dla przeciętnego wyspiarza zasób słownictwa mieści się zależnie gdzie się o tym przeczyta w przedziale 6000-20000. I podobnie jest z językiem polskim.
Ostatnio edytowany przez yantar (2013-12-13 09:04:20)
Offline
No tylko różnica między eng i pl jest taka, że w eng ludzie tworzą słowa i ich używają, a w pl, cię za to opieprzają. xD W efekcie to angielski się zajebiście rozwija a od polskiego ludzie uciekają. Czy ktoś sobie wyobraża w polskim dodanie do słownika wtf albo lol? Mimo, że wszyscy już tego używają od x lat. A co do tego słownika 150k, no pewnie jest bardziej rozbudowany o slang i traktuje bardziej swobodnie język, przecie nie ma chyba, nawet w polskim, takiego głównego słownika, o który można by się oprzeć. Ale założę się, że gdybym zaczoł pisać słowka z tego słownika, to zaraz by psorki od polskiego się burzyły, że używam niepolskich słow. I to właśnie jest różnica w stosunku do eng, tam mają to gdzieś, kiedyś słowo było ok, teraz wypadło z obiegu i się tym nie przejmują, nie wiem czemu polacy mają z tym taki problem.
fervi -- dobrze, że nie żyłeś w 15 wieku. xD
Offline
Nie jestem jakims poligdotą ale jest tatki kraj to znaczy przesmyk gdzie uzywa sie sie 400 jezykow z czego polowa to slang i wszyscy jakaos sie dogadają dlaczego bo to szlak chandlowy
Ostatnio edytowany przez Ryszard (2013-12-13 11:40:55)
Offline
Ilość słów w słowniku nie ma żadnego znaczenia.
Ważna jest ilość słów, które są używane. Dla sporej grupy wystarcza jedno:
http://www.youtube.com/watch?v=sdWlspF3B2M
;)
W Twoich wypowiedziach na forum nie widać żebyś potrzebował tych 600 tysięcy słów. Mając do dyspozycji kilka (lub kilkanaście) tysięcy słów piszesz bełkotliwie, zaśmiecając swoje wypowiedzi jakimiś pokemońskimi wstawkami.
Po prostu piszesz w taki dziwny sposób i dorabiasz do tego jakąś ideologię bo niektórych to zwyczajnie razi i zwracają ci uwagę.
Ostatnio edytowany przez yossarian (2013-12-13 13:23:08)
Offline
tak wybiegając poza temat, to podobno język polski jest najtrudniejszym językiem świata
[img]http://m.natemat.pl/752bfbd894a97adf248a87e72edb999d,641,0,0,0.jpg[/img]
Offline
[quote=morfik]
Webster's Third New International Dictionary, Unabridged, together with its 1993 Addenda Section, includes some 470,000 entries. The Oxford English Dictionary, Second Edition, reports that it includes a similar number.[/quote]
gdzieś czytałem, że angielski, być może chodziło o amerykański bardziej, że on ma koło 600tyś słów.
Macie swój polski z 6k słów vs angielski z 600k. Którym językiem mówi świat? Polskim czy angielskim? A tak wygląda podejście większość belfrów z kanady i us do zmian językowych, przynajmniej jeśli chodzi o angielski: http://www.youtube.com/watch?v=vmNUmkskMps[/quote]
Mamy swój język z 6k słów vs dziwny składniowo język, gdzie na jedno polskie słowo (lub zwrot) czasami przypada po kilka słów angielskich (lub zwrotów).
Offline
Język polski jest językiem przypadkowym, fleksyjnym (tak samo jak łacina) co koncentruje się bardziej na znaczeniu danego słowa i końcówkach. Angielski należy do grypy języków pozycyjnych, analitycznych gdzie decyduje szyk zdania i zbitki słów. Dlatego w polskim nowe słowo musi się zwyczajnie wpasować ze względu na końcówki.
