Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Ostatnio jak wgrywałem sobie nowego wina (nie miałem odwagi łatać tego starego patch'ami z okresu 8-9 miesięcy) to wgrała mi się jedna poprawka, która wywala na desktopie komunikat o darmowej aktualizacji wina7 do wina10. Oczywiście, klikałem dalej, dalej, dalej i ok i napisało, że coś tam mam czekać aż będzie coś gotowe. No i po paru dniach było gotowe. Z tego co czytałem na necie to pierw ten plik musi zostać pobrany przez net na dysk, potem ma się dokonać aktualizacja, która ma wymagać dodatkowych xx GiB na dysku. Ja tu mam partycję 40G, z czego wolne niecałe 3. W efekcie ten win się nawet nie chce pobierać a już na pewno nie chce zainstalować. I takie pytanie -- czy w takiej sytuacji mogę sobie normalnie pobrać płytkę wina 10, wgrać go i aktywować kluczem z win7 czy to musi być aktualizacja?
Ostatnio edytowany przez morfik (2015-10-12 22:19:57)
Offline
Słowo aktualizacja jest chyba jednoznaczne.
Dlaczego zwyczajnie nie zapytasz przedstawicieli MS?
Offline
Bo nie umiem obsługiwać ich bugtrackera. xD
Czyli rozumiem, że nawet jeśli bym to jakoś zaktualizował, to potem jak bym formatował dysk, to znowu miałbym wgrywać win7 + ponowna aktualizacja?
Ostatnio edytowany przez morfik (2015-09-22 10:30:20)
Offline
Zawiłości licencyjne to chyba tylko oni będą znać. I to pewnie też tylko częściowo ;)
Offline
2257
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:24:41)
Offline
Jedyną podstawowa różnicą w wersjach Winzgrozy 10 między Polską (Europą) a resztą świata to to, że nam odcięli [url=http://www.dobreprogramy.pl/Tak-wyglada-i-odpowiada-Cortana-na-Windows-10,News,59809.html]Cortanę[/url]. Ja swoją zarazę 10 zainstalowałem z numerem seryjnym od starej 7-ki i aktywowałem normalnie online i działa. Myślę jednak by zainstalować w miejsce 10-ki starą zabytkową 7-kę gdyż wiele starszych gier wyciągniętych z pudełka spod biurka mi na tym systemie nie działa. Uruchamia się po czym cały Windows 10 ma zwiechę. Ta 10-ka bezbłędnie działa z aplikacjami od 2010 roku i nowszym ze starszymi są problemy a tryb "zgodności" nijak nie działa to jakiś pic na wodę. A tak chciałem się odstresować i sobie pograć w stare gry z okolic lat 2000-2005 (Medal of Honor, Return to Castle Wolfenstein, Carmageddon, Heroes III i temu podobne) i 3/4 z nich nie działa na tym badziewiu. To już lepiej one działają na wine w linuksie :-P
Ostatnio edytowany przez neo86 (2015-09-22 11:09:50)
Offline
2258
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:24:43)
Offline
Udało mi się w końcu ogarnąć migrację z win 7 na 10. W skrócie jest ona raczej bez problemowa i powinna działać bez zarzutu. Trwało to chyba godzinę. W każdym razie poniżej jest krótkie info na co uważać, w przypadku gdy ktoś by chciał sobie taką migrację zafundować.
Po pierwsze, muszą być włączone aktualizacje — jeśli się ma je wyłączone, to windows nie pobierze wymaganego pliku i zwyczajniej nawet o tym nie poinformuje tylko zakończy proces aktualizacji i tyle. [url=https://www.reddit.com/r/windows/comments/3ezwsm/error_800703ed_on_windows_10_update_is_caused_by/]Druga rzecz, to multiboot.[/url] Jeśli mamy jakiś inny system, np. linuxa i będziemy migrować z 7->10, również to się nie uda. Trzeba przy pomocy płytki z winem [url=http://www.sevenforums.com/tutorials/20864-mbr-restore-windows-7-master-boot-record.html]wgrać windosowski bootloader[/url] i ustawić flagę boot na partycję z winem.
