Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
dacia to bardzo usterkowe auto. często się psuje -> trzymać sie z daleka
fiat .. hmm
kup sobie lepiej używanego niemca albo japońca i dłużej wytrzyma niż te wynalazki, które wymieniłeś
Offline
[quote=Yampress]....
kup sobie lepiej używanego niemca albo japońca i dłużej wytrzyma niż te wynalazki, które wymieniłeś[/quote]
Niemca?
Gdyby zajrzeć do Helmutów na te ich autobany, to tam najbardziej niemieckim autem jest właśnie Toyota.
Widocznie Helmuty też nie słyszeli, żeby Toyota nie zapaliła. :D
Ostatnio nawet było w ONZ ważne podejrzenie, bo się okazało, że bojownicy IS praktycznie tylko Jeepów i PickUpów Toyoty używają, i były oskarżenia, że Japońce jakiś układ z Ciapatymi mają.... :D
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-12-28 21:21:36)
Offline
[quote=Huk]@Jacekalex:
Hmmm jesteś pewien że nie da się zarejestrować auta kupionego na siebie? Wydawało mi się że o ile nie możesz np. sprowadzać i potem sprzedawać, o tyle jeśli pojedziesz samemu do np. Rosji/Ukrainy/Białorusi, kupisz na siebie Ładę (nie spełniającą rzecz jasna żadnych norm europejskich) to potem spokojnie zarejestrujesz w Polsce czy innym kraju UE. Swego czasu (2-3 lata temu) nawet czytałem że ludzie w ten sposób "sprowadzali" sobie auta za grosze z Rosji czy Azji.
Tłumaczenie było takie że UE nie ma prawa zakazać komuś użytkowania jego własności - może co najwyżej dawać takie zakazy firmom sprowadzającym, ale nie samym obywatelom UE. Inaczej wszystkie stare auta powinny być wyłączone z ruchu.
No chyba że znowu coś się zmieniło...
Swoją drogą Tata Motors poza "Nano" robi też normalne auta - które można kupić na zachód od nas... niestety w Polsce nie ma oficjalnego dealera, a szkoda :([/quote]
Chyba nie zarejestrujesz:
§ 3.1.W przypadku zgłoszenia do pierwszej rejestracji pojazdu sprowadzonego z zagranicy jego właściciel dołącza do wniosku o rejestrację, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, następujące dokumenty:
1)dowód własności pojazdu,
2)dowód rejestracyjny, jeżeli pojazd był zarejestrowany,
3)dowód odprawy celnej przywozowej,
4)[b]wyciąg ze świadectwa homologacji lub odpowiadający mu dokument wystawiony przez producenta lub upoważnionego przedstawiciela producenta, potwierdzający homologację pojazdu lub silnika pojazdu w zakresie emisji zanieczyszczeń zawartych w spalinach[/b], zgodnie z wymaganiami określonymi przynajmniej w 03 serii poprawek do Regulaminu nr 83 EKG ONZ lub w 02B serii poprawek do Regulaminu nr 49 EKG ONZ (w zależności od zakresu stosowania tych regulaminów) albo równoważnych dyrektyw EWG, o których mowa w przepisach o homologacji pojazdów,[/quote]
http://www.lex.pl/du-akt/-/akt/dz-u-2002-133-1123
Offline
[quote="Huk"]@Jacekalex:
Hmmm jesteś pewien że nie da się zarejestrować auta kupionego na siebie? Wydawało mi się że o ile nie możesz np. sprowadzać i potem sprzedawać, o tyle jeśli pojedziesz samemu do np. Rosji/Ukrainy/Białorusi, kupisz na siebie Ładę (nie spełniającą rzecz jasna żadnych norm europejskich) to potem spokojnie zarejestrujesz w Polsce czy innym kraju UE. Swego czasu (2-3 lata temu) nawet czytałem że ludzie w ten sposób "sprowadzali" sobie auta za grosze z Rosji czy Azji.
Tłumaczenie było takie że UE nie ma prawa zakazać komuś użytkowania jego własności - może co najwyżej dawać takie zakazy firmom sprowadzającym, ale nie samym obywatelom UE. Inaczej wszystkie stare auta powinny być wyłączone z ruchu.
No chyba że znowu coś się zmieniło...
Swoją drogą Tata Motors poza "Nano" robi też normalne auta - które można kupić na zachód od nas... niestety w Polsce nie ma oficjalnego dealera, a szkoda :([/quote]
Ależ ja nie napisałem, że nie można, twierdzę natomiast, ze jeśli Jego Wysokość Urzędnik ma 256 przepisów na każdą okazję, to więcej może kosztować Radca Prawny, który przez te przepisy potrafi przebrnąć, niż ten samochód wart.
