Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Miałem ci ja na działce krajzegę marki pijaczek złota rączka ze wsi, zbudowaną na bazie silnika od franii. Miałem, bo jakiś tydzień temu siwym dymem obwieściła zarazem "habemus papam" i "niet, norma". Stwierdziłem, że naprawiać nie ma sensu, bo na "nowy" używany silnik wydam w sumie niewiele mniej niż za krajzegę nówkę sztukę z tych najtańszych (tym bardziej, że i tarcza domagała się już zasłużonej emerytury, a franiokrajzegę kląłem niemal tak często jak z niej korzystałem).
Zobaczywszy jednak na żywca jakim szajsem te najtańsze są, zwątpiłem. Sprzęt, który nie sprawia wrażenie jakby miał się rozpaść pod ciężarem kurzu, to już przyjemność rzędu 600-800-1000 zł, a tyle na pewno nie dam. Ale już za te ok. 200 zł to można nawet całkiem przyzwoitą pilarkę ręczną (nie stołową) można dostać.
Wydumałem sobie zatem, że wezmę taką ręczna i dorobię do niej stół we własnym zakresie. Mam na działce sporo blatów, płyt wiórowych, desek, sklejek i podobnego tałatajstwa, więc będzie z czego.
[b]Pytanie brzmi:[/b] czy ktoś ma jakieś doświadczenie w dorabianiu stołu do takiej pilarki? Jakieś rady? Ktoś znalazł kiedyś gotowe plany, zdjęcia, film, instrukcję gdzie ktoś coś podobnego zrobił?
Wstępnie sobie pooglądałem te pilarki i wymyślłem, że jeżeli zdemontują "stopę", to będę miał za co przymocować do stołu. Stracę tym samym możliwość regulacji głębokości i kąta, ale specjalnie mi na nim nie zależy. A jak zależeć zacznie, to się będę martwił.
Oczywiście w pilarce włącznik zablokuję włączony (trytytki to cudowne wynalazki ;)), a wyłącznik do gniazdka, w które pilarka będzie wpięta, zamontuję przy stole.
Krajzega głównie służy mi do cięcia gałęzi, + czasem coś się buduje z desek, płyt wiórowych itd.
Offline
Zaprojektowanie i zbudowanie takiego ustrojstwa samemu to nie żaden karkołomny wyczyn, a i satysfakcja gwarantowana :)
Na stół proponuje ci jednak zastosować płytę stalową lub aluminiową 4-5 mm. Mój ojciec złota rączka właśnie tak to zmajstrował. Pomyśl też o łatwym demontażu maszynki i otworach w płycie dla np. prowadnicy.
Widzę że są gotowe stoły: http://www.sklep.unimet.pl/produkt_do_pilarek_tarczowych_verto_wielofunkcyjny_stol_warsztatowy,390886.html
ale wykonanie i cena :/
Ostatnio edytowany przez jacekz (2014-05-07 19:42:41)
Offline
Myślałem o płycie stalowej/aluminiowej myślałem, tylko nie wiem skąd ją wytrzasnę. :)
Masz możliwość zrobienia fotek krajzegi ojca? Nie musi być "na już", oczywiście.
Offline
Nie da rady, bo to ustrojstwo już nie istnieje - była po prostu dla nego za mała i kilka lat temu w prezencie dostał taką średniej wielkości pilarkę stacjonarną. Moge ci zagwarantować, że konstrukcyjnie nie była zbyt wyrafinowana, np. rama poskręcana była z stalowych kątowników (nie miał spawarki więc wszystko było skrecane i raczej przesadnie mocne) nie była za wysoka bo stawiał ja na stole itd...
O fotki będziesz więc musiał poprosić google.
Offline
[quote=azhag]Myślałem o płycie stalowej/aluminiowej myślałem, tylko nie wiem skąd ją wytrzasnę. :)[/quote]
Ze złomu?
Prawdziwe skarby tam można znaleźć.
Offline
Klatka do zamocowania pilarki z elementów stalowych, które można znaleźć na złomie. Kwestia połączenia owych elementów (spawanie/przykręcanie), to już inna bajka. Cały stół do pilarki z elementów drewnianych, odpowiednio ustabilizowany.