Angielski w okresie kolonialnym i późniejszym zaczerpnął ogromną ilość słów z całego świata, a teraz jest kolejny napływ, tyle że występuje sprzężenie zwrotne. Dzisiejsze czasy sprawiają zwyczajnie problem zbyt szybkiego przepływu nowych słów pomiędzy wielkimi grupami ludzi, w zasadzie niektóre słowa zanim się utrwalą to potrafią zniknąć z mapy językowej. Tu jest kwestia "bo wszyscy używają". Otóż kiedyś pierwszą zaporą zapobiegającą pojawianiu się głupot językowych byli ludzie na stanowisku korektora w każdej gazecie. Dziś nawet duże portale internetowe korzystają jedynie z wbudowanego słownika w edytor tekstu, zatem dla autora publikacji jest hulaj dusza piekła nie ma, można umieścić gamingowego nawet w tytule na pierwszej stronie.
Za przykład języka z którym każdy sobie może robić co mu się żywcem podoba podaje się angielski, zapewniam, że na wyspach żyją też ludzie których to irytuje. A teraz takie coś, zapewne na tym forum jest spora grupa ludzi, którzy piszą i mówią mniej lub lepiej w tym języku, ręka w górę kto się zastanawia czy czasem nie używa w wypowiedzi np. amerykanizmu ;)
Ostatnio edytowany przez yantar (2013-12-13 16:09:48)
Offline
Dupa dupa tam jezyk polski jezykiem jest slowianskim ktory rozbil sie na szczepy poczytajcie o historiiiiiiii qwa poligdoci
Offline
yossarian — no bo tutaj używam określonej grupy słów, choć i tak ciągle się znajdzie ktoś komu to nie odpowiada, to po pierwsze, a po drugie, jeśli idę w środowisko gdzie rozmawiają innym zbitkiem słów, to nie mam problemów z przełączeniem się, np. tak jak podałem to zdanie z gwary blizzardowskiej, nie wiem czy to ktokolwiek zrozumiał, kto nie grał w wowa czy inne mmo. Ale ja nie mam problemu takim slangiem gadać, a tych słów które tam występują jest naprawdę sporo, bardzo ciężko usłyszeć jakieś zdanie które by nie zawierało paru z nich. I tu nie chodzi o to, że nie używam pół mln słów naraz, bo to jest bardzo dużo, różnica polega na tym, że oficjalnie mogę z danych słów korzystać i nikt nie ma nic przeciwko. Gdy ja się spotykam z jakimś słowem, którego nie znam, tak jak np. ten growy, to się pytam co to oznacza. Choć przypadku growego to było, "co to growny?", bo myślałem, że tam ktoś literówkę zrobił, a jedyne słowo jakie mi przyszło na myśl to growny, choć i tak growny też mi niewiele mówił. xD Jedno dwa zdanie opisu, słowo opisane i przechodzę dalej. Tak się u mnie słownik zapełnia.
Nigdy bym się nie przyczepił do ludzi, którzy operują słownictwem, którego nie znam, a jak już to robią to proszę o wyjaśnienie i tyle, bo mi, tak jak po części napisał Ryszard, zależy tylko i wyłącznie na zrozumieniu tego z kim rozmawiam.
Co do zaśmiecania, to to jest czysto subiektywne. Mógłbym się przyczepić do gwary kaszubskiej czy śląskiej i powiedzieć, że oni bełkoczą, bo ja akurat niewiele z tego rozumiem, bo nie miałem z tym styczności. I zaraz się ktoś z tych grup oburzy, jak to bełkocze to normalny język. I ja to wiem i nie mam nic przeciwko ale nigdy bym nie powiedział, że bełkoczą. Po prostu używają słownictwa, z którym ja mam niewiele styczności przez co kompletnie nie łapię co gadają. To wszystko.
Pavlo950 — w angielskim też jest pełno słów, które w polskim trzeba zapisać przy pomocy kilku wyrazów, to nie jest jakaś regułą, że w pl tych słów jest jakaś większa ilość.