Po tych dwóch powyższych krokach można zainstalować [url=http://www.komputerswiat.pl/nowosci/programy/2015/15/planujesz-przesiadke-na-windows-10-zainstaluj-ten-patch-dla-windows-7-i-81.aspx]poprawkę KB3035583[/url] via windows update, która powinna na tacce systemowej zaimplementować odpowiednią ikonkę. Tam się rezerwuje wina 10, przy czym, nie trzeba podawać maili i innych tego typu informacji. Jak będzie gotów to zwyczajnie się monit pojawi — czasem trwa to kilka dni.
Jak już się monit pojawi, to po wyrażeni chęci instalowania win10, rozpocznie się jego pobieranie via windows update. Plik ma 2-3G. Po jego pobraniu zostanie wyrzucony komunikat by zakończyć i zapisać swoją pracę i uruchomić kompa ponownie. I tu się zacznie aktualizacja trwająca jakiś dłuższy czas, gdzie komp się będzie resetował parę razy, dokładnie nie wiem bo spać poszedłem. xD Proces jest w pełni automatyczny, bo po przebudzeniu już wszystko było na swoim miejscu.
Aktualizacja wymaga te 3G wolnego miejsca na samego patcha + jakieś 10G na instalację. Choć w sumie to ten stary folder windows jest przerabiany na windows.old, dzięki czemu zawsze można wrócić na poprzedniego wina jak coś nie halo z tym win10. Tak czy inaczej, po pomyślnej aktualizacji można oczyścić dysk via to narzędzie od dysków.
Inna kwestia dotyczy wykorzystania RAMu w tym winie10. U mnie to było prawie 1G i trochę za dużo moim zdaniem. Ten win 7 miał niecałe 500M. Generalnie to jest za sprawą windows defendera i najlepsze jest to, że tego nie idzie w żaden sposób wyłączyć. Przynajmniej biorąc pod uwagę dostępne środki. [url=https://www.reddit.com/r/Windows10/comments/34x6a2/howto_manually_disable_windows_defender/]Istnieje za to alternatywne rozwiązanie[/url] wyłączenia tego gówna. Może i to zdejmuje jakieś tam powłoki ochronne ale za to 150M RAMu można odzyskać w ten sposób.
Kolejna spraw to cała ta polityka prywatności jaką zaserwował MS w tym win10 — jednym słowem, ten system to jedna wielka pluskwa. xD Przy przesiadce, tam jest szereg pytań, 10-15, o tym czy zgadza się na udostępnianie MS czegoś tam. Jasne można wybrać nie, nie, nie.... ale to nie rozwiązuje problemów z syfem, jaki jest instalowany z tą aktualizacją — tam kilkanaście programów dorzucili, do tego kompletnie zbędnych. A i tak jeśli ktoś z nich będzie korzystał to wszelkie metadane (i dane) powędrują do MS. Część z tych aplikacji można ręcznie usunąć, a pozostałych się nie da. [url=http://www.hwinfo.com/misc/RemoveW10Bloat.htm]Jest i na to sposób[/url] . Więcej informacji na temat tego skryptu można znaleźć na [url=http://www.hwinfo.com/forum/Thread-Remove-Windows-10-Bloat]tym forum[/url]. W każdym razie tam są zwykłe polecenia, które można dostosować sobie wedle uznania. Po aplikacji wszystkich zmian, zużycie RAM spada z tych już 850M (po odliczeniu windows defendera) do jakichś 500-550M. Choć mi tam przypadła do gustu ta wyszukiwarka aplikacji, która jest znana np. z gnome shella. Za jej sprawą, to praktycznie menu start się staje bezużyteczne. xD
I tak na zakończenie jeszcze — jeśli kogoś wnerwia wygląd nowego menu start, [url=http://www.tekrevue.com/tip/small-windows-10-start-menu/]może go sobie zmienić[/url].
