Forum Debian Users Gang

@P@blo:

Tylko problem taki że (o ile tak jak ja chcesz coś do TV) większość tanich głośników jest bez amplitunera - czyli dolicz do ich ceny 300-500 zł :/ dla mnie dać 900 zł za głośniki to jakiś overkill (audiofilem nie jestem), się zastanawiam czy po prostu warto w to inwestować czy realnie różnicy normalny człek nie odczuje... ;]

Moim skromnym zdaniem, jeśli chodzi o muzykę, TV i wydobycie dobrego [ bo nie super ] dźwięku to jestem zdania że dobre kolumny podłogowe nie zastąpią nawet najlepszych małych zestawów. Osobiście nie mam 5.1 ale 2.0. Mieszkałem w małym mieszkaniu i dobre ustawienie po prostu zwalało miękkim basem z nóg ( nawet przy niskiej głośności ) podczas filmów. Nie doradzę zbytnio jaki model konkretnie kupić bo audiofilem też nie jestem, ale porównań kilka już miałem i mogę tylko dodać, że moje kolumny to Tonsil i membrana jest piankowa. Rozchodzenie basu jest o wiele lepsze niż przy membranach gumowych ( te marketowe głośniki to słabizna  raczej ). Jeśli konstrukcja takiej kolumny będzie na tyle dobra, że grać będą niskimi i czysto wysokimi tonami to efekt będzie o wiele lepszy jak przy tych małych "zestawach". Oczywiście trzeba mieć wzmacniacz, amplituner....ale ja kupiłem używkę po regeneracji i nie żałuję. Jak będę miał kasę i potrzeby, to zainwestuję w coś nowszego, mocniejszego, jakościowo lepszego. Na chwile obecną, te tonsile grają lepiej niż sprzęt szwagra za 1k ( też kolumny podłogowe i w dodatku 5.1 ) a swoje lata już ma.
Dodam jeszcze tylko, że rodzice mają 5.1 SONY ( cienkie długie głośniki + SUB ). Może i tony wysokie są czysto zagrane ale niskie....bez komentarza ;)

Pozdrawiam

Z zagranicznych polecam onkyo z rodzimych stare radmorki (trochę duże, ale sprzęt jest nie do zajechania, solidny i ładnie wykonany, nie to co te dzisiejsze japońskie plastiki;), sam mam takiego staruszka...
Z podpięciem nie ma żadnego problemu w każdym porządnym sklepie elektronicznym masz kable din-czincze din-euro czy din-jack itd, przekładki jak wolisz czy co tam będzie Ci potrzebne, od wyboru do koloru;)

Ostatnio edytowany przez menel (2014-01-21 13:35:52)

ja mam wszystko puszczone na kompa (wzmak i monitor hd)...

Ostatnio edytowany przez menel (2014-01-21 13:54:49)

Kolumny w układzie stereo kiepsko oddają efekty specjalne w jakie obfitują nowoczesne filmy. Dla kinomaniaka lepszym wyborem będzie zestaw 5.1 w rodzaju Logitecha na zdjęciu powyżej. Melomanowi 5.1 nie daje praktycznie żadnych korzyści.

@rafi, polecam posłuchać modułów np OpenModplugTracker'a (natywnie obsługuje tyle niezależnych kanałów dźwiękowych, ile dostarcza sterownik) :P. In fact, to ekstremum, bo żyjemy w czasach w których na słowo 'tracker', ludziom kojarzy się 'traktor', a tym bardziej obeznanym 'the pirate bay' :P
Wiadomo, mozna za pomocą sztuczek (przynajmniej pod Windowsem) uprzestrzennić dwukanałowy dźwięk, ale to nie to samo co ściezka z filmu 5.1 :)
@huk- zdzwiłibyś się jak niewiele potrzeba do uzyskania przestrzennego dźwięku.Satelity-tył rozmieszczasz w rogach-tył pokoju, -przód z -przodu, center gdzieś pomiędzy satelitami z przodem i nawet znajdując się powiedzmy przy lewej krawędzi pomieszczenia słyszysz, że dźwięk dochodzi z tyłu-przodu.
Nawet teraz mając udźwiękowione biurko (mam przymocowane do boków biurka emitery dźwięku- dwudrożne kolumy z wieży jako dźwięk 'na wprost z opcją basu' plus na tym satelitki z jakiegoś kina domowego grające w-górę-po-skosie-do-słuchacza), a samemu leżąc w łózku tak, że dźwięk mam po lewej stronie, jestem w stanie określić z którego kanału dochodzi muzyka. Także 'przestrzenność' dźwięku uzyskasz nawet w pozornie nielogicznym układzie, mózg odwali kawał roboty i usłyszysz to na czym Ci zależy :) Podejdź z większynm dystansem do siedzenia w punkcie przecięcia półprostych wychodzących z głośnikow- balansem lewo-prawo i przód-tył skompensujesz swoją pozycję względem 'sceny' i zawsze będziesz 'w środku'.
Co do zestawu- nie używałem, ale wypowiem się. Jeśli chodzi o akcesoria komputerowe, Logitech zawsze reprezentował sobą od dołu średniej półki w górę- więc mając walutę nie martwiłbym się, że coś będize pierdzieć przy głośniejszym odsłuchu. To samo Creative, tymczasem Modecom... Ten sam co od zasilaczy pedoFeel? E-e, ja postoję. Jeżeli zależy Ci na jakości, to nie szukaj oszczędności i idź w sprawdzone marki i nie ryzykuj chińczyka '500 Watt P.M.P.O' , bo srogo się rozczarujesz. No i jesli masz możliwość, to ja znowu polecę opcję wieży od Philipsa w górę- to wąskospecjalizowane RTV, w Soniaczach wiem że opcja 4 kolumny+cyfrowy korektor graficzny z presetami umiały nadac dźwiękowi smaku. Technics i Yamaha to klasa sama w sobie, oj na temat producentów moznaby pisać eseje:)

Tylko, jak ktoś kiedyś słusznie zauwazył, mamy dwoje uszu i najlepiej dźwięk odbiera się ze słuchawek stereło, toteż zawsze będę optował za opcją wieża bądź zestaw 2.1. Moja panna ma jakiś zestaw 2.1 od Twórczego; ja mam ucho do dźwięku i przyznam szczerze, zaskoczony byłem że niedbałe ustawienie odbiorcy 'gdzieśtam' miedzy głośnikami dawało pełen efekt stereo, plus sok płynący z subwoofera.

Także inwestując w sprzęt o klasę lepszy niż 'manufactured for Jeronimo Martins- Biedronka sp z.o.o' , nastaw się na pozytywne wrazenie odsłuchowe.
Obiektywnie twierdząc, 5.1 w zupełności wystarcza, wynalazki 7 czy 9,1 to marketing, bo w natłoku źródeł dźwięku mózg zrobi z tego kaszanę i efekt będzie daleki od oczekiwanego. Mowa lektora płynąca z centera plus przelot helikoptera zza kamery nad horyzont ukoją płacz portfela :)