Europa to demokratyczne państwa prawne, gdzie prawo bywa dużo gęstsze od przeciętnej pajęczyny.
Np w Niemczech w latach 90-tych ubiegłego stulecia w ogóle nie dało się samodzielnie zarejestrować zwykłej działalności gospodarczej (zgodnej z prawem), a prawnicy za taką usługę brali ryczałtem 35 tys marek,
i załatwiali sprawę w jakieś 7-10 tygodni.
I nie chodziło o żadne normy emisji spalin, tylko o taki gąszcz sprzecznych wzajemnie przepisów, że normalny człowiek miał przed sobą istny mur chiński.
W Polsce w 2014 roku nowe przepisy zajęły 25 tys stron A4 druku, także w ogóle nie podejmuję się twierdzenia, co jeszcze jest legalne, a co już nie jest.
Pozdro
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-12-28 22:30:29)
Offline
@yossarian:
Hmmm no to może coś się jednak zmieniło... teraz wypadało by żeby UE wysłała urzędasów żeby po kolei auta nie spełniające euro5 na złom wysyłali...
@Yampress:
Dacia ma zwykle usterki w stylu:
-rdzewiejący wydech (to chyba przypadłość większość francuzów w ogóle)
-wahacze do wymiany po 30 tysiącach Km (nie jest to regułą - w niektórych wytrzymują normalnie po kilkaset tysięcy, w innych szybko potrafią siąść)
-wybijanie zawieszanie (jak wyżej)
-rozłażenie się tanich plastików
-usterki związane z fabrycznym LPG (problem nie tyle z usetrkami, co z tym że większość ASO nie zna się za bardzo na LPG)
itp.
Wkurzające, ale nic nadzwyczajnego zwłaszcza za tę cenę - przyczepić się można za to do zabezpieczeń antykorozyjnych które są słabe w stosunku do konkurencji (no ale jak auto kosztuje połowę tego co konkurencja...). Jak się poczyta fora innych marek to ciekawe przypadki się znajdzie w każdej niestety - tylko to, co w aucie za 45 tysi uchodzi, już w "niemcu" czy "japońcu" za 100-150 nie powinno się zdarzać...
Pozdrawiam.
Offline
Hmmm no to może coś się jednak zmieniło... teraz wypadało by żeby UE wysłała urzędasów żeby po kolei auta nie spełniające euro5 na złom wysyłali...[/quote]
Gdyby posłuchać tych ekoterrorystów z Brukseli, to oni najchętniej by złomowali wszystko to, co nie spełnia normy Euro9999.
Jak się realizuje fobię zero emisji, to tylko samochody elektryczne i na wodór mogą mieć swoje 5 minut.
W Brukseli już liczą, ile CO2 i metanu emitują zwierzęta hodowlane (to oficjalnie), w następnym etapie będą liczyć ile ludzie emitują gazów.....
Już coś słyszałem, ze rowery są nieekologiczne, bo się za dużo CO2 emituje przy takim wysiłku. :P
W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem para bellum ;) | Pozdrawiam :)
Offline
[quote=Jacekalex]
Hmmm no to może coś się jednak zmieniło... teraz wypadało by żeby UE wysłała urzędasów żeby po kolei auta nie spełniające euro5 na złom wysyłali...[/quote]
Gdyby posłuchać tych ekoterrorystów z Brukseli, to oni najchętniej by złomowali wszystko to, co nie spełnia normy Euro9999.
Jak się realizuje fobię zero emisji, to tylko samochody elektryczne i na wodór mogą mieć swoje 5 minut.
W Brukseli już liczą, ile CO2 i metanu emitują zwierzęta hodowlane (to oficjalnie), w następnym etapie będą liczyć ile ludzie emitują gazów.....
Już coś słyszałem, ze rowery są nieekologiczne, bo się za dużo CO2 emituje przy takim wysiłku. :P[/quote]
Spoko, ale jak tak dalej bedziemy wyrzucac CO2 do atmosfery to niedlugo sie obudzimy z planeta pelna roznorakich niecodziennych zjawisk klimatycznych i 7mld glodnych ludzi.
Wracajac do samochodow, to ja bym proponowal jednak dacie - to jest wszystko oparte na renault, jest duzo w miare tanich czesci zamiennych. Ja sam jezdze Renault Kangoo 1,5 D r 2005 i smiga az milo.