Specjalnie nawet poszukałem i znalazłem coś podobnego. Wprawdzie tam gość buduje całą pilarkę od zera, ale stół też robi:
http://www.e-manta.eu/forum/viewtopic.php?t=8059
Offline
[quote=azhag]Myślałem o płycie stalowej/aluminiowej myślałem, tylko nie wiem skąd ją wytrzasnę. :)
Masz możliwość zrobienia fotek krajzegi ojca? Nie musi być "na już", oczywiście.[/quote]
Żebyś się zgłosił z tą krajzegą ze dwa latka temu, to wywalałem obudowę od pralki, dałoby się z jednego boku wykroić na pokrycie stołu.
Z resztą w każdej okolicy takich starych automatów od Polara, Tamat'a czy gratów z importu nie brakuje na złomnicach.
Blacha z lodówki też się nada.
Lodówka i pralka są w każdym domu, a czas eksploatacji jednego i drugiego rzadko przekracza 20 lat.
Offline
[quote=Jacekalex][quote=azhag]Myślałem o płycie stalowej/aluminiowej myślałem, tylko nie wiem skąd ją wytrzasnę. :)
Masz możliwość zrobienia fotek krajzegi ojca? Nie musi być "na już", oczywiście.[/quote]
Żebyś się zgłosił z tą krajzegą ze dwa latka temu, to wywalałem obudowę od pralki, dałoby się z jednego boku wykroić na pokrycie stołu.
Z resztą w każdej okolicy takich starych automatów od Polara, Tamat'a czy gratów z importu nie brakuje na złomnicach.
Blacha z lodówki też się nada.
Lodówka i pralka są w każdym domu, a czas eksploatacji jednego i drugiego rzadko przekracza 20 lat.[/quote]
Sama blacha z obudowy może być trochę za cienka i w tym wypadku trzeba będzie podłożyć coś pod spód, a to już trochę ograniczy wysokość cięcia. Nie wiem jak ze starymi obudowami z agd, ale w tych nowszych to już takie trochę grubsze to one nie są...
Offline
Porobię zdjęcia swojej, zobaczysz jak to wygląda.
Silnik mam ruski 3 fazowy spięty w jedną fazę, wał też ruski, za to tarcza porządna polska z widią.
Offline
Zaznaczę, że najbardziej interesuje mnie jakieś sprytny sposób na zamocowanie [url=http://www.robiko-lublin.pl/files/pilarka-tarczowa-makita-5104s.jpg]takiej pilarki ręcznej[/url] do stołu. Choć oczywiście inne propozycje i konstrukcje też się przydadzą, zawsze to jakaś inspiracja. :)
Offline
Stół z kątowników zespawać albo skręcić, na to blat z blachy (najlepiej kupić albo poszukać na złomie, blacha ze sprzętu agd kompletnie się do tego nie nadaje, jest o wiele za cienka) - konstrukcja blatu też z kątowników by była stabilna, sama blacha tego nie zapewni - wycinasz otwór na tarczę i teraz przykręcasz od spodu pilarkę, do kątowników. Teoretycznie można by było blat z desek ale taka mała tarcza jak w tych pilarkach będzie zbyt mało wystawać na zewnątrz (zakładając deskę calówkę), nie będzie czym ciąć xd W sumie kilka godzin roboty :)
Offline
[s]Stół[/s] Ramę stołu to myślę poskładać z grubszej kantówki i kątowników (albo i bez nich). Albo popatrzę czy skrzyni ze starej krajzegi nie poddać recyklingowi (jakiś metalowy prostopadłościan po diabili wiedzą czym).
