Forum Debian Users Gang

No właśnie. Rządy socjalistów rosyjskich nie były lekkie ale w przeciwieństwie do socjalistów niemieckich przynajmniej nie wyłapywali przypadkowych ludzi na ulicach w celu wysłania do gazu.

[quote=rafi]No właśnie. Rządy socjalistów rosyjskich nie były lekkie ale w przeciwieństwie do socjalistów niemieckich przynajmniej nie wyłapywali przypadkowych ludzi na ulicach w celu wysłania do gazu.[/quote]
rafi przeginasz.
Poczytaj o różnicach między narodowym socjalizmem a socjalizmem.
Idee narodowosocjalistyczne są do dziś zakazane na terenie Niemiec i Austrii.

[quote=Bodzio][quote=rafi]No właśnie. Rządy socjalistów rosyjskich nie były lekkie ale w przeciwieństwie do socjalistów niemieckich przynajmniej nie wyłapywali przypadkowych ludzi na ulicach w celu wysłania do gazu.[/quote]
rafi przeginasz.
Poczytaj o różnicach między narodowym socjalizmem a socjalizmem.
Idee narodowosocjalistyczne są do dziś zakazane na terenie Niemiec i Austrii.[/quote]
Tak tylko socjalizm niemiecki jest zakazany a powinny być obydwa niestety na to się nie zanosi, powód chyba nie jest tajemnicą.

@rafi, jedni drugich warci,mieli tylko różnego wroga rasowego i klasowego ale porównując liczbę ofiar to nie wiem, który gorszy. Jeszcze tak z ciekawości zapytam, których Polaków masz na myśli? Tych co witali sowietów 17 września kilka lat wcześniej?

@pink, równie dobrze mógłbyś napisać, że radzieccy historycy winą za updaek Rzymu obwiniali chrześcijan.


I jeszcze taka ciekawostka, nie chce mi się jakiegoś poważnego źródła szukać ale i to jest OK: [url]https://www.theguardian.com/science/2016/feb/11/gravitational-waves-discovery-hailed-as-breakthrough-of-the-century[/url]

Ostatnio edytowany przez skullman (2016-03-08 18:41:23)

a nikomu do glowy nie przyjdzie prosty fakt ze poza problemami politycznymi, ekonomicznymi, militarnymi, imigracyjnymi to Rzym jak i inne wielkie mocarstwa przed i po rozpadl sie bo byl po prostu zbyt wielki (do ogarnięcia), pomyślcie co by bylo jak by Napoleon nie pakowal do Hiszpanii.


ps. w Jalcie niewiele mieli do powiedzenia polscy socjalisci, komunisci, zydzi, masoni, nd-ecja, geje, lesbijki, ksiądz proboszcz, pani w obuwniczym.  i winić tez za to niemożna tylko woja Jozefa.

Ostatnio edytowany przez pink (2016-03-09 21:58:21)

[quote=rafi]Ja opieram się na tym, co słyszałem od moich przodków. Niemcy urządzali tzw. "łapanki" czyli zgarnięcia przypadkowych ofiar do ciężarówek i wywiezienia do gazu albo na publiczną egzekucję. Gdy wychodząc z domu żegnało się z rodziną, miało się uczucie, że być może jest to ostatnie pożegnanie. Sowieci w 1945 nie stosowali już ani masowych wywózek do łagrów ani masowych mordów. UB i NKWD tropiło i mordowało żołnierzy antykomunistycznego podziemia ale cywile byli praktycznie bezpieczni. U Niemców było tak, że za zabicie jednego Niemca w zależności od jego rangi automatycznie szło do rozwałki iluś tam Polaków a tak się składa, że partyzantkę mieliśmy bardzo aktywną. Tak ciężko ogarnąć różnicę? Ja wiem, że jest teraz modne jechanie po Ruskich i negowanie zbrodni niemieckich i ukraińskich ale ludzie! Włączcie trochę samodzielne myślenie.[/quote]
Cywile byli bezpieczni? zobacz sobie, co NKWD wyrabiało w latach 1939-1941 we Lwowie czy Stanisławowie, albo np w Pińsku.

Albo poczytaj sobie "Imperium" Ryszarda Kapuścińskiego czy choćby materiały o "operacji polskiej NKWD" .

Ukraińskich zbrodni nikt nie neguje, ale w porównaniu z osiągnięciami Niemców czy Rosjan, to cały dramat Wołynia to drobny detal, choć tragiczny.

Jak chcesz poznać naprawdę tajną historię, to  poczytaj sobie, co wyrabiały partyzantki żydowskie po wypchnięciu Niemców z terenu Litwy, Białorusi i Ukrainy.

Z resztą nawet data Masakry Wołyńskiej sporo mówi o tej zbrodni, w 1943 na terenach zachodniej Ukrainy panowali Niemcy, nie Banderowcy, i to właśnie Niemcy werbowali Ukraińców tworząc np SS Galizien, a napuszczanie na siebie sąsiednich narodów podbitych jest strategią od lat stosowaną przez wszystkich zaborców na świecie, czego skutki do dziś widać w dawnej Jugosławii, Syrii, Zairze, czy np Ruandzie.