Co do samochodow elektrycznych to za pare lat wszyscy beda przechodzili masowo na nie, bo po prostu beda tansze w eksploatacji. Jakbym mial nieograniczony budzet, to bym sie nie wahal tylko po Tesle smigal.
Peace, Love and Debian for the World!!!
Offline
A ja jestem zwolennikiem właśnie nowych aut. W Polsce kupić dobre używane auto graniczy z cudem. Polaki cebulaki kombinują jak tylko mogą by wyrychać bliźniego :(
Sam byłem naocznym świadkiem wielu takich tragedii.
W cenie ok 36000 możesz wyrwać Toyote Yaris auto nie do zajechania. Jak się jeszcze potargujesz jest szansa, że cena będzie bliżej Twoich 30000.
Offline
[quote=debianus_userus]A ja jestem zwolennikiem właśnie nowych aut. W Polsce kupić dobre używane auto graniczy z cudem. Polaki cebulaki kombinują jak tylko mogą by wyrychać bliźniego :(
Sam byłem naocznym świadkiem wielu takich tragedii.
W cenie ok 36000 możesz wyrwać Toyote Yaris auto nie do zajechania. Jak się jeszcze potargujesz jest szansa, że cena będzie bliżej Twoich 30000.[/quote]
Z nowym autem tak samo, np kiedyś Focus w salonie w Gliwicach - 4,6 tys dopłaty za ABS w samochodzie, którego bez ABS w ogóle nie produkowali.
Znajomy chciał kupić bez ABS, to się okazało, że nie da się, ale dali mu "specjalny rabat", po chyba dwóch miechach "sprowadzania auta bez ABS".
Z kolei teraz we wszystkich okolicznych salonach potrzebują sprzedawców, którzy wcisną kredyt gościowi, który kładzie gotówkę na stół.
Po prostu sprzedaż samochodów się nie opłaca, więc salon sprzedaje kredyty samochodowe, a samochody są tylko pretekstem, żeby leszcza naciągnąć na kredyt.
Jak w salonie, to w Austrii czy Niemczech często za porządnie wyposażony samochód zapłacisz tyle, ile w Polsce żądają za całkowicie podstawową wersję.
Także do autosalonu w Polsce nie ma w ogóle po co wchodzić.
Trzeba tylko sprawdzić, które graty mają europejską gwarancję.
Np Peugeot 307 - kumpel w salonie we Wiedniu kupił wóz za taką cenę, jak w Polsce,
ale tam mu dorzucili klimę, szyberdach i alufelgi gratis.
W Polsce by musiał dopłacić na oko ze 12 tysi.
Pozdro
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-12-29 08:01:12)
Offline
[quote=wikingagressor]Spoko, ale jak tak dalej bedziemy wyrzucac CO2 do atmosfery to niedlugo sie obudzimy z planeta pelna roznorakich niecodziennych zjawisk klimatycznych i 7mld glodnych ludzi.[/quote]
To trochę naiwne myślenie. Sam efekt cieplarniany i wpływ człowieka to nie jest tak do końca jasna sprawa jak jest to lansowane przez wszelkich ekoterrorystów.
W praktyce wygląda to tak, że limity CO₂ to taki sam bat na inne biedniejsze gospodarki. Dokładnie ten sam sposób co na rynku motoryzacyjnym.
Ci bogaci sobie zwyczajnie „handlują” tymi limitami bo ich na stać, a ci biedniejsi muszą ograniczać swój przemysł bo nie stać ich ani na modernizacje by sprostać tym limitom, ani na „dokupowanie”.
A wracając do głównego tematu, obecnie jest wspólny rynek i warto sprawdzić ceny (i wszelkiego rodzaju promocje/upusty) w innych krajach. Na wielu rynkach w Polsce często są najwyższe, złodziejskie marże.
Offline
@yossarian && @Jacekalex:
Tutaj niestety też można się przejechać - na kilku forach widziałem wątki gdzie ludzie ze Śląska sprowadzali sobie nowe auta z Czech (do czeskiego Cieszyna godzinka jazdy). Wszystko fajnie pięknie, tylko jak trzeba było jechać na obowiązkowy przegląd, to polskie ASO nie chciały go przeprowadzić :/
Oficjalnie bo takie procedury itd. typowe ble ble ble... w końcu ktoś na forum się wbił kto, twierdził że robi w ASO tej marki i napisał coś w stylu: "Kupiłeś sobie chłopie auto nie u nas, to jeźdź je serwisować do Czech! Jest cicha umowa że auta ludków którzy wolą dać zarobić za granicą, są w ASO odpowiednio traktowane (albo odmowa przyjęcia, albo przyjęcie i ciągła zmiana terminów, albo wciskanie kitu że na część trzeba czekać itd.", ile w tym prawdy nie wiem - ale kilka osób mi znanych też potwierdza że jak brało auto w konkretnym ASO to potem serwis zwykle był szybko i od ręki, jak z kolei kupili gdzieś indziej (w innym, nawet polskim - ASO) to nagle zaczęły się dziwne problemy i opóźnienia...