Offline
2306
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:25:43)
Offline
No ja tam przejrzałem szereg opcji w panelu sterowania i tych od komunikacji oraz przesyłania danych jest całe mnóstwo. Sam nie wiem czy wszystko wyłączyłem. Monitor systemu pokazywał praktycznie żadną aktywność sieci ale może jakieś eventy godzinowe czy przy określonych akcjach zostały. No to przynajmniej już wiadomo czemu jest darmowa przesiadka. xD
Tak patrzę na ten link co dałeś i w sumie to chyba wszystkie te opcje były zawarte w tym skrypcie co podlinkowałem. W każdym razie przetestuje i to. xD
Ostatnio edytowany przez morfik (2015-10-12 23:26:28)
Offline
[quote=morfik]Inna kwestia dotyczy wykorzystania RAMu w tym winie10. U mnie to było prawie 1G i trochę za dużo moim zdaniem. Ten win 7 miał niecałe 500M. Generalnie to jest za sprawą windows defendera i najlepsze jest to, że tego nie idzie w żaden sposób wyłączyć. Przynajmniej biorąc pod uwagę dostępne środki. [url=https://www.reddit.com/r/Windows10/comments/34x6a2/howto_manually_disable_windows_defender/]Istnieje za to alternatywne rozwiązanie[/url] wyłączenia tego gówna. Może i to zdejmuje jakieś tam powłoki ochronne ale za to 150M RAMu można odzyskać w ten sposób.[/quote]
Jak gościowi kiedyś tłumaczyłem, że takie zużycie RAMu jest irracjonalne, to był wielce oburzony że ktoś w ogóle tak może twierdzić :)
On chyba z tych ludzi, co to twierdzi, że GUI jest koniecznie potrzebne wszędzie i zawsze i najlepiej by pierdołami kompa obciążył i jako router Win z pierdyliardem badziewia (a niby taki informatyk z niego).
Ogólnie mam wrażenie, że od Visty w górę za dużo pchają do tej windy. XP chodził pięknie (szczególnie na 1G ramu - spory zapas dla gierek), pełna instalacja z własnymi programami to było około 10G, może więcej. Przy 7 było ponad 20G, a czysta instalacja Win Servera 2016 (techniczna poglądowa) to prawie 30G.
Chcę Wina 98 XD
A co do tego szpiegowania, to ja bym na routerze zrobił logowanie co gdzie na jakie adresy idzie i te adresy poblokował.
Offline
Win7 wyglądał całkiem przyzwoicie, może zajmował 3x tyle co mój linux ale przynajmniej startował o wiele szybciej. xD Jak sobie porównać ten win10 i win7, to ten pierwszy startuje jakieś 30s po tym jak się wiatrak w laptopie przestanie kręcić. Win7 był załadowany sporo przed tym jak ten wiatrak się uspokajał. Także tutaj jest różnica znaczna.
To zajmowane miejsce jest wynikiem tego, że konkurencyjne oprogramowanie może w końcu załatwić windowsa. Nie chodzi o sam system operacyjny ale o te wszystkie programiki i aplikacje. No bo jeśli jesteś w stanie zainstalować zewnętrzny antyvir, firewall, przegladarkę, maila, komunikaor i całą masę innych rzeczy, to zostaje jedynie sam rdzeń w rękach MS, a to już nie tak daleko by i jego zastąpić. xD Temu MS tworzy ten swój syf i korzysta z "prawa pierwszego doznania", tj. gdyby każdy z nas zetknął by się z llinuxem, a nie winem, po raz pierwszy gdy dotknął kompa, to wtedy linux by miał 95% rynku na desktopach. xD
Zresztą, ten manewr z pchaniem syfu w wykonaniu MS nie jest przecie jakimś wyjątkowym przypadkiem -- wszyscy tak robią. Popatrz sobie na googla. Ten kiedyś miał tylko wyszukiwarkę, potem dorobił maila, yt całą masę innych rzeczy kończąc na przeglądarce i androidzie. Po co? Bo jakby google miał tylko wyszukiwarkę, to np. MS mógłby tak dostroić swojego IE, by zafundować domyślną wyszukiwarkę inną niż google, a to raczej wiadomo co by dla googla oznaczało. Masz wyjaśnienie zatem czemu google stworzyło swoją własną przeglądarkę.