Obecnie odgrzewanie nienawiści polsko - ukraińskiej jest jednym z najważniejszych narzędzi w polityce Putina.

Z resztą, jakby na szczycie NATO w Warszawie Ukraina zostałaby zaproszona do Sojuszu, to dopiero zobaczymy, jak Ruscy zaczną Wołyniem pogrywać.
 
Tak samo nas rozgrywają wewnętrznie zdjęciami "anonimowych blogerów z Syberii" czy  zamienionymi tabliczkami na trumnach ze Smoleńska, przez które potem prokuratura biegała z łopatami po cmentarzach.
Tak samo Rosjanie szantażowali naszych komuchów Katyniem,
"jak się wychylicie, to my ujawnimy, a wasz naród się z wami policzy samodzielnie,
nie będziemy przeszkadzali....".
Tak samo grali Smoleńskiem, ale ten etap się zakończył po ostatnich wyborach.

Pozdro

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2016-03-11 01:52:47)

[quote=rafi]Umiesz czytać ze zrozumieniem? Ja piszę o czasach, kiedy Sowieci wchodzili na polskie ziemie w charakterze sojuszników i członków koalicji antyniemieckiej. Były zawarte z nimi traktaty, tysiące więźniów wypuszczono do Andersa i Berlinga.
Jak Ty mi serwujesz taką tanią propagandę: "Obecnie odgrzewanie nienawiści polsko - ukraińskiej jest jednym z najważniejszych narzędzi w polityce Putina." to ja odbijam piłeczkę: "Obecnie odgrzewanie nienawiści polsko - rosyjskiej jest jednym z najważniejszych narzędzi w polityce Merkelowej, Obamy i banksterów. Ale czy naprawdę musimy dyskutować na tak żałosnym poziomie? Litości![/quote]
Oczywiście, ze ze zrozumieniem, tylko jakoś sobie nie przypominam, żeby w chodzili jako sojusznicy.
Faktem jest, że kiedy dwa psy gryzą się o kość, to ciężko zdecydować, który jest sojusznikiem kości, niezależnie od późniejszej propagandy, a Polska (mimo tzw ziem odzyskanych) w 1945 była dużo mniejsza,niż w 1937, i to Ruscy nam zabrali prawie pół kraju w ramach tego, jak to Stalin nazywał  "sojuszu i wyzwolenia".
Pakt Sikorski - Majski był wymuszony przez aliantów, bo Rosjanie potrzebowali dostaw broni, ale jako zapłatę i formę nacisku na Sikorskiego mieli w łagrach kilka mln Polaków uwięzionych.

W Katyniu też mam dwóch ludzi z rodziny, i przypadkowo wiem, kto im w łeb strzelił.

Jak Ty mi serwujesz taką tanią propagandę: "Obecnie odgrzewanie nienawiści polsko - ukraińskiej jest jednym z najważniejszych narzędzi w polityce Putina." to ja odbijam piłeczkę: "Obecnie odgrzewanie nienawiści polsko - rosyjskiej jest jednym z najważniejszych narzędzi w polityce Merkelowej, Obamy i banksterów. Ale czy naprawdę musimy dyskutować na tak żałosnym poziomie?[/quote]
Merkelowej? - przecież Niemcy grają z Putinem w jednej drużynie, tylko jeszcze tego nie zauważyłeś, chyba jako przedstawiciel jakiegoś  zamierającego gatunku.
Obama jest idiotą, ale USA ani Chiny  nie mogą  pozwolić, żeby z synergii Niemiec i Rosji powstało trzecie supermocarstwo, dlatego, kiedy Merkelowa bredziła o sojuszu "od Lizbony po Władywostok", to Jankesi potraktowali to na tyle poważnie, że na wszelki wypadek odpalili "Arabską Wiosnę", której ostatecznym skutkiem jest marsz Ciapatych po niemieckie zasiłki.

Obecna wojna na Ukrainie, to też nie jest żaden spisek Obamy, czy banksterów, tylko po prostu Putin nie mógł pozwolić, żeby się Janukowycz z Chińczykami zwąchał, wiec wrobili go w to odrzucenie traktatu stowarzyszeniowego z UE, ale sprawy się potoczyły trochę inaczej, niż Putin planował, i musiał uruchomić wojsko, pakując się w dwie wojny.

Tych wojen z resztą będzie więcej, bo Ruscy mają czołgi, a Chińczycy gotówkę, dlatego jeszcze nieraz się pojawią jedni i drudzy czy to na Białorusi, czy w Mołdawii, czy u nas albo w Bułgarii.

Co do rosyjskich czy niemieckich interesów imperialnych, to polecam zajrzeć na wiki:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dziel_i_rz%C4%85d%C5%BA

Pozdro

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2016-03-11 03:16:20)

---

W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)