Z tego co kojarzę tamta historia skończyło się tak, że chłop znalazł samo ASO (nie prowadzące dilerki) i tam dało radę przegląd zrobić.
Czytając takie rzeczy chce się z Polski spierdzielać :/
Pozdrawiam.
Offline
Sa strony jak ta http://www.mobile.de/pl/ można sobie obejrzeć czy za granicą są rzeczywiście takie okazje.
I rada z własnego doświadczenia jeżeli już ktoś się decyduje na samochód z zagranicy to tylko i wyłącznie kupowany za granicą a nie od polskiego pośrednika i w takim przypadku trzeba się liczyć z chodzeniem po wszystkich możliwych urzędach jak to w pl.
Pozdrawiam.
Offline
Z tego co kojarzę tamta historia skończyło się tak, że chłop znalazł samo ASO (nie prowadzące dilerki) i tam dało radę przegląd zrobić.
Czytając takie rzeczy chce się z Polski spierdzielać :/[/quote]
To jeszcze nie rekord, np w jednym znanym mi istniejącym kiedyś serwisie Chryslera, nowy wóz przyjechał na przegląd gwarancyjny, w czasie przeglądu znaleźli podobno "nieszczelność" w sprawnej działającej klimie,
i gość przy odbiorze musiał zapłacić 14 tysi za naprawę samochodu, który miał 3 tys km zaliczone.
To też w Polszy było.
W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem para bellum ;) | Pozdrawiam :)
Offline
[quote=yossarian]To trochę naiwne myślenie. Sam efekt cieplarniany i wpływ człowieka to nie jest tak do końca jasna sprawa jak jest to lansowane przez wszelkich ekoterrorystów.
W praktyce wygląda to tak, że limity CO₂ to taki sam bat na inne biedniejsze gospodarki. Dokładnie ten sam sposób co na rynku motoryzacyjnym.
Ci bogaci sobie zwyczajnie „handlują” tymi limitami bo ich na stać, a ci biedniejsi muszą ograniczać swój przemysł bo nie stać ich ani na modernizacje by sprostać tym limitom, ani na „dokupowanie”.[/quote]
Naiwne myslenie to jest wlasnie proba rozmycia naszej odpowiedzialnosci, bo "niewiadomo, bo costam bo biedniejsze kraje itd..." Wlasnie to jest efekt bezrefleksyjnego lykania propagandy lobby paliwowego, ktorym udowodniono, powtarzam UDOWODNIONO, ze od polowy lat 70-tych wiedzialo o globalnym ociepleniu, o tym ze jestesmy za nie odpowiedzialni i ze ten proces niszczy nasza planete zagrazajac calej ludzkosci. Zamiast z tym walczyc juz wtedy, zatrudniono mase lobbystow dokladnie tak jak w przypadku przemyslu tytoniowego, ktorej zadaniem bylo rozpowszechnianie KLAMSTW i rozmywanie odpowiedzialnosci.
Zgadzam sie, ze rozwiazanie typu "cap and trade" nie jest wystarczajace i nie jest sprawiedliwe, ale to nie powod zeby calosc problemu odrzucac, bo dzis jest juz za pozno zeby zamiesc cala sprawe pod dywan.
Offline
Tu jest dość grzeczne autko:
http://www.mobile.de/pl/Samochod/Toyota-Auris-1.4-D-4D-MultiMode-Life%2C-PDC/vhc:car,pgn:1,pgs:10,srt:date,sro:desc,ms1:24100_39_,frn:2010,ful:diesel,ger:automatic_gear,cli:automatic_climatisation/pg:vipcar/219943114.html#
Tylko trzeba by z niego stargować ze 2 - 4 tys Euro z powodu uszkodzonego błotnika, w Polsce by go wyklepali za kilka tysi + malowanie.
Po prostu musi zostać na opłaty, przyprowadzenie grata i remont.
Poza tym autko ma diesla który spali maks 6 litrów na 100km, automatyczna skrzynia, automatyczna kilmatyzacja, alusy, ABS, ESP, żyć nie umierać.
