Forum Debian Users Gang

LongeR - a czemu win$ tylko do gier to zły pomysł?
Ja na przykład piszę soft pod .NET i windows CE - taka praca, za to mi płacą. Poza tym windowsa używam do gierek, bądźmy szczerzy. Jakbym pracował pod linuxem (znaczy się, jakbym miał taką możliwość), to pewnie też bym z windowsa nie zrezygnował całkowicie.

Natomiast co do visty - mam zvistę i poza tym, że to po prostu muli i soft jest średnio stabilny, nie widzę żadnych innych przeszkód ;D

[quote=MG_Peter]LongeR - a czemu win$ tylko do gier to zły pomysł?
Ja na przykład piszę soft pod .NET i windows CE - taka praca, za to mi płacą. Poza tym windowsa używam do gierek, bądźmy szczerzy. Jakbym pracował pod linuxem (znaczy się, jakbym miał taką możliwość), to pewnie też bym z windowsa nie zrezygnował całkowicie.

Natomiast co do visty - mam zvistę i poza tym, że to po prostu muli i soft jest średnio stabilny, nie widzę żadnych innych przeszkód ;D[/quote]
Teraz jest trendy narzekanie na M$ ;-) wystarczy wejsc na dobreprogramy.pl i poczytac komenty pewnych "wyjadaczy" linuksowych. To juz klasyka jak wpada jakis koles na forum np. dug'a ma zero postow i zaczyna watek w stylu "wypieprzylem winshita bo jest niestabilny i zainstalowalem sobie linuksa i wszystko mi super smiga"
Vista to nieudany produkt podobnie jak dawnymi czasy Windows Milennium. Windows Srver 2008 jest Zajebisty przez duze Z. Mam nadzieje, ze kolejny Windows 7 pojdzie kierunku wlasnie Windowsa 2008.
MS jak chce potrafi zrobic dobry produkt np. SQL Server 2005-2008, Windows Server 2003-2008, Office 2007, VS2005-2008 ale potrafi tez spierdolic pewne produkty jak np.
Windows Me, SharePoint 2003-2007, Exchange 2007.
Ocenianie windowsa jedna miara jest bezsensowne tak samo jak ocenianie linuksa.

[quote=davidoski]"Ucz się Jasiu, ucz się, ucz,
bo wiedza do do szczęścia klucz".[/quote]
Acha, zgadzam się z Tobą, że piątka na egzaminie nie musi być wyznacznikiem inteligencji, a jedynie np. dobrej pamięci lub dobrego ściągania. Ale moja wypowiedź o egzaminie i Windowsie nie była do końca poważna :-)

Od prawie roku jestem szczęśliwym posiadaczem Vista Home Premium. Na początku to była masakra, jestem nerwowy, a właściwie stałem się nerwowy dzięki Vista, ale żal było nowego kompa, a nawet starego monitora, choć raz mu się oberwało. Kości prawej kiści zrosły się szybko pomimo zaawansowanego wieku.
Wkładam płytkę z jakiejś gazetki a Vista komunikuje że włożono czystą płytę i pyta co na niej wypalić?! To samo przy instalacji z płytkami ze sterownikami!!!!
Ale tak było na początku, teraz po kilkudziesięciu updatach jest już "dobrze". Visty używam czasem gdy chcę oglądnąć co nowego w Jooscie lub do pokazania znajomym Kaczora z bagien na YouTube, ach i jeszcze pokazuję im jaka ta Vista piękna. Od czasu do czasu pozwalam się jej uruchomić, ściągnąć updaty i zdefragmentować. I nic więcej! Mam na niej zainstalowanych kilka programów a ona ma coś 36GB!!! Pasie się na tych poprawkach MS??? Muszę przyznać że jeden z progsów ma może z 1,5GB, TexLive2007.
Kupiłem toto (Vistę) bo mam kilka legalnych programów OEM, a przede wszystkim liczyłem że Canon wypuści 64 bitowy sterownik do CanoScan 8000. Niestety Canon nie zrobi tego sterownika a moje legalne programy nie chcą działać na 64 bitowej Viście. I to tyle z mojej strony na temat Visty.
Gdy chcę popracować to uruchamiam Debiana; UbuntuStudio lub inną dystrybucję, mam ich kilka virtualnych. Wszystkie Linuksy w sumie nie mają takiej zajętości dysku jak Vista.!
Nie narzekam, sam ją kupiłem, ale to chyba babska ciekawość mnie wtedy opanowała. Moja teściowa też upuje to co colorowe.

A ja już wyrosłem z Windowsa (od mniej więcej 2,5 lat - z linuksem jestem od chyba 6 lat). Tzn. jest na dysku, ale korzysta z niego mój syn i to tylko sporadycznie. Przez te parę lat widzę, że nasz system wydoroślał i nie ustępuje w niczym windowsowi, a wręcz zaczyna go wyprzedzać (beryl i compiz były, gdy Vista była jeszcze w pieluchach). Moi młodsi synowie lecą na windzie (XP) i ja tylko śmieję się, jak co pół, a czasem co rok przeinstalowują ją.

A Vista? To tylko Windows. Nie znam jej i nigdy chyba nie poznam. I oby tak się stało.