Znalazłem coś ciekawego: http://diyaudio.pl/showthread.php/21518-Uniwersalny-stół-stolarski-DIY (obrazy z załączników niedostępnych dla niezalogowanych: [url]http://imgur.com/a/NdBNQ[/url])
Stół większy i trochę bardziej profesjonalny niż ja zakładam, ale kilka rozwiązań sobie pożyczę. :)
Ostatnio edytowany przez azhag (2014-05-07 09:53:00)
Offline
Tylko zauważ ile wystaje z tego tarczy, na jeden-dwa cale? Do tego płyta mdf, raczej nie ma co liczyć na trwałość. Raczej prowizorka niż profesjonalna robota, ładnie wygląda ale w praktyce... :p
Offline
Może przejdź się do Casto, albo do Liroya i zobacz jak to jest zbudowane oraz zależy co chcesz na tym ciąć jakieś cieńsze listewki czy coś grubszego na pewno musisz mieć dobry silnik.
Offline
[quote=raven18]Tylko zauważ ile wystaje z tego tarczy, na jeden-dwa cale? Do tego płyta mdf, raczej nie ma co liczyć na trwałość. Raczej prowizorka niż profesjonalna robota, ładnie wygląda ale w praktyce... :p[/quote]
Przecież ani on nie zbudował, ani ja nie potrzebuję piły do tartaku. W domowej krajzedze 5 cm akurat wystarczy aż nadto.
Blat jest ze sklejki. Napisał, że "można zamienić na tańszy MDF, ale nie warto".
Offline
Teraz w ogóle znaleźć dobra tarcze do takiej piły to niezły wyczyn. Miałem taką fajna jeszcze z epoki gierka... Podobno polowa już się wytarła, ale była z naprawdę porządnej stali. Teraz mam jakieś gówno z epoki wolności i demokracji, to grzeje się niesamowicie i mam wrażenie, że to zwykła blacha. Tamta niestety się uśmierciła (2 zęby poleciały, na niespodziance w drzewie w postaci jakiegoś odłamku).
Offline
No ja akurat mam tarczę wielkości koła rowerowego :) ale nie używam za często, głównie zawala miejsce. Do mniejszych remontów zdecydowanie lepiej sprawdza się ręczna pilarka, poręczniejsza, do tego piła motorowa, natomiast do gałęzi siekiera.
@hornet
Teraz mam jakieś gówno z epoki wolności i demokracji, to grzeje się niesamowicie i mam wrażenie, że to zwykła blacha.
Może zatępieś :) tego typu tarcze bardzo ciężko jest naostrzyć
Offline
do cięcia gałęzi używam takiej makity, ale chyba zdarza mi się ciąć trochę grubsze gałęzie niż ty. to cudo bierze drzewo znacznie lepiej niż dowolna pilarka. natomiast do prac stolarskich trochę niezbyt precyzyjna - chyba, że oszybka kilka centymetrów w tę albo we w tę ci nie przeszkadza ;p a nie masz tam jakiegoś starego stołu (w sensie mebla pokojowego) do zaadoptowania?
[img]http://rychu.dug.net.pl/makita.jpg[/img]
Offline
Sąsiad - dekarz ma podobną tylko, że silnik jest umiejscowiony wzdłuż lepiej się tym operuje jak się docina w przypadku cięcia czegoś we więźbie dachowej i innych tego typu manewrach. U mnie też mam podobną ale bosha powiem tak do cięcia jakiś małych klocków drzew to rozwiązanie super, z racji tego że nie wyje jak spalinowa, a i swoją moc też ma no i nie trzeba nosić drzewa. Taką piłą robiłem też różne profile w słupkach i wiatrakach jak sobie altanki robiłem i sprawdza się też bardzo dobrze - niektóre piły łańcuchowe elektryczne mają węższy łańcuch niż spalinowe, przez co lepiej się do obróbki nadają no i co ważne są lżejsze i mają mniejsze drgania. Do małych gałęzi to jednak ale chyba krajzega się lepiej nadaje - wbrew pozorom wydajniejsza jak się jest we 2 osoby. Przynajmniej u mnie w chacie to gałęzie się zazwyczaj krazjegą samoróbką kraje.
Offline
[quote=raven18]No ja akurat mam tarczę wielkości koła rowerowego :) ale nie używam za często, głównie zawala miejsce. Do mniejszych remontów zdecydowanie lepiej sprawdza się ręczna pilarka, poręczniejsza[/quote]
No chłopie, masz tarczę do tartaku do cięcia kłód na deski i się dziwisz, że nieporęczna. :D
[quote=rychu]do cięcia gałęzi używam takiej makity, ale chyba zdarza mi się ciąć trochę grubsze gałęzie niż ty[/quote]
Do grubszej roboty to mam spalinową makitę.