Samochody uszkodzone w Niemczech zawsze mają ceny wywoławcze jakieś 2 -3 razy wyższe od realnych, bo po prostu Niemieckie urzędy nie chcą za bardzo rejestrować takich samochodów.
Ubezpieczenie z resztą już za takie autko zapłaciło, także autohaus trochę głupiego szuka z tą ceną.
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-12-29 19:35:41)
Offline
[quote=wikingagressor][quote=yossarian][...][/quote]
Naiwne myslenie to jest wlasnie proba rozmycia naszej odpowiedzialnosci, bo "niewiadomo, bo costam bo biedniejsze kraje itd..." Wlasnie to jest efekt bezrefleksyjnego lykania propagandy lobby paliwowego, ktorym udowodniono, powtarzam UDOWODNIONO, ze od polowy lat 70-tych wiedzialo o globalnym ociepleniu, o tym ze jestesmy za nie odpowiedzialni i ze ten proces niszczy nasza planete zagrazajac calej ludzkosci. Zamiast z tym walczyc juz wtedy, zatrudniono mase lobbystow dokladnie tak jak w przypadku przemyslu tytoniowego, ktorej zadaniem bylo rozpowszechnianie KLAMSTW i rozmywanie odpowiedzialnosci.
Zgadzam sie, ze rozwiazanie typu "cap and trade" nie jest wystarczajace i nie jest sprawiedliwe, ale to nie powod zeby calosc problemu odrzucac, bo dzis jest juz za pozno zeby zamiesc cala sprawe pod dywan.[/quote]
Bredzisz. Powinieneś napisać "udowodniono" a nie UDOWODNIONO bo nic tak na prawdę nie udowodniono. To właśnie spece od "zielonego biznesu" fałszują wyniki badań. Jeśli znasz choć jednego z tych krzykaczy to zapytaj ile w życiu drzew posadził skoro mu taki drogi los planety. Zapytaj, czy ma auto i dlaczego taki duży silnik. Tendencje są właśnie dokładnie odwrotne i grozi nam raczej oziębienie klimatu. Pamiętam jak słuchałem jako nastolatek w telewizji, że pustynnienie przybiera na sile, że Sahara zajmuje coraz to nowe obszary. Wtedy mówli, że to efekt cieplarniany jest wszystkiemu winien. Teraz się okazuje (co potwierdzają zdjęcia satelitarne), że Sahel się zazielenił i od kilku lat ekspanduje na północ, Sahara się kurczy. I Zgadnij jaka jest zdaniem naukowców tego przyczyna... Globalne ocieplenie, dobrze pomyślałeś! Niedawne objawienie "naukowców", zakwaszanie oceanów... Spowodowane globalnym ociepleniem. A przypomnij sobie ze szkoły jak się ma rozpuszczalność gazów w cieczach w zależności od temperatury. Na całym świecie obserwuje się wzrost aktywności wylkanów, budzą się nawet superwulkany uznane za wygasłe od tysięcy lat. Jak wybuchnie choć jeden to całe to pierdzielenie o globalnym ociepleniu będziesz mógł trzymać na jednej półce z Andersenem i braćmi Grimm.
Przepraszam za offtop ale... Sami wiecie.
@Jacekalex, autor napisał, że nie będzie pokonywał długich dystansów więc polecanie diesla mija się z celem. Będzie miał z nim same kłopoty po dłuższym użytkowaniu w cyklu miejskim. W tej cenie wyciągnie znacznie lepszą benzynę a i później ewentualne koszta są mniejsze.
Ostatnio edytowany przez skullman (2015-12-29 19:52:40)
Offline
@Jacekalex, autor napisał, że nie będzie pokonywał długich dystansów więc polecanie diesla mija się z celem. Będzie miał z nim same kłopoty po dłuższym użytkowaniu w cyklu miejskim. W tej cenie wyciągnie znacznie lepszą benzynę a i później ewentualne koszta są mniejsze.[/quote]
W zasadzie tak, ale:
oleju napędowego schodzi około 2-4 litry na setkę mniej, np ciężko znaleźć silnik 1,6 który mieści się w 9 litrach benzyny po mieście, diesel bierze 6 oleju.
Bak też na dłużej starcza, rzadziej zaglądasz na stację.
W przypadku naprawdę ciężkiego wypadku, kiedy dojdzie np do uszkodzenia baku lub przewodów paliwowych, policz sobie ryzyko samozapłonu benzyny bezołowiowej i oleju napędowego.
W moim krótkim 40 letnim życiu jedne kumpel z rodziną usmażył się w lanosie z LPG, a ja widziałem ze trzy inne samochody, które spłonęły wskutek wypadku, przeważnie z zawartością.