Angielski należy do grypy języków pozycyjnych, analitycznych gdzie decyduje szyk zdania i zbitki słów.[/quote]
Z tego co się orientuję, szyk zdania nie ma znaczenia. Wiem, że każdy z was się spotkał z informacją, że pytania trzeba budować przez inwersję itp. Ale to jest pieprzenie. Bardzo niewielu ludzi w ten sposób rozmawia. I praktycznie każde zdanie może być pytaniem, w zależnośći od intonacji na jego końcu. Jeśli wyższa, masz pytanie, jeśli niższa, masz normalne zdanie. Często też się rezygnuje z pewnych części przy pytaniu. np zamiast "how are you doing?", to się mówi "how you doing?" i tak samo przy czasach perfect rezygnuje się z have/has przy pytaniu. Każdy nauczyciel angielski wam powie, że to nie jest do końca poprawnie gramatycznie ale ludzie w taki sposób tym operują i tak jak ja ucząc się na native speakera, potrzebuję znać te wszystkie ficzery by nie odstawać od grupy i nie brzmieć dziwnie, np. ściągać "do +not" czy nie wymawiać "t" w pewnych wyrazach np. "don't" — to nie jest "dont", tylko "don". Albo "internet", to nie jest "internet" tylko "inernet". xD I cała masa innych rzeczy, która przekłada się na styl rozmowy. Nawet kanadyjscy czy amerykańscy belfrowie mówią, że mają problem ze zrozumieniem brytyjskich ludzi władających poprawną angielszczyzną. xD
Ja np. przy uczeniu się wymowy korzystam min z tego kanału na yt: http://www.youtube.com/user/rachelsenglish/videos
A przykład mowy formalnej w kontraście tego jak gadają ludzie można zobaczyć np. tutaj http://www.youtube.com/watch?v=mLFRB2MNOys Po prostu sobie posłuchajcie jak to wygląda.Ostatnio edytowany przez morfik (2013-12-13 18:55:17)
Offline
[quote=Ryszard]Dupa dupa tam jezyk polski jezykiem jest slowianskim ktory rozbil sie na szczepy poczytajcie o historiiiiiiii qwa poligdoci[/quote]
Jakbyś jeszcze dodawał wersaliki w słowach od czasu do czasu.
:>
Offline
[b]fervi[/b]
Ciekawe ile osób zwraca uwagę na nagminne używanie wyrażenia [i][color=blue]w tym temacie[/color][/i] zamiast [i][color=blue]na ten temat[/color][/i]. Słychać to już praktycznie wszędzie.
Ostatnio edytowany przez marcin'82 (2013-12-13 19:41:49)
Offline
Time (s) | Query |
---|---|
0.00015 | SET CHARSET latin2 |
0.00005 | SET NAMES latin2 |
0.00166 | SELECT u.*, g.*, o.logged FROM punbb_users AS u INNER JOIN punbb_groups AS g ON u.group_id=g.g_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON o.ident='3.146.206.246' WHERE u.id=1 |
0.00070 | REPLACE INTO punbb_online (user_id, ident, logged) VALUES(1, '3.146.206.246', 1732236300) |
0.00051 | SELECT * FROM punbb_online WHERE logged<1732236000 |
0.00066 | SELECT topic_id FROM punbb_posts WHERE id=248344 |
0.00007 | SELECT id FROM punbb_posts WHERE topic_id=24798 ORDER BY posted |
0.00069 | SELECT t.subject, t.closed, t.num_replies, t.sticky, f.id AS forum_id, f.forum_name, f.moderators, fp.post_replies, 0 FROM punbb_topics AS t INNER JOIN punbb_forums AS f ON f.id=t.forum_id LEFT JOIN punbb_forum_perms AS fp ON (fp.forum_id=f.id AND fp.group_id=3) WHERE (fp.read_forum IS NULL OR fp.read_forum=1) AND t.id=24798 AND t.moved_to IS NULL |
0.00007 | SELECT search_for, replace_with FROM punbb_censoring |
0.00158 | SELECT u.email, u.title, u.url, u.location, u.use_avatar, u.signature, u.email_setting, u.num_posts, u.registered, u.admin_note, p.id, p.poster AS username, p.poster_id, p.poster_ip, p.poster_email, p.message, p.hide_smilies, p.posted, p.edited, p.edited_by, g.g_id, g.g_user_title, o.user_id AS is_online FROM punbb_posts AS p INNER JOIN punbb_users AS u ON u.id=p.poster_id INNER JOIN punbb_groups AS g ON g.g_id=u.group_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON (o.user_id=u.id AND o.user_id!=1 AND o.idle=0) WHERE p.topic_id=24798 ORDER BY p.id LIMIT 0,25 |
0.00090 | UPDATE punbb_topics SET num_views=num_views+1 WHERE id=24798 |
Total query time: 0.00704 s |