Oni tak bardzo boją odpływu ludzi, że nawet nie dostrzegają jaki bezsens nam fundują -- przykład te wszystkie portale społecznościowe. Był face, było ok, teraz to już trzeba słać tę samą treść na face, googla, twita, i co tam jeszcze jest. xD
Offline
2307
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:25:45)
Offline
Ciekawa dyskusja, niemniej tego typu migracji ja osobiście bym nie przeprowadził ( dom ), chyba że szef/klient dałby dyspozycję itp no to niech stracę... :)
@morfik to po "...kiego czorta..." żeś robił tą migrację? :) Toć to mega pluskwa jak piszesz, cięższa kobyła od poprzednika a tak na dobrą sprawę co to więcej potrafi od takiej 7'ki? Ja tam na laptopie usunąłem tą aktualizację odpowiadającą za ikonę w tray'u bo najzwyczajniej w świecie siódemka nadaję się do narzędzi na nim używanych.
Więc pytanie po co? Albo... co chcesz tam zepsuć, aby zobaczyć że jednak można? :]
Offline
[quote=uzytkownikubunt]Windows jest samym rdzeniem, ale całkiem kompletnym i to jedna z zalet. Dla producentów gier stworzył DirectX, certyfikacje sterowników graficznych i jest odrobinę lepszy od OpenGL-a. Dla przykładu pisząc dla DirectX nie trzeba się zastanawiać czy pisze się dla programu 32 czy 64 bitowego, a w przypadku OpenGL trzeba być tego świadomym. Sterowniki GPUteż mniej stabilne, bo nie ma certyfikacji jakości.[/quote]
Coś duży ten rdzeń.... Za duży. Ja jak sobie przygotowałem rdzeń na Linuksie, to zajął mi około 2,5G ze wszystkim, co potrzebowałem (plus [deb]proftpd[/deb] i pierdoły). Z czego około 600M to [b]/usr/share[/b] i [b]lib[/b]y. Ten rdzeń zduplikowałem na 4 maszynach wirtualnych i gdybym chciał wrzucić [deb]kde-full[/deb]. to zajęło by mi dodatkowe 2.5G, czyli w porywach może dojść do 6G (bo liczę jeszcze jakieś pierdoły). I jest to kompletny system, bez gierek.
Wniosek? Windows może i jest kompletny, ale zbytnio przeładowany. Porównajcie sobie XP i 7. Lepiej byłoby chyba rozszerzyć obsługę tego co jest i udoskonalić to co jest, zamiast dodawać nowe pierdoły (poprawiony motyw windy zamiast nowego interfejsu itd).
[quote=morfik]To zajmowane miejsce jest wynikiem tego, że konkurencyjne oprogramowanie może w końcu załatwić windowsa.[/quote]
Nie rozumiem. Przecież z aplikacji Windowsowych (wbudowanych) raczej mało ludzi korzysta. O ile taki Windows Media Player jest dobry (ale nie pamiętam, czy [b]flac[/b]i obsługuje), o tyle IE (albo Edge) już taki fajny nie jest. Tak samo z nagrywarką do płyt, z defragmentatorem, wordpadem, eksploratorem, paczkami zip i resztą. Często trzeba po prostu wrzucać nowe, nowe i jeszcze raz nowe zamienniki.