Diesel z resztą kosztuje trochę drożej w salonie, ale w samochodach używanych tej różnicy praktycznie nie widać.
Jeśli natomiast masz na myśli kłopoty z jakością paliwa, to informuję że nie ma różnicy, trefny olej i trefną benzynę można dostać na każdej stacji,
i ryzyko jest podobne.
Poza tym po mieście to może emeryt jeździ, ale jak ZUS zbankrutuje (w 2018) to emeryci też będą całą Polskę zjeżdżać i ubezpieczenia na życie albo pakiety Netii sprzedawać... :P
PozdroOstatnio edytowany przez Jacekalex (2015-12-29 21:26:59)
W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem para bellum ;) | Pozdrawiam :)
Offline
Zgodnie z ostrzeżeniem zamykam!
Nauczcie się że czasem ktoś szuka skonkretyzowanej pomocy, a nie dywagacji o "eurokołchozie", ekoterrorystach, czy wciskania diesla z wywalonymi pironapinaczami po kolizji chcąc kupić nowe auto w benzynie do miasta na krótkie trasy.
----
Otwarte na prośbę autora.
Offline
W minionym tygodniu wydarzyły się ciekawe rzeczy związane z tym tematem ;
we wtorek 5 IV w salonie fiata zamówiłem najtańszą wersję pandy czyli FRESH za 32200 zł . Następnego dnia zadzwonił do mnie pracownik firmy bilex[dealera fiata] -
z informacją że system nie przyjmuje zamówień na najtańszą wersję pandy .
W czwartek pojechałem tam i odebrałem wpłaconą zaliczkę na pandę .
Od razu skierowałem się do salonu renault/dacii gdzie bez problemu
przyjeli zaliczkę na sandero . Od razu po podpisaniu umowy na sandero acces
pracownik firmy zabrał mnie na przejażdżkę testowym autem .
Pod swój dom zajechałem bez problemów , ale przy próbie wjechania na podwórko
uderzyłem w lewy słupek bramy wjazdowej ;
[url=http://pokazywarka.pl/gd7h7o/]Wąska brama[/url]
Sandero jest o 59 cm szersza od Tico .
Nie wiem jak to trenować by w dniu gdy odbiorę swoją sanderkę - zmieścić się prawidłowo w bramie .
W piątek zadzwonił do mnie jakiś pracownik fiata z bielska-białej i oznajmił że oni mają tam na stanie jeszcze kilka nie sprzedanych najtańszych pand .
I jeśli chcę to mogą wysłać 1 do częstochowy .
Powiedziałem mu że się spóźnił , bo już zamówiłem niedrogą dacię .
Sam się dziwię że pracownik salonu fiata w moim mieście nie przedzwonił do innych miast by się rozpytać , tylko od razu mi oznajmił że najtańszych pand już nie będzie !
Offline
Szczerze ? wziąłbym Sandero.
Offline
59cm na szerokości?
To nie jest kwestia trenowania, a jazdy na pamięć. Zawsze można jeszcze przejechać się najkiś plac manewrowy i poćwiczyć na "łuku" - będzie za darmo albo za jakąś dychę dla instruktora za kilkanaście minut ćwiczenia.
Co do oferty no cóż najniższe opcja często są tworzone sztucznie do reklam że "juz od ...". A i sprzedawcy wolą mieć zamówienia na wyższe modele lub doposażone w dodatki. Dziwne że jak już doszło do chęci odebrania zaliczki i zerwania umowy to się nie postarał bo tak nawet "marnej" prowizji i marży nie będzie.
Offline
@wlodarek1:
Sorry że tak prosto z mostu ale - to Sandero kupujesz rozumiem w Częstochowskim Renault Tandem na krótkiej (bo chyba innych dilerów Renaul/Dacii w Czewie nie ma), brałeś może na kredyt, albo wiesz może jakie obecnie mają opcje kredytowania?
Na stronie Renault są bardzo ogólnikowe informacje, a z doświadczenia wiem że sporo potrafi się to różnić na miejscu - jakbyś wiedział np. jaki jest procent kredytu w przypadku 4x25 to daj proszę znać.
Pozdrawiam.
Offline
@Braga23:
Ja jeżeli zdecyduję się na Sandacza to tylko z turbo - 0.9 Tce w gazie jeździmy za pół darmo, a parametry jak na "dupowóz" naprawdę spoko. Alternatywnie 1.5 dCi 90 Km, ale to już troszkę większe pieniądze.