[quote=adscripticii]PS mam jednego posta wiecej i kiedy będę mógł już legalnie ponarzekać na Panów z Redmond?[/quote]
ależ możesz narzekać :) - nie wolno Ci tylko używać łaciny. Do 800 postów jeszcze daleko :D

Wczoraj zainstalowałem Viste plus SP1 :) Cały dysk systemowy ma zajęte 11,4GB!!! LOL Nie wiem co oni tam wrzucili :)

[quote=LongeR]Pewnie pornole bo na tyle ich stać:D[/quote]
LongeR: bez przesady :-) . Dam ręke uciąć , że to są nowe zestawy komunikatów o błędach :)

Ostatnio edytowany przez Piotr3ks (2008-03-24 21:43:59)

[quote=AgayKhan]...
No i Linux jest łatwiejszy w obsłudze i konfiguracji od Windowsa. Potwierdzi to moja żona.[/quote]
Ale się chyba narażasz --- ja za takie stwierdzenie (mam na myśli potwierdzenie :D), musiałbym się z domu wyprowadzić  :).

Możecie się śmiać, ale ja z każdym dniem coraz bardziej przekonuję się do Visty :D Zawiesiłem ją jak dotąd raz, oprócz tego nie mam najmniejszych problemów. Przy otwartych: Firefox, Realplayer, GG, Skype, Vista Mail, Winamp, antywirusie i Windows Defender, włączonej usłudze wstępnego ładowania do pamięci i indeksowaniu, włączonym pasku bocznym i efektach graficznych na maksimum mam zajęte 1 GB ramu (z czego około 100 MB zajmuje zintegrowana karta graficzna) - drugie giga wciąż wolne. Prędkość działania i responsywność znakomita.

Na drugim komputerze rodzina, całkowici analfabeci komputerowi, chodzą po sieci Firefoksem na Windows XP na prawach administratora - po paru tygodniach nie stwierdzam śladów jakiejkolwiek infekcji czy ogólnie zaburzeń w funkcjonowaniu komputera.

Nie żałuję nawet jednego grosza z prawie 300 PLN wydanych na system. W cenie dobrej gierki na konsolę kupiłem komfort, bezproblemowość, estetyczny wygląd.

Tym wyraźniej widzę wady Linuksa:

1) Całkowita nieprzewidywalność odnośnie współpracy ze sprzętem.
2) Konieczność wyboru: albo system stabilny, przetestowany, ale z bardzo starymi pakietami i źle współpracujący z nowym sprzętem, albo nowszy, lepiej współpracujący, za to znacznie mniej stabilny.
3) Wiecznie pojawiające się, mnie lub bardziej drobne uciążliwości: a to płyty nie chcą się poprawnie wypalić, a to monitor nie wygasza się jak należy, jakieś radio internetowe nie chce się odtworzyć, przezroczystość i efekty graficzne wywołują niestabilność systemu itd., itp.
4) Duża niepewność po dokonanych aktualizacjach - może nie zdarzyć się nic złego, może w ogóle nie wstać system, a przynajmniej środowisko graficzne.

Tych wszystkich niedogodności nie doświadczam pod Vistą, pomimo wspomnianych w pierwszej wiadomości wątku, fatalnej opinii krążącej w sieci. Wirusów, włamań i podobnych "atrakcji" też nie doświadczam.

Już dawno nie miałem takiej satysfakcji z używania komputera, gdy mam nowy sprzęt i Vistę :P

A, jeszcze coś: żaden z moich znajomych nie wygrał walki z Linuksem - wszyscy powrócili po krótkich bojach do Windowsa.

Już więcej Was nie denerwuję, wracam do swoich zajęć ;)

Też mnie przekonał. Teraz muszę tylko znaleźć frajera, co mi zafunduje nowego kompa i Vistę. Bo jeśli 1giga ramu zajmuje ff, gg i winamp , to pitole. Mam za mało.

Wiecie co, ja chyba też rzucam to Gentoo. Denerwuje mnie. Właczam rano - działa. Aktualizacja. Działa ;/

odpalam 100 zakaldek w FF
dziala

nudzi mnie to
przesiadam sie na winde....... ;)

[quote=MMW]Przy otwartych: Firefox, Realplayer, GG, Skype, Vista Mail, Winamp, antywirusie i Windows Defender, włączonej usłudze wstępnego ładowania do pamięci i indeksowaniu, włączonym pasku bocznym i efektach graficznych na maksimum mam zajęte 1 GB ramu (z czego około 100 MB zajmuje zintegrowana karta graficzna) - drugie giga wciąż wolne.[/quote]
Pozwoliłem sobie przytoczyć ten fragment wypowiedzi . 1GB pamięci na takie drobne aplikacje ? Nie uważasz , że to ciut za dużo ? Windows XP nie żre aż tak ramu . Biorąc jeszcze pod uwage ile miejsca zajmuje Vista, wcale mnie to nie zachęca.

"Drugie Giga wciąż wolne " - wynika z tego, że do całej Visty wypada mieć przynajmniej 2GB pamięci XD .

Pozwoliłem sobie odpalić: Amarok, Opere, Skype, Iceweasla z odpalonym w kilku zakładkach Flashem , Mplayer z odpalonym filmem DVD . To wszystko żre mi ciut ponad 550 MB . Do tego śmiga przyozdobione KDE w Debianie.   

Cena najtańszej Visty  +  cena dodatkowych kości RAM = pytanie: czy naprawde to się opłaca ? Mieć podziurawiony system , który zajmuje dużo miejsca na dysku ? Stary już Xp nie żre tak zasobów i nie odbiega funkcjonalnością.

Nie jestem fanatykiem Linuksa i strasznym przeciwnikiem Microsoftu . Poprostu obiektywnie podchodze do tematu.

Ostatnio edytowany przez Piotr3ks (2008-03-29 11:17:54)