[quote=morfik]Zresztą, ten manewr z pchaniem syfu w wykonaniu MS nie jest przecie jakimś wyjątkowym przypadkiem — wszyscy tak robią. Popatrz sobie na googla. Ten kiedyś miał tylko wyszukiwarkę, potem dorobił maila, yt całą masę innych rzeczy kończąc na przeglądarce i androidzie. Po co? Bo jakby google miał tylko wyszukiwarkę, to np. MS mógłby tak dostroić swojego IE, by zafundować domyślną wyszukiwarkę inną niż google, a to raczej wiadomo co by dla googla oznaczało. Masz wyjaśnienie zatem czemu google stworzyło swoją własną przeglądarkę.[/quote]
Tylko, że produkty Google'a są relatywnie lepsze. Co wybierzesz? Chrome'a, czy IE? Gmaila, czy to od MS? Google'a czy BING? Skype'a, czy Jabbera od Gmail'a? A może Andka, czy windę? Ja jakbym miał tylko te dwie opcje do wyboru, to biorę Google'a z jednego powodu - mam szersze pole do popisu.
[quote=morfik]Win7 wyglądał całkiem przyzwoicie, może zajmował 3x tyle co mój linux ale przynajmniej startował o wiele szybciej. xD Jak sobie porównać ten win10 i win7, to ten pierwszy startuje jakieś 30s po tym jak się wiatrak w laptopie przestanie kręcić. Win7 był załadowany sporo przed tym jak ten wiatrak się uspokajał. Także tutaj jest różnica znaczna.[/quote]
Wyglądał nieźle, 10 ma ikonki prawie jak z 98. Poza tym 7 jest mniej zasobożerna i to jest fakt. Ale ja 7 wrzuciłem na Celerona z 1G ramu i to działało po prostu dobrze (jak na moje, ówczesne potrzeby). A 8 zaczęła walić BSODami na tym samym starcie. I działała tragicznie. Z 10 byłoby to samo.
Tak samo zresztą jest z linią serwerową - 2008 R2 działa OK, a od 2012 w górę to już jest tragedia. Chociaż, w sumie, te systemy to jest to samo co ich odpowiedniki "cywilne", tylko z inną nazwą, tapetą, inną konfiguracją i chyba jednym programem więcej.
----
Także ja windzie podziękuję, bo ostatnio jak wrzuciłem Debiana na VM, skonfigurowałem, postawiłem FTP, to mogłem spokojnie RAM obniżyć do 128M (i jeszcze mniej, bo "brało" około 50M na żywca, wystarczyłoby tylko kernel przekompilować i swapa dodać).
Ostatnio edytowany przez Pavlo950 (2015-10-13 15:53:33)
Offline
2308
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:25:46)
Offline
@morfik to po "...kiego czorta..." żeś robił tą migrację? :)[/quote]
Z tego samego powodu, dla którego pies liżę się po jajach — bo można. xD A tak na serio, to trzeba zrozumieć, że win7 nie będzie wieczny, w końcu się skończy support i dla niego, tak samo jak się skończył dla winxp. Jasne, że tam jest pełno rzeczy do poprawy ale lepiej jest to robić, gdy wciąż ma się na to czas, tak jak ja obecnie, niż gdy zostaniesz zepchnięty na używanie tego systemu i nie będziesz miał czasu na wprowadzanie zmian lub nie będziesz mógł znaleźć szybko danego rozwiązania, które uchroni twoją prywatność. Póki co jest szereg projeków, które z tym syfem msowym walczą i dobrze jest je monitorować i uczyć się na czym polegają wprowadzane zmiany, a do tego jest potrzebny żywy system, by sprawdzić czy to w ogóle działa i jak się zachowuje on po wprowadzeniu zmian. xDNie rozumiem. Przecież z aplikacji Windowsowych (wbudowanych) raczej mało ludzi korzysta.[/quote]