Jak 1.5 roku temu brałem używaną Fiestę to do nowego Sandero zniechęcił mnie własnie ten silnik 1.2 75 koni (jak na cholerną ironię - 0.9 Tce weszło 3 miesiące później do sprzedaży... ehh) - pewnie pochodzi to nieco dłużej bez inwestowania niż turbo... ale jako posiadacz Fiesty ~ 82 Km powiem że dla mnie tak słabe wolnossące po prostu mulą - nie znaczy że nie da się tym jeździć, ale mocy naprawdę brakuje, o czym przekonuję się za każdym razem kiedy wyjeżdżam na trasę Częstochowa - Katowice. Jadę sobie 90 Km/h na piątce, lekka górka (nachylenie ~10 stopni), na prawym tir, ja gaz w podłogę a Fiesta... 92...94...96... *uj człowieka strzela po prostu :/ Po przerzuceniu na czwórkę idzie lepiej, ale też bez szału - za to głośność jak w aucie sportowym :P (no i redukować bieg co chwilę na trasie jak trzeba wyprzedzać... średnio fajne). Podejrzewam (a raczej liczę) że turbina sporo tutaj pomoże :) (co widać zresztą nawet w cennikach wersja 75 Km 0-100 ~ 14.5 sek, Tce ~ 11.1).
Poza tym generalnie jak chcesz brać auto to NAPRAWDĘ polecam dołożyć te 12 tysi (albo po prostu wciąć na kredyt) żeby mieć wersję z klimą i radiem (i najlepiej tempomatem) - ja nie wyobrażam sobie brać dzisiaj auta bez klimy (Saxo którym się głównie poruszam - ze względu na gaz - jest takim "pustym" autem - brakuje wszystkiego: ABS, klimy, radia, wspomagania... spartan 100% po prostu - i powiem tyle że o ile brak ABS, ESP czy wspomagania da się przeżyć, o tyle brak klimy doskwiera w ciepłe dnia jak jasny gwint), jak policzysz sobie że będziesz tym jeździł co najmniej 5 lat to nie są to aż tak wielkie pieniądze, a naprawdę warto dołożyć żeby mieć troszkę komfortu :)
Wiem że ludzie jak słyszą "turbo" to od razu jest reakcja "eee to się będzie psuć, kolega to ma TDI i turbinę musiał robić i dwumasę i [...]", oczywiście im więcej badziewia tym bardziej prawdopodobne że coś się zmąci - ale:
1. Patrząc na wersję benzynową - benzyna to nie diesel, sporo części w benzynie dostaje znacznie mniej w tyłek i są znacznie tańsze nawet jak coś strzeli, do tego bardzo ciekawi mnie jak to się je z LPG - przy wszystkich wadach gazu, ma on jedną zaletę, jest ZNACZNIE czystszy zarówno od diesel'a jak i benzyny, do tego nie miesza się z olejem, dzięki czemu olej zachowuje swoje właściwości smarne dłużej (tutaj ironia polega na tym że jeszcze kilka lat temu zanim zrobiono badania, "znafcy" uważali że to przez to LPG rozwala silniki bo jak pogarsza smarowanie... okazało się że jest odwrotnie ;] ) - z drugiej strony turbina + LPG wymaga dobrej jakościowo instalacji...
2. Wszystkie osoby które znam a które mają porównanie turbo benzynka do wolnossącej (o tej samej mocy) mówią krótko - turbem się po prostu przyjemniej jeździ :) .
3. Jak ktoś nie będzie tego katował, będzie się stonował do zaleceń i po prostu dbał to pojeździ ~ 150 000 Km albo więcej, zanim coś zacznie się dziać... dla mnie to jest ~10 lat jazdy autem... niech każdy oceni samemu czy to takie straszne.