[quote=rychu]a nie masz tam jakiegoś starego stołu (w sensie mebla pokojowego) do zaadoptowania?[/quote]
Niestety nie. Zresztą sam stół to najmniejszy problem. Ze dwie kantówki po 2,6 m w Lerła po 10-15 zł, od razu mi potną na wymiar, na to jakiś blat mam i stół stoi po 15 minutach skręcania. Tylko kwestia sprytnego zamocowania pilarki do tegoż.
[quote=diabolic]Do małych gałęzi to jednak ale chyba krajzega się lepiej nadaje - wbrew pozorom wydajniejsza jak się jest we 2 osoby. Przynajmniej u mnie w chacie to gałęzie się zazwyczaj krazjegą samoróbką kraje.[/quote]
Ano. I przy okazji, gdy ta druga osoba donosi gałęzie (choć zazwyczaj sam sobie muszę nosić :/), można sobie na szybko np. [url=http://www.agrigardenosmelli.com/shop/264-278-large/rollborder.jpg]palisadkę do rabatek zrobić[/url]. :)
Offline
Mam akurat zrobioną krajzegę na wyższych nogach, cały stół to tak prawie do pasa sięga to jak się gałęzie tnie z kupki, to stawiamy sobie blisko niej tak żeby nie chodzić tylko z bliska brać, a jak się już trochę potnie i trzeba dalej już chodzić to się po prostu przysuwa ją bliżej i dalej jazda. W takim rozwiązaniu to nie ma szans żeby nawet we 2 osoby łańcuchowymi krajać aby robić to wydajniej niż tym sposobem.
Edytka:
Druga sprawa, że łańcuchowa się praktycznie nie nadaje do ciachania drzewa wzdłuż, np aby wyciąć jakąś listewkę czy coś w ten deseń. Tak sobie pochodziłem po aledrogo, no i rzeczywiście tych najtańszych to bałbym się nawet używać, bo tak lipnie są wykonane, niby jakieś tam wykonanie, regulacje, ale blat i jego stabilność to niestety wiele do życzenia pozostawia. A nie lepiej byłoby ci już sobie rzeczywiście skołować jakiś silnik od starej pralki, wbrew pozorom to nie są jakieś duże ceny i zamontować do starej ramy?
Ostatnio edytowany przez diabolic (2014-05-07 21:54:27)
Offline
[quote=azhag]kwestia sprytnego zamocowania pilarki[/quote]
najlepiej to chyba przyłożyć stopę od spodu blatu, przewiercić blat i stopę w czterech miejscach i przyśrubować? np coś takiego:
(sory za malunki, na kolanie rysowałem ;P)
[img]http://rychu.dug.net.pl/krajzega.jpg[/img]
trzeba tylko znaleźć pilarkę z możliwie dużą i prostą stopą - mam np skila 5166, który prawie by się do tego nadawał:
[img]http://rychu.dug.net.pl/skil.jpg[/img]
Offline
Twoje rozwiązanie jest bardzo sensowne i funkcjonalne. Wywalić tylko tą "otwierającą" się osłonę i git malina.
Ostatnio edytowany przez diabolic (2014-05-08 07:34:50)
Offline
[quote=diabolic]Tak sobie pochodziłem po aledrogo, no i rzeczywiście tych najtańszych to bałbym się nawet używać, bo tak lipnie są wykonane, niby jakieś tam wykonanie, regulacje, ale blat i jego stabilność to niestety wiele do życzenia pozostawia.[/quote]
Ciesz się, że na żywo ich nie widziałeś. Blaty wykrzywione pod samym ciężarem silnika. :D
[quote=diabolic]A nie lepiej byłoby ci już sobie rzeczywiście skołować jakiś silnik od starej pralki, wbrew pozorom to nie są jakieś duże ceny i zamontować do starej ramy?[/quote]
Na "nowy" używany silnik (który też nie wiadomo ile pochodzi) wydałbym jakieś 80-100 zł, po czym znowu miał krajzegę, która pozostawia trochę do życzenia. Skoro już się rozkraczyła to wolę jeszcze nieco dorzucić i zrobić sobie porządniejszą krajzegę.