Oj zdziwiłbyś się. Tak samo jak ludzie gadają, że nikt nie korzysta z bing'a. xDTak samo z nagrywarką do płyt, z defragmentatorem, wordpadem, eksploratorem, paczkami zip i resztą. Często trzeba po prostu wrzucać nowe, nowe i jeszcze raz nowe zamienniki.[/quote]
Tam po zakończeniu migracji, była opcja do wypalenia płytki, o dziwo win10 zrobił to bez instalowania dodatkowego oprogramowania, za pomocą jednego kliku. Także już sam widzisz, po co takie oprogramowanie oni wrzucają — automatycznie odciąga cię od alternatyw, bo przecie je trzeba pierw znaleźć, a potem zainstalować, strata czasu. xDWyglądał nieźle, 10 ma ikonki prawie jak z 98[/quote]
E tam. Win 98 to przy tym full HD w 3D, xD Ale fakt, te ikony (czy w ogóle ustawienia) przypominają stylowo opcje firefoxa. :]Offline
[quote=morfik]
Nie rozumiem. Przecież z aplikacji Windowsowych (wbudowanych) raczej mało ludzi korzysta.[/quote]
Oj zdziwiłbyś się. Tak samo jak ludzie gadają, że nikt nie korzysta z bing'a. xD[/quote]
No jakoś nie widziałem, żeby ktoś z bing'a korzystał.
[quote=morfik]Tak samo z nagrywarką do płyt, z defragmentatorem, wordpadem, eksploratorem, paczkami zip i resztą. Często trzeba po prostu wrzucać nowe, nowe i jeszcze raz nowe zamienniki.[/quote]
Tam po zakończeniu migracji, była opcja do wypalenia płytki, o dziwo win10 zrobił to bez instalowania dodatkowego oprogramowania, za pomocą jednego kliku. Także już sam widzisz, po co takie oprogramowanie oni wrzucają — automatycznie odciąga cię od alternatyw, bo przecie je trzeba pierw znaleźć, a potem zainstalować, strata czasu. xD[/quote]
Też tak kiedyś myślałem, aż kiedyś zdziwiłem się, jak mi jakieś świeżo upieczone płytki nie działały. Tak samo jak Brasero spod Gnome - nagrałem, pierwszy raz płytka zadziałała, potem już nie działało :) na różnych płytkach itp itdOffline
No jakoś nie widziałem, żeby ktoś z bing'a korzystał.[/quote]
Ja wiem ale uwierz mi jest ich z kilkadziesiąt milionów albo nawet jeszcze więcej. xD
Co do płytek, to brasero był jakiś dziwny bo on mordował mi płyty dvd-rw. xD Teraz to nie wiem, bo nie używam... rzecz jasna, płyt. xD
Offline
Jak by ktoś nie wiedział (np. ja się dowiedziałem chwilę temu), to ten free upgrade do wina 10 jest jeszcze darmowy przez pół roku. Później za win10 trzeba będzie płacić jakieś 400zeta. Dlatego ja wam radzę zrobić sobie ten free upgrade, by uzyskać ważny klucz do win10 teraz, a jak nie chcecie siedzieć na win10, to wróćcie sobie do 7 czy co tam macie. xD Tak czy inaczej, np. nowsze wersje DirectX będą wydawane już tylko na win10, i jak grywacie w gry na winie, to będziecie zmuszeni zmigrować niedługo na win10 czy tego chcecie czy nie, a lepiej by te 400 zeta zostało wam w kieszeni. Jak coś, możecie mi je przesłać, jak wam portfel się otwiera z przepychu. xD
Ostatnio edytowany przez morfik (2016-01-05 17:16:36)
Offline
2521
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:30:26)
Offline
Ja bym przeszedł ale mam trochę małą partycję - 20GB, wolne 3, teoretycznie mam jeszcze 100 wolnego na innym dysku w NTFS ale znając życie będzie to problem nie do obejścia. Poza tym to całe szpiegowanie i nie możność wyłączenia aktualizacji wtf? Ostatnio był na pewnym portalu news ile to użytkownicy otworzyli grafik i przesłali danych na windows 10 ...