4. Koszta wymiany/regeneracji trubiny nie są może małe... ale z drugiej strony wpisując: 0.9 Tce turbina" w alledrogo, widzę że cena za nowe turbo waha się w granicach 600-2000 zł doliczmy że robocizna pewnie z 500 zł - czy raz na 5/8/10 lat włożyć tyle w auto to tak dużo? Czasami słuchając ludzi wydaje mi się że niektórzy w jakby mogli to by nawet filtra oleju nie zmieniali (odziwo zwykle te same osoby na takie "niezbędniki" jak 0.5 litra czystej czy papieroski zawsze kasę znajdą :P )
5. Trzeba pamiętać o jednym - czy to diesel, benzyna czy gaz - większość uszkodzeń wynika po prostu z głupoty użytkowników, ile raz widzieliśmy takie sytuacje:
- ktoś wsiada do auta zapala i od razu rusza - jeden z podstawowych błędów, potrzeba pomiędzy 10 sek - 60 sek (w przypadku np. siarczystych mrozów) żeby olej dopłynął do silnika. W starych autach wpisywano w instrukcji żeby odczekać ten czas - ale że auto na zimnym silniku kopci znacznie bardziej niż na ciepłym, to nie spodobało się to eko-oszołomom i zalecenie zmieniono (ba! Można nawet mandat zarobić jak się zbyt długo stoi! :P )
- Zima, -20 stopni, jedziemy sobie spokojnie bo dopiero co 5 minut temu ruszyliśmy, a tu nasz sąsiad który startował parę minut po nas, wyprzedza nas i zapierdziela 120 Km/h - niedogrzany silnik + nadal galaretowaty od temperatury olej + mocne obciążanie = szybkie narzekanie pana kierowcy: "jakie to te nowe auta *ujowe oni teraz robią" ;] W zimę praktycznie codziennie widuję takich "agentów" - potem wielkie zdziwienie że turbo do wymiany po 30 000 Km.
- robienie "piz*y" - czyli 120 Km/h przed zakrętem, hampel, zmniejszenie prędkości do 60 Km/h, zakręt a po zakręcie "pi*da" w podłogę, bo przecież pan kierowca nie może "zmarnować" tych 10 sekund żeby silnik się spokojnie rozpędził z powrotem bez przesadnego obciążania do 120 Km/h...
- eko jazda (straszne jest to że teraz zaczyna się WYMAGAĆ takiej jazdy na egzaminie na prawko :/ ) - czyli w przypadku benzynki np. 50 Km/h, 5/6 bieg i 1500 obrotów... o ile na prostej drodze bez wzniesień i obciążenia to jest temat kontrowersyjny (sporo zależy od silnika - jedne znoszą to bez większych problemów, inne bardzo takiej jazdy nie lubią), o tyle większość "eko driverów" robi błąd że wjeżdża na wzniesienie i nie redukuje biegu tylko daje padał w podłogę, po jakimś czasie skutki są zwykle opłakane
Tak można wymienia i wymieniać, ale chyba wiadomo o co chodzi ;] - można podsumować to wszystko bardzo mądrym zdaniem: "jak se dbasz, tak se masz".
Pozdrawiam.
Offline
Time (s) | Query |
---|---|
0.00015 | SET CHARSET latin2 |
0.00004 | SET NAMES latin2 |
0.00142 | SELECT u.*, g.*, o.logged FROM punbb_users AS u INNER JOIN punbb_groups AS g ON u.group_id=g.g_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON o.ident='3.146.37.222' WHERE u.id=1 |
0.00078 | UPDATE punbb_online SET logged=1732492899 WHERE ident='3.146.37.222' |
0.00047 | SELECT * FROM punbb_online WHERE logged<1732492599 |
0.00055 | SELECT topic_id FROM punbb_posts WHERE id=294740 |
0.00510 | SELECT id FROM punbb_posts WHERE topic_id=28033 ORDER BY posted |
0.00068 | SELECT t.subject, t.closed, t.num_replies, t.sticky, f.id AS forum_id, f.forum_name, f.moderators, fp.post_replies, 0 FROM punbb_topics AS t INNER JOIN punbb_forums AS f ON f.id=t.forum_id LEFT JOIN punbb_forum_perms AS fp ON (fp.forum_id=f.id AND fp.group_id=3) WHERE (fp.read_forum IS NULL OR fp.read_forum=1) AND t.id=28033 AND t.moved_to IS NULL |
0.00005 | SELECT search_for, replace_with FROM punbb_censoring |
0.00150 | SELECT u.email, u.title, u.url, u.location, u.use_avatar, u.signature, u.email_setting, u.num_posts, u.registered, u.admin_note, p.id, p.poster AS username, p.poster_id, p.poster_ip, p.poster_email, p.message, p.hide_smilies, p.posted, p.edited, p.edited_by, g.g_id, g.g_user_title, o.user_id AS is_online FROM punbb_posts AS p INNER JOIN punbb_users AS u ON u.id=p.poster_id INNER JOIN punbb_groups AS g ON g.g_id=u.group_id LEFT JOIN punbb_online AS o ON (o.user_id=u.id AND o.user_id!=1 AND o.idle=0) WHERE p.topic_id=28033 ORDER BY p.id LIMIT 25,25 |
0.00103 | UPDATE punbb_topics SET num_views=num_views+1 WHERE id=28033 |
Total query time: 0.01177 s |