[quote=rychu]najlepiej to chyba przyłożyć stopę od spodu blatu, przewiercić blat i stopę w czterech miejscach i przyśrubować?[/quote]
Technicznie rozwiązanie oczywiście najlepsze, tylko na 99,9% przewiercenie stopy oznacza, że gwarancję trafia szlag. Chyba, że udałoby i się gdzieś pasującą zapasową skołować...
Ponadto myślałem to [url=http://i.imgur.com/sjI1Z4F.jpg]takim rozwiązaniu jak wcześniej wrzuciłem[/url] (tylko raczej skłaniam się ku metalowym kątownikom) lub po prostu odkręceniu stopy i wykorzystaniu jej mocowań do przytwierdzenia do blatu za jakieś kątowniki (tu z kolei tracę regulację, ale na gwałt nie jest mi potrzebna).
Offline
[quote=azhag]Ponadto myślałem to [url=http://i.imgur.com/sjI1Z4F.jpg]takim rozwiązaniu jak wcześniej wrzuciłem[/url] (tylko raczej skłaniam się ku metalowym kątownikom) lub po prostu odkręceniu stopy i wykorzystaniu jej mocowań do przytwierdzenia do blatu za jakieś kątowniki (tu z kolei tracę regulację, ale na gwałt nie jest mi potrzebna).[/quote]
Przy tych założeniach chyba nic lepszego nie da się wydumać. Nawet zamiast tego pojemnika na wióra to dać jakiś wąż od odkurzacza do wylotu i bezpośrednio do wora je pchać, żeby potem nie mieć problemu z walającymi się trocinami lub przesypywaniem ich.
Offline
Time (s) | Query |
---|---|
0.00010 | SET CHARSET latin2 |
0.00004 | SET NAMES latin2 |
0.00098 | SELECT u.*, g.*, o.logged FROM punbb_users AS u INNER JOIN punbb_groups AS g ON u.group_id=g.g_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON o.ident='3.129.195.254' WHERE u.id=1 |
0.00066 | REPLACE INTO punbb_online (user_id, ident, logged) VALUES(1, '3.129.195.254', 1732487299) |
0.00055 | SELECT * FROM punbb_online WHERE logged<1732486999 |
0.00044 | SELECT topic_id FROM punbb_posts WHERE id=266095 |
0.00008 | SELECT id FROM punbb_posts WHERE topic_id=25760 ORDER BY posted |
0.00055 | SELECT t.subject, t.closed, t.num_replies, t.sticky, f.id AS forum_id, f.forum_name, f.moderators, fp.post_replies, 0 FROM punbb_topics AS t INNER JOIN punbb_forums AS f ON f.id=t.forum_id LEFT JOIN punbb_forum_perms AS fp ON (fp.forum_id=f.id AND fp.group_id=3) WHERE (fp.read_forum IS NULL OR fp.read_forum=1) AND t.id=25760 AND t.moved_to IS NULL |
0.00005 | SELECT search_for, replace_with FROM punbb_censoring |
0.00230 | SELECT u.email, u.title, u.url, u.location, u.use_avatar, u.signature, u.email_setting, u.num_posts, u.registered, u.admin_note, p.id, p.poster AS username, p.poster_id, p.poster_ip, p.poster_email, p.message, p.hide_smilies, p.posted, p.edited, p.edited_by, g.g_id, g.g_user_title, o.user_id AS is_online FROM punbb_posts AS p INNER JOIN punbb_users AS u ON u.id=p.poster_id INNER JOIN punbb_groups AS g ON g.g_id=u.group_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON (o.user_id=u.id AND o.user_id!=1 AND o.idle=0) WHERE p.topic_id=25760 ORDER BY p.id LIMIT 0,25 |
0.00073 | UPDATE punbb_topics SET num_views=num_views+1 WHERE id=25760 |
Total query time: 0.00648 s |