http://pclab.pl/news67755.html
Nie wiem po co oni te wszystkie dane zbierają, pewnie jeszcze jakie pornóle oglądam i z jakich torrentów gry ściągam... nie to że to robię i w ogóle korzystam z windowsa :)
Offline
Aktualizacje można wyłączyć. Można zablokować pewnie wszystko co się tylko chce, z tym, że nie z poziomu windosowskiego GUI. Można wydawać szereg poleceń w konsoli, które są w stanie wyłączyć nawet te krytyczne usługi. [url=https://github.com/10se1ucgo/DisableWinTracking]Tutaj masz zebrane opcje, które możesz już w tej chwili wyłączyć[/url]. Pewnie będzie tego jeszcze więcej.
A co do samego klucza. To ja ludziom to robię na takiej zasadzie, że biorę ich dysk z laptopa i robię z niego obraz dd, który wrzucam na inny dysk. Potem robię upgrade i czekam aż klucz się uaktualni, czasem może parę godzin trwać po instalacji, zwykle o wiele krócej. Później tylko wgrywam wcześniej zrobioną kopię z powrotem na laptopa. W taki sposób, ten co używa tego laptopa nic nie zauważy, a licencja będzie. xD Później już można instalować sobie i tego wina, którego się miało i tego 10 bez problemów. Aktywacja obu przechodzi.
Ostatnio edytowany przez morfik (2016-01-06 12:39:33)
Offline
2525
Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:30:31)
Offline
Time (s) | Query |
---|---|
0.00009 | SET CHARSET latin2 |
0.00004 | SET NAMES latin2 |
0.00100 | SELECT u.*, g.*, o.logged FROM punbb_users AS u INNER JOIN punbb_groups AS g ON u.group_id=g.g_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON o.ident='3.145.38.67' WHERE u.id=1 |
0.00062 | REPLACE INTO punbb_online (user_id, ident, logged) VALUES(1, '3.145.38.67', 1732236055) |
0.00046 | SELECT * FROM punbb_online WHERE logged<1732235755 |
0.00047 | SELECT topic_id FROM punbb_posts WHERE id=291639 |
0.00397 | SELECT id FROM punbb_posts WHERE topic_id=27738 ORDER BY posted |
0.00061 | SELECT t.subject, t.closed, t.num_replies, t.sticky, f.id AS forum_id, f.forum_name, f.moderators, fp.post_replies, 0 FROM punbb_topics AS t INNER JOIN punbb_forums AS f ON f.id=t.forum_id LEFT JOIN punbb_forum_perms AS fp ON (fp.forum_id=f.id AND fp.group_id=3) WHERE (fp.read_forum IS NULL OR fp.read_forum=1) AND t.id=27738 AND t.moved_to IS NULL |
0.00009 | SELECT search_for, replace_with FROM punbb_censoring |
0.00117 | SELECT u.email, u.title, u.url, u.location, u.use_avatar, u.signature, u.email_setting, u.num_posts, u.registered, u.admin_note, p.id, p.poster AS username, p.poster_id, p.poster_ip, p.poster_email, p.message, p.hide_smilies, p.posted, p.edited, p.edited_by, g.g_id, g.g_user_title, o.user_id AS is_online FROM punbb_posts AS p INNER JOIN punbb_users AS u ON u.id=p.poster_id INNER JOIN punbb_groups AS g ON g.g_id=u.group_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON (o.user_id=u.id AND o.user_id!=1 AND o.idle=0) WHERE p.topic_id=27738 ORDER BY p.id LIMIT 0,25 |
0.00095 | UPDATE punbb_topics SET num_views=num_views+1 WHERE id=27738 |
Total query time: 0